Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez bac » sobota 15 maja 2010, 22:29
przez sankila » sobota 15 maja 2010, 22:40
przez bac » sobota 15 maja 2010, 22:41
O metr przesuniętych? Dwa metry? 5? 10? 20? 50?
przez Cyberix » niedziela 16 maja 2010, 09:19
przez dylek » niedziela 16 maja 2010, 09:38
przez tristan » niedziela 16 maja 2010, 12:47
dylek napisał(a):Gdyby miały być 2 skrzyżowania, to ten skręcający w lewo powinien mieć przed tą następną drogą znak D-1 - wtedy ma pierwszeństwo ;)
przez dylek » niedziela 16 maja 2010, 13:25
przez tristan » niedziela 16 maja 2010, 13:45
dylek napisał(a):tristan - trudno dyskutować o słuszności mojej tezy na podstawie miejsc źle pooznaczanych..
dylek napisał(a):Co do trzeciego miejsca - to samo - błednie oznaczone....
Zobacz np linię z trójkątów tą obok autobusu - co ona tam robi ??
dylek napisał(a):A nawet jeśli by miała coś znaczyć to co konkretnie ??
komu kto ma ustępować ?? ten wjeżdżający z dołu (Sobieskiego)lub z lewej (Daszyńskiego) tym skręcającym z głównej (Jasnogórska)) w prawo ??
dylek napisał(a):(to ma sens), czy może ten skręcajacy w lewo z głównej (Daszyńskiego)temu z podporządkowanej (Wieczorka) jadącemu "prosto"(Kozielska) ?? (no tu już zdecydowanie mniej sensowności...)
dylek napisał(a):Tak niestety bywa jak się na siłę z wielu skrzyżowań robi jedno....
przez maryann » poniedziałek 18 października 2010, 15:21
Zgoda, ale jakie przesunięcie pozwala uznać odrębność skrzyżowań? codziennie przejeżdżam, na szczęście drogą z pierwszeństwem, po takim, co zupełnie rozmijają się o ponad metr. Czy to nadal jedno skrzyżowanie?Carrotka napisał(a):Takie przesunięcie jak na rysunku nie upoważnia Ciebie do pierwszeństwa przed nią.