bląd egzaminatora

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

bląd egzaminatora

Postprzez Kamas » wtorek 09 lutego 2010, 18:18

Dzisiaj szedłem w cz-wie, ulica krakowska, jak wiemy co niektorzy poprzez otwarcie galeri, od pazdeirnika ulica jest jedno kierunkowa (do trasy, od aleji), szlismy wraz z 2ma kolegami rozmawiając ujrzałem Lke podpisana pojazd egzaminacyjny, zauwazylem ze parkują równolegle, na ulicy - acha! oblała - rzekłem, i nie myliłem się, widze jak egzaminator zmienia miejsce z dziewczyną. Egzaminator wsiada na miejsce kierowcy, zapina pasy, ustawil sobie lusterko włącza kierunkowskaz i ? i zawraca, pod prąd! przejechal w ten sposób jakies 30 metrów i nie wiem czy zajażył, czy laska mu cos podsuneła, znów zawrócił na ulicy i juz dokonczyl prawidlowo.

I tu jest moje pytanie, wyszedłe m z załozenia iż mogl moze pokazywac dziewczynie jak poprawnie tam pojechac, n ale czy miał prawo to zrobić? czy moze moje gdybanie jest nieprawidowe, i nie tłumaczy go zaden pretekst. Myslimy zeby to zgłosic do WORD-u. tk apropos, na 80% jestem pweien ze wczesniej wyjezdzali z ulicy na przeciw galeri, a zawracał obok galeri (na prawidlowy tor.(
Kamas
 
Posty: 7
Dołączył(a): środa 30 grudnia 2009, 19:40

Re: bląd egzaminatora

Postprzez cman » wtorek 09 lutego 2010, 18:23

Kamas napisał(a):Myslimy zeby to zgłosic do WORD-u.

Można wiedzieć w jakim celu?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Kamas » wtorek 09 lutego 2010, 18:24

w celu pokazania im, niekompetencje personelu
Kamas
 
Posty: 7
Dołączył(a): środa 30 grudnia 2009, 19:40

Postprzez sht » czwartek 11 lutego 2010, 00:02

Huh najpierw proponuję doszkolić się z ortografii i gramatyki. A potem iść do ludzi...
sht
 
Posty: 101
Dołączył(a): czwartek 21 maja 2009, 14:57

Postprzez Nikolaus » czwartek 11 lutego 2010, 00:58

Jak jeździłem L-ką to instruktor pokazywał mi tylko "o, jedzie egzaminator" (oczywiście łamiący przepisy). I jak tu do sprawy poważnie podchodzić... 8)
Peugeot 207, 1.4 :)
Avatar użytkownika
Nikolaus
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 18:13
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez alez-fajnie » czwartek 11 lutego 2010, 20:48

Masz jakieś dowody, oprócz wpisu na forum? :twisted: Czy może chcesz wywołać sensację, bo nie zdałeś egzaminu? :twisted:

Nie martw się, jeśli np. policja przyłapie na czymś takim pana egzaminatora, to z pewnością zostanie odpowiednio potraktowany.
alez-fajnie
 
Posty: 61
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 16:55

Postprzez s0wa » niedziela 14 lutego 2010, 22:22

alez-fajnie napisał(a):... np. policja przyłapie ...

Polska kraj absurdu gdzie winny jest ten kto się dał złapać a nie złamał przepisy. Cel i idea może i słuszna ale nikomu to już nie pomoże. Chociaż prawdę mówiąc egzaminator to powinien błyszczeć przykładem.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 15 lutego 2010, 10:00 przez s0wa, łącznie zmieniany 2 razy
s0wa
 
Posty: 44
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 22:16

Postprzez phot » poniedziałek 15 lutego 2010, 01:12

Tak sobie mysle ze "dowalic komus" to najbardziej lubia ludzie z problemem... Jak ktos jest ze wszystkiego zadowolony to nie ma potrzeby nikogo atakowac:) Co to zmieni w Waszym zyciu? Facet powiedzmy straci premie - to sie tylko gorzej wkurzy;)
Pozdrawiam
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Re: bląd egzaminatora

Postprzez 'Kibic' » poniedziałek 15 lutego 2010, 18:35

Kamas napisał(a): Myslimy zeby to zgłosic do WORD-u.


Tak jak ktoś juz napisal tutaj, co Ci to da ? Moze sie gościu pomylił i zapomniał ze jest jednokierunkowa ? Ale sie poprawił. Każdy chyba sie moze pomylić. I tak nie sadze zeby wam zbytnio uwierzyli. Nawet jakby to co wam to da ? Chcecie wkurzyc tylko egzaminatora ? Bo ten pewnie pomyśli ze to sprawka tej dziewczyny. a wiadomo co ozmacza wkurzony egzaminator, taki potrafi nawet dobrze jadacego zdającego udupić. jeżeli sam nie masz prawka to powinienes zakumac, a jak masz to tym bardziej, bo ciekaw jestem ile razy Ty naruszyles przepisy. Po za tym nie mam szacunku do konfidentow , a wasze zachowanie pod to podchodzi. pozdro
'Kibic'
 
Posty: 23
Dołączył(a): poniedziałek 15 lutego 2010, 18:26

Postprzez Altruista86 » poniedziałek 15 lutego 2010, 19:23

A ja jestem za sprawiedliwością!
Skoro zarabia oceniając jazdę innych to sam nie powinien popełniać błędów.


Czy eLka egzaminacyjna może zatrzymać się na przystanku autobusowym? Bo u mnie w mieście często takie coś widzę. Wjeżdżają na przystanek przesiadają się i wracają. Według mnie tylko pojazdy komunikacji miejskiej mogą tam wjeżdżać.
Avatar użytkownika
Altruista86
 
Posty: 87
Dołączył(a): niedziela 14 lutego 2010, 21:29

Postprzez cman » poniedziałek 15 lutego 2010, 20:08

Altruista86 napisał(a):Skoro zarabia oceniając jazdę innych to sam nie powinien popełniać błędów.

A skoro lekarz zarabia lecząc innych to sam nie powinien chorować?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Mała75 » poniedziałek 15 lutego 2010, 20:34

Nie ma wpływu na to czy lekarz zachoruje-zależy to od jego odporności,ale egzaminator jadący nie przepisowo-to już ma on na to wpływ,więc nie jest to taka sama sytuacja co chorujący lekarz i egzaminator nie przestrzegający przepisów.Tylko po co i komu zgłaszac,że on tak zrobił?Powinni świecic przykładem,ale tego nie robią-ich sprawa.....
Mała75
 
Posty: 31
Dołączył(a): czwartek 10 grudnia 2009, 16:05

Postprzez 'Kibic' » poniedziałek 15 lutego 2010, 22:01

ale co wam to dao ? no co ? gosciu straci moze premie , moze dostanie jakas nagane albo cos i nic wiece, a on przez to pewnie bedzie sie probowal odegrac na zdających bo sie wkurzy, a jeżeli sam do konca nie przestrzega przeppisow to chyba tez raczej na korzyssc zdajacych,bo pewnie nie czepia sie az tak szczegolow i za byle co nie wpisuje Negatywny
'Kibic'
 
Posty: 23
Dołączył(a): poniedziałek 15 lutego 2010, 18:26

Postprzez Turbo.Auto » wtorek 16 lutego 2010, 11:35

Owszem,powinna być sprawiedliwość ale zwróć uwagę ile błędów popełniamy w życiu codziennym i gdybyśmy tego nie robili to wszystko byłoby bardziej skomplikwane.
Np L wjeżdzajaca na przystanek autobusowy,jeśli nie zatrzymuje się bezpośrednio koło niego blokując dostęp pasażerom do drzwi autobusu,tylko dalej i to dosłownie na minutę na światłach awaryjnych to nie jest to aż tak duza tragedia.
Avatar użytkownika
Turbo.Auto
 
Posty: 25
Dołączył(a): wtorek 16 lutego 2010, 10:29

Postprzez piotrz » wtorek 16 lutego 2010, 13:13

alez-fajnie napisał(a):Masz jakieś dowody, oprócz wpisu na forum?

Nagranie z samochodu egzaminacyjnego (kamera podobno działa przez 15 minut po wyłączeniu silnika)
'Kibic' napisał(a): Każdy chyba sie moze pomylić.

Nie każdy - jak pomyli się egzaminowany, to kończy egzamin
Turbo.Auto napisał(a): Np L wjeżdzajaca na przystanek autobusowy,jeśli nie zatrzymuje się bezpośrednio koło niego blokując dostęp pasażerom do drzwi autobusu,tylko dalej i to dosłownie na minutę na światłach awaryjnych to nie jest to aż tak duza tragedia.

To samo można powiedzieć o każdym innym samochodzie. A jeśli tak wolno, to dlaczego jest "zakaz zatrzymywania na przystanku w każdej sytuacji" a nie ma przepisu "zakaz zatrzymywania na przystanku, jeśli to utrudnia..."
piotrz
 
Posty: 113
Dołączył(a): czwartek 06 sierpnia 2009, 12:39


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości