Egzamin w zimie. Parkowanie równoległe.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Egzamin w zimie. Parkowanie równoległe.

Postprzez malenka milosc » środa 03 lutego 2010, 21:27

Mam pytanie do tych, którzy mieli egzamin w zimie. Czy prakowaliście równolegle albo skośnie ? Ja w ciągu 38 godzin ktre miałam na kursie, nie uczyłam się w ogole parkowania równoległego ani skośnego ;/ Mój instruktor twierdził że nie ma mnie gdzie nauczyc bo wszedzie są zaspy... Powiedział że w zimie nie ma rownoległego bo nie ma gdzie parkowac... Ja się jednak boję że trafie na takowe....
malenka milosc
 
Posty: 3
Dołączył(a): sobota 30 stycznia 2010, 22:40

Postprzez Sympatyk » środa 03 lutego 2010, 21:59

Ja miałem w poniedziałek parkowanie równoległe i za pierwszym razem właśnie na zaspe się wpakowałem :)
z zaświatów
Sympatyk
 
Posty: 54
Dołączył(a): wtorek 02 lutego 2010, 15:17

Postprzez MySsia » środa 03 lutego 2010, 22:25

bardzo rzadko dają parkowanie równoległe. w Jastrzębiu zdroju nie dali nikomu bo nie ma gdzie. instruktor dobrze Ci powiedział. nie bój się nie dostaniesz tego parkowania.
ja zdawałam 1 lutego 2010 i dostałam prostopadłe przodem i nawet ledwo było gdzie te prostopadłe bo wszędzie zaspy.
ciesz się ze w zimie - najlepiej się zdaje :)
(01/02/10) - zdany egzamin
(09/02/10) - Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(12/02/10) - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie
PRAWO JAZDY ODEBRANE :)

Pozdrowienia dla Pana Rysia - Mysia dziękuje :)
MySsia
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 10 listopada 2009, 23:38
Lokalizacja: SRC

Re: Egzamin w zimie. Parkowanie równoległe.

Postprzez fragment » środa 03 lutego 2010, 23:11

malenka milosc napisał(a):Mam pytanie do tych, którzy mieli egzamin w zimie. Czy prakowaliście równolegle albo skośnie ?


Skośne jak najbardziej musiałem wykonać. Do parkowania równoległego też było sporo miejsca, ale nie dostałem polecenia by je wykonać. Mój instruktor uznał, że powinienem wiedzieć jak się parkuje równolegle... Przećwiczyłem. Uprzedził mnie, że na egzaminie mieć go nie będę ze względu na oblodzenie i zalegający śnieg.
fragment
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 01 lutego 2010, 17:52
Lokalizacja: Łomża

Postprzez komono » czwartek 04 lutego 2010, 21:17

Zdawałem 4 stycznia (tuż po opadach, nawet dalej sypało) i musiałem parkować równolegle. Nawet mój instruktor specjalnie opuścił szubę by sprawdzić czy czasem nie najechałem na krawężnik ,którego i tak nie było widać! (sic!). Więc to wszystko zależy od instruktora na jakiego trafisz ;) w zimie wszystko się da
(1/04/10) Egzamin zdany - WORD Tychy
(1/12/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek -
(1/18/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(1/18/10) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Prawko w łapce ;)
komono
 
Posty: 58
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 22:16
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Sirenia » czwartek 04 lutego 2010, 22:53

na kursie 30godzinnym ani razu nie mialam parkowania rownoleglego tylem, dzien przed pierwszym egzaminem wzielam 2h jazd doszkalajacych i sie mocno zdziwilam,ze tak powinnam juz umiec.Fakt faktem Pan ktory doszkalal szybko mi pokazal technike tego parkowania i nie mialam problemow, dzieki tym parkowaniom poradzilam sobie na egzaminie.
Sirenia
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 07 września 2009, 15:44

Postprzez Anija » piątek 05 lutego 2010, 19:49

Zmien instruktora. To, ze sa zaspy, nie znaczy, ze sie nie da zaparkowac! powinnas chociaz poprobowac. Pod moim blokiem da sie tylko zaparkowac rownolegle, a nawet przy dlugotrwalych sniezycach jakos miejsca nie mozna znalezc. Zaspy, zaspami, ale na upartego sie da, a nikt nie bedzie parkowal 5 km od domu bo sniegu troche napadalo.
Anija
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 05 lutego 2010, 18:34

Postprzez piotrekbdg » piątek 05 lutego 2010, 21:01

Zaspy, zaspami, ale na upartego sie da, a nikt nie bedzie parkowal 5 km od domu bo sniegu troche napadalo.


U mnie pod blokiem ludzie łopatą miejsca sobie odśnieżali bo inaczej nie dało rady wjechać, więc nie mów że da się wszędzie, bo nie da.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez fragment » piątek 05 lutego 2010, 21:14

Anija napisał(a):Zaspy, zaspami, ale na upartego sie da, a nikt nie bedzie parkowal 5 km od domu bo sniegu troche napadalo.


Zaspy zaspami, a egzamin egzaminem. Gdyby trochę śniegu napadało nie byłoby problemu... :> Nie oznacza to, że należy pominąć te manewry na etapie szkolenie. Niedopuszczalna i nieodpowiedzialna praktyka, która wydaje mi się jest związana z oszczędnością 'auta, nerwów instruktora:>'.
fragment
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 01 lutego 2010, 17:52
Lokalizacja: Łomża

Postprzez alez-fajnie » czwartek 11 lutego 2010, 21:02

Nie ma gdzie parkować zimą? Ojej? To gdzie się podziały wszystkie samochody? Na dziwnego instruktora trafiłaś, lepiej ucieknij na jakieś doszkolenie do innego ośrodka!
alez-fajnie
 
Posty: 61
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 16:55

Postprzez Turbo.Auto » wtorek 16 lutego 2010, 12:06

Jak to nie parkowałaś w ogóle?? Mozesz mieć z tym problem,na Twoim miejscu dokupiłbym godzinke i ćwiczył samo parkowanie równoległe i skośne.
Avatar użytkownika
Turbo.Auto
 
Posty: 25
Dołączył(a): wtorek 16 lutego 2010, 10:29

Postprzez Falcon » wtorek 16 lutego 2010, 22:18

Może zależy gdzie zdajesz, w Bielsku Białej w zimie parkowanie równoległe daje (uwaga!) tylko jeden egzaminator. Parkowanie skośne, nie wiem czego tu sie obawiać, przecież na nie nawet nie ma zasady, wjechać i wyjechać w tą samą stronę, łatwiejsze nawet od prostopadłego :) Ja na kursie robiłem go tylko raz (perfekt), dziś na egzaminie również dostałem takie polecenie (perfekt), nie ma się czego obawiać, naprawdę :)

Pozdrawiam,
Falcon
Falcon
 
Posty: 30
Dołączył(a): piątek 03 lipca 2009, 11:27

Postprzez Mosfet » środa 17 lutego 2010, 00:42

Muszę pogratulować tobie i twojemu instruktorowi. Tylko jeszcze nie wiem czego....
Aha i muszę się jeszcze modlić, żebyś kiedyś nie musiała parkować obok mojego samochodu, bo bardzo sobie cenię, to, że na całym samochodzie jest jednolity, oryginalny lakier.

Przecież to kompletnie nieodpowiedzialne. Uczyć pod kątem egzaminu. Podjedziesz potem na jakieś osiedle, gdzie się parkuje tylko równolegle i co zrobisz? Rozpłaczesz się? A może zostawisz samochód na środku drogi z karteczką "na egzaminie mnie tego nie nauczyli" Ewentualnie będziesz co chwilę wymieniać felgi w samochodzie.
Mosfet
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 05 listopada 2009, 10:31

Postprzez wiciu2 » środa 17 lutego 2010, 10:18

I to jest właśnie przykład jak szkoli się w Polsce. Żenada!!! Poziom żaden. Instruktor? Powinien zająć się czymś innym bo tylko robi kursantom krzywdę. Jak można nie uczyć podstawowych manewrów. Po to został instruktorem, aby przekazać wiedzę i nauczyć jak poprawnie używać samochodu. Co to jest za tłumaczenie, że na egzaminie nie robią tego manewru. Tragedia!
wiciu2
 
Posty: 241
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 13:26
Lokalizacja: Leszno

Postprzez kikka » środa 17 lutego 2010, 21:56

Nawet jeśli na egzaminie nie byłoby tego parkowania to jazda nie kończy się na egzaminie, nie uczą tylko do egzaminu a do dalszej jazdy samemu, co później? nawet jeśli uda sie ominąć to parkowanie na egzaminie to jak już dostnie sie PJ parkować trzeba umieć i w zimie i przez cały rok, to, że są zaspy to żadne wytłumacznie. Śmieszy mnie zachowanie niektórych "instruktorów"...
26 paź 2009 - rozpoczęcie kursu
05 lis 2009 - pierwsza jazda
28 sty 2010 - ostatnia jazda ^^
01 lut 2010 - egzamin T(+)
11 lut 2010 - egzamin P(+)
22 lut 2010 - Prawo jazdy zaparkowało na honorowym miejscu w moim portfelu ;)
kikka
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 28 stycznia 2010, 20:12
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości