kwestia wysprzeglania

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez mateusz_84 » poniedziałek 17 maja 2010, 00:39

Jeżeli ktoś stawia na ekonomię to zawsze lepiej się dokulać na dwójce do świateł. Dlaczego nie na jedynce ? spotkałem się z opinią, że w niektórych autach pierwszy bieg oprócz wstecznego nie jest synchronizowany i dlatego może szarpać - nawet z międzygazem itp. Ale głowy za to nie dam sobie uciąć. Kwestia luzu - jak macie jakiś komputer pokładowy to porównajcie sobie spalanie na tej samej prędkości na luzie i na biegu (przy hamowaniu silnikiem) - przy hamowaniu silnikiem nie będzie żadnego poboru paliwa.

Istotą jazdy ekonomicznej jest jazda płynna.
mateusz_84
 
Posty: 45
Dołączył(a): poniedziałek 18 stycznia 2010, 10:00

Re: kwestia wysprzeglania

Postprzez WojtekS » piątek 09 lipca 2010, 11:09

honey1337 napisał(a): zawsze dojezdzajac np do swiatel kiedy widzialem z daleka,ze jest juz czerwone i bede musial sie zatrzymywac to robilem nastepujacy manewr: zalozmy jade na 4 biegu, hamowalem powoli kiedy predkosc juz dosc zmalala to koleja rzeczy naciskalem sprzeglo wrzucalem sobie 1 bieg i do momentu zapalenia sie zielonego swiatla stoje na 1 biegu z ciagle wcisnietym sprzeglem i tak zawsze. wpadlem w taki nawyk jeszcze jak robilem kurs L to tak mnie nauczyli. no ale moj ojciec jest czlowiekiem ktory czepia sie o kazdy detal, jazda ekonomiczna itp, kazdy litr benzyny i stwierdzil,ze mialbym mniejsze spalanie gdybym widzac z daleka ze bede musial sie zatrzymywac poprostu wysprzeglal i wrzucal bieg i wciskal sprzeglo dopiero kiedy mam ruszyc a nie trzymal caly czas. i dodal tez ze srpzeglo moze sie wycierac kiedy trzymam je ciagle, a trzymalem zawsze od kiedy jezdze. to jakie sa wasze opinie na ten temat i jak wy robicie ? pewnie nie zwrocilbym na to uwagi i zawsze robil jak robilem gdyby nie ta dyskusja.


Jeśli przed Tobą jest czerwone, powinieneś jechać na biegu tak długo, aż silnik nie spadnie do obrotów trochę powyżej biegu jałowego, i wtedy albo - jesli jeszcze masz kawałek do świateł - zredukować, albo - jeśli już dojeżdżasz - nacisnąć sprzęgło i z wciśniętym sprzęgłem się zatrzymać.

Co do czekania na zmianę świateł, to trzymanie wciśniętego sprzęgła zużywa łożysko wyciskowe, więc lepiej tego nie nadużywać. W momencie, kiedy wiesz, że za chwilę będziesz musiał ruszać, wrzuć jedynkę i czekaj, żeby ruszyć bez opóźniania ludzi za Tobą.

Tak jak mówili inni powyżej, jeśli się da tak zrobić bez szkody dla innych, to tak manipuluj prędkością, żeby nie musieć się zatrzymywać w ogóle.

Pozdr
www.trenerjazdy.pl
Avatar użytkownika
WojtekS
 
Posty: 200
Dołączył(a): piątek 09 lipca 2010, 08:52
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości