przez qwer0 » czwartek 22 kwietnia 2010, 19:14
Nie trzeba robic afery. Idz jeszcze raz, powiedz, ze rezygnujesz z kursu i chcesz zwrotu nadplaconych pieniazkow. Jesli nie beda chcieli wyplacic, to grzecznie opuszczasz lokal, dzwonisz po policmajstra i idziesz jeszcze raz w tej samej sprawie z policmajstrem.
To sa Twoje pieniadze i trzeba takich trzymac krotko.
Moj kolega mial identyczny problem - tylko, ze ten zaplacil z gory calosc, byl tylko ja jednej, czy dwoch lekcjach teoretycznych (na kat. C) i uswiadomil sobie, ze jednak nie wyrobi sie przed pieprzonym wrzesniem, wiec postanowil zrezygnowac. Nie chcieli mu oddac pieniazkow, sugerowali, ze nie jest mozliwe zrezygnowanie z kursu, ze albo dokonczy, albo pieniazki przepadaja. Zadzwonil na 112, poszedl jeszcze raz po pieniazki z policjantem i kase odebral od reki - cala sume, juz nawet nie odliczali zadnej teorii, ani nic :P
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków