Opony zimowe

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Daavid_94 » środa 26 maja 2010, 15:12

qwer0 napisał(a):
Koła Zimowa a letnie różnią się tym że mają inne bieżniki i inne ciśnienie

??
Cisnienie to ja moge miec w kazdym z 4 kol inne. Cisnienie bedzie takie, do jakiego je nadymasz.



Ale w kole Zimowym a letnim musisz inaczej nadymac ; )
Jesli sobie pompujesz ile chcesz , twoja sprawa ;)
Siema.
Nazywam się Dawid i mam 16lat. ;D

Moge powiedzieć że znam się na jeździe ! Oczywiście Pasja ;D



Jeśli coś źle pisze w postach to proszę o wytłumaczenie ponieważ jeszcze nie mam prawa jazdy
Avatar użytkownika
Daavid_94
 
Posty: 18
Dołączył(a): piątek 21 maja 2010, 14:38

Postprzez qwer0 » czwartek 27 maja 2010, 13:21

Ale w kole Zimowym a letnim musisz inaczej nadymac ; )

Musi to na rusi... Niby czemu inaczej?
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez grzela300 » sobota 29 maja 2010, 23:29

Ale jak będziesz miał różne ciśnienie w 4 kołach,to twoje auto będzie się bujało na zakrętach i nie tylko,jak stara łajba na morzu,najlepiej się trzymać danych podawanych przez producenta(klapka wlewu paliwa itp.).A w zimie warto dompopować odrobinę większe ciśnienie,chyba że wogóle śniegu nie ma.
grzela300
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 29 maja 2010, 13:21

Postprzez Xsystoff » niedziela 30 maja 2010, 00:02

grzela300 napisał(a):Ale jak będziesz miał różne ciśnienie w 4 kołach,to twoje auto będzie się bujało na zakrętach i nie tylko,jak stara łajba na morzu,najlepiej się trzymać danych podawanych przez producenta(klapka wlewu paliwa itp.).A w zimie warto dompopować odrobinę większe ciśnienie,chyba że wogóle śniegu nie ma.

Czy wiesz, ze z 2 barow po 5 minutach jazdy potrafia sie zrobic 4 bary w oponie? Czy wiesz, ze jak sie jezdzi po zakretach w prawo, to po lewej stronie moze byc polowe wieksza cienienie niz po prawej? Czy wiesz, ze wyrzucajac seryjne opony (zalecane cisnienie 1.8 bara) i wrzucajac niskoprofilowe (3 bary jako cisnienie robocze) tabelke producenta mozna sobie wsadzic gdzies? Nie uogolniaj wiec prosze. Jezdzac po sniegu sie obniza cisnienie jak juz. I niestety ale czesto nie da rady utrzymac jednakowego cisnienia w oponach.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez WOJO » niedziela 30 maja 2010, 01:18

Xsystoff napisał(a):Czy wiesz, ze z 2 barow po 5 minutach jazdy potrafia sie zrobic 4 bary w oponie? Czy wiesz, ze jak sie jezdzi po zakretach w prawo, to po lewej stronie moze byc polowe wieksza cienienie niz po prawej?

Na podstawie jakiego prawa fizyki twierdzisz ? :)
WOJO
 
Posty: 182
Dołączył(a): wtorek 08 grudnia 2009, 18:19

Postprzez qwer0 » niedziela 30 maja 2010, 08:23

:rotfl2: :rotfl2: :rotfl2: :rotfl2:
Ja sie poddaje... xD

EDIT:

Moze jeszcze jedna rzecz skomentuje, zeby innych w blad nie wprowadzac:
Jezdzac po sniegu sie obniza cisnienie jak juz.

W jakim niby celu?

W nizszej temperaturze cisnienia nam "ubedzie" wiec trzeba raczej oponke dopompowac.

Na snieg nie opuszcza sie cisnienia!
Dyma sie dokladnie tyle ile zaleca producent.
Opuszczenie powietrza na sniegu nie ma sensu.
Snieg to nie piach! Ale niektorzy nie widza roznicy.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » niedziela 30 maja 2010, 10:52

Dokładnie. Opony zimowe mają swój bieżnik po to, żeby się wgryzać w śnieg i odpychać od niego - analogia do statków parowych z kołami łopatkowymi. Jak to ma niby działać przy sflaczałej oponie, która podda się zamiast twardo wgryzać głębiej? W obniżanie ciśnienia można się bawić w dużych terenówkach na balonach, gdzie zmniejszenie nacisku może zapobiec grzęźnięciu w takim śniegu, który normalną osobówkę zakopałby po dach..

WOJO - termodynamikę znasz? Detal, że rozmawiamy tutaj o stanie spoczynkowym na równym terenie, bo podczas szybkiej jazdy na gładkiej, prostej drodze ciśnienie w oponie może być większe przy bieżniku niż przy feldze. :P
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Xsystoff » niedziela 30 maja 2010, 12:04

WOJO napisał(a):Na podstawie jakiego prawa fizyki twierdzisz ? :)

Zjawisko rozszerzalności temperaturowej gazów + pomiary manometrem po zjechaniu z toru. Opona miala nabite 2.8 bara i zrobilo sie 4.5 bara po 6-7 kolkach (5 minut), temperatura opony okolo 75-80*C (tak, parzyla opona), gdzie na starcie bylo 15*C.

Odnosnie nizszego cisnienia na sniegu, sniego-lodzie i lodzie - poswiecilem kilkaset km na testowanie roznych konfiguracji cisnien, na niskim cisnieniu zimowki (bdb dunlopy praktycznie nowe) trzymaly najlepiej, nakrecilem cos kolo 400 okrazen po zasniezonym torze mierzac czasy i testujac trajektorie jazdy. Do tego na zawodach w styczniu i lutym wyciagnalem swoja klase pojemnosciowa, wiec prosze Was wielcy teoretycy zebyscie nie pisali jak nie macie zielonego pojecia co sie dzieje w rzeczywistosci.

Odnosnie zimowki latem to sprawdza sie tylko na blocie, w reszcie przypadkow (po deszczu to juz wogole) jest tak dramatycznie slaba przyczepnosc ze wydzwonic jest dziecinnie latwo.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez grzela300 » niedziela 30 maja 2010, 13:52

Myślałem że piszemy tutaj o "normalnej" jeździe a nie ekstremie na torze wyścigowym,i nie uciszaj nikogo bo każdy ma prawo wyrazić swoja opinię na forum,a nie jest to twój prywatny folwark.Ale jakby Ciebie posłuchać to rzeczywiście nikt daleko by nie zajechał.
grzela300
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 29 maja 2010, 13:21

Postprzez qwer0 » niedziela 30 maja 2010, 20:56

W obniżanie ciśnienia można się bawić w dużych terenówkach na balonach, gdzie zmniejszenie nacisku może zapobiec grzęźnięciu w takim śniegu, który normalną osobówkę zakopałby po dach..

W terenowce z prawdziwego zdarzenia nie tyle opuszcza sie cisnienie, co ilosc powietrza.
W takich balonach nie ma wiecej jak 0,5bara. Do dzwigania auta wystarczajaca jest juz sama ilosc powietrza. I przy tych niecalych 0,5 bara opona nie wyglada na flaka, a tak, jakby byla "normalnie" napompowana.
Odnosnie nizszego cisnienia na sniegu, sniego-lodzie i lodzie - poswiecilem kilkaset km na testowanie roznych konfiguracji cisnien, na niskim cisnieniu zimowki (bdb dunlopy praktycznie nowe) trzymaly najlepiej, nakrecilem cos kolo 400 okrazen po zasniezonym torze mierzac czasy i testujac trajektorie jazdy. Do tego na zawodach w styczniu i lutym wyciagnalem swoja klase pojemnosciowa, wiec prosze Was wielcy teoretycy zebyscie nie pisali jak nie macie zielonego pojecia co sie dzieje w rzeczywistosci.


To cos cienko jezdziles. Przy szybkiej jezdzie z obnizonym cisnieniem, gdy tylko troche twardego zalapie opona na zakrecie, to opona sie podwija i lecisz w kosmos Panie praktyczny.

Odnosnie zimowki latem to sprawdza sie tylko na blocie, w reszcie przypadkow (po deszczu to juz wogole) jest tak dramatycznie slaba przyczepnosc ze wydzwonic jest dziecinnie latwo.

Zbyt ogolnie napisane. Moge Ci pokazac 2 komplety nowych opon. Jedne zimowe, a drugie letnie. Nie wiem co za idiota je zaprojektowal, ale te letnie w ogole nie nadaja sie na wilgotna nawierzchnie, a te zimowe sprawdzaja sie znacznie lepiej.
I nie sa to opony z reala, czy biedronki, a continental po 340zl za sztuke.

Myślałem że piszemy tutaj o "normalnej" jeździe a nie ekstremie na torze wyścigowym

Ja tez bylem przekonany, ze mowimy tu o normalnej jezdzie, ale widocznie sie mylilismy.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez jan2294 » środa 11 sierpnia 2010, 10:17

czy to zbędny luksus? zastanawiam sie nad kupnem zimówek na tą zimę, nigdy jeszcze nie jezdzilem autem na zimówkach, cały czas na letnich, aż wstyd sie przyznac
jan2294
 
Posty: 118
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2010, 11:21

Postprzez Borys68 » środa 11 sierpnia 2010, 10:59

Ahoj!
jan2294 napisał(a):czy to zbędny luksus? zastanawiam sie nad kupnem zimówek na tą zimę, nigdy jeszcze nie jezdzilem autem na zimówkach, cały czas na letnich, aż wstyd sie przyznac

Moim zdaniem zależy to od tego, gdzie mieszkasz i gdzie zimą jeździsz.

Ja nie kupuję zimowych, bo uważam, że są mi niepotrzebne. Mieszkam w Warszawie, rzadko wyjeżdżam poza miasto, oraz w góry na narty nie jadę. Tak więc zimą (nie licząc ostatniej) mam 2-3 okazje przejechać się po śniegu. A w "mistyczną moc poniżej 7 stopni" gumy w zimówkach nie wierzę.
Używam całorocznych.
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Postprzez jan2294 » środa 11 sierpnia 2010, 13:00

ja tam mieszkam na wsi zabitej dechami :D :D :D
u mnie zimą to nigdy nie jadę po asfaldzie tylko non stop po śniegu, lodzie a drogi są tak zasypane ze bys takie oczy zrobil :shock: :shock: :shock: jednak od zrobienia prawka juz pare latem przejezdzilem i bylo ok nigdy żadnej stłuczki
jednak poslizgi pod i nad sterowne sie zdarzały ale przy niskiej prędkości ogólnie to zimą źle mi sie jezdzi zastanawiam sie czy jak kupie zimówki to cos to zmieni
będzie to czuc? będę mógł jezdzic znacząco szybciej i auto będzie 10razy lepiej sie trzymac
czy różnica jest warta zapłacenia tych ponad 1000zł?
jan2294
 
Posty: 118
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2010, 11:21

Postprzez disaster » środa 11 sierpnia 2010, 13:02

Nie wiem co bierzesz kolego, ale zmień dilera, bo ten Cię oszukuje.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez Razor1990 » środa 11 sierpnia 2010, 17:18

jan2294 napisał(a):ja tam mieszkam na wsi zabitej dechami :D :D :D
u mnie zimą to nigdy nie jadę po asfaldzie tylko non stop po śniegu, lodzie a drogi są tak zasypane ze bys takie oczy zrobil :shock: :shock: :shock: jednak od zrobienia prawka juz pare latem przejezdzilem i bylo ok nigdy żadnej stłuczki
jednak poslizgi pod i nad sterowne sie zdarzały ale przy niskiej prędkości ogólnie to zimą źle mi sie jezdzi zastanawiam sie czy jak kupie zimówki to cos to zmieni
będzie to czuc? będę mógł jezdzic znacząco szybciej i auto będzie 10razy lepiej sie trzymac
czy różnica jest warta zapłacenia tych ponad 1000zł?
Już Ci to pisałem w innym topicu - wyłącz to Need For Speed bo mózg Ci się lasuje...



Mieszkam w Warszawie, rzadko wyjeżdżam poza miasto, oraz w góry na narty nie jadę.


Może tak jest w 'Stolycy', ale u mnie na Śląsku, przeważnie jeździ się po białym ;0
Razor1990
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości