Skoda Favorit

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez marcij » poniedziałek 21 czerwca 2010, 23:21

Opieram na własnych doświadczeniach. Na "normalnym" złomie owszem. Jest jednak mase ogłoszeń typu "aaaa skup za gotówke", czy "aaaa auta w każdym stanie". W rozmowie, gość pyta się tylko ile auto waży i czy trzeba przysyłać lawete. Na miejscu spisuje umowę kupna-sprzedaży, albo świadectwo złomowania, zostawia umówiona kwotę i tyle probelmów z Twojej strony. Jak auto dojdzie do niego na kołach , płaci więcej. Nawet nieważne dokumenty nie maja wpływu na cenę. Odbierają nawet auto bez dokumentów , z wyciętymi numerami. Teraz złom jest w cenie i najwyraźniej niektórzy robia na nim niezły biznes.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez BOReK » wtorek 22 czerwca 2010, 08:25

Faktycznie, zapomniałem o masie ulotek, któe znajduję regularnie za wycieraczką. Dzięki, koniec OT. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez qwer0 » wtorek 22 czerwca 2010, 08:38

Marcij, na czym opierasz stwierdzenie, że na złomowaniu swojego samochodu można jeszcze coś zarobić?

O ile pamiętam, to oddając samochód o masie poniżej 90% wartości z dowodu (czyli po odsprzedaniu paru części) płaci się nawet 10pln za brakujący kilogram. Poza tym nie słyszałem, żeby nawet za kompletny pojazd cos płacili. Jak to w końcu teraz jest?

Jesli chcesz zezlomowac samemu, to nic za to nie wezmiesz.
Ale jak kolega napisal, sa firmy, ktore odkupuja takie auta np. po cenie zlomu, bo sobie kwit ze zlomowania zalatwia, albo sami sobie taki wystawia - pozbywaja sie w ten sposob dokumentow (koniecznosci placenia OC) i zostaje auto, ktore mozna pchnac na czesci i/lub na zlom.
Mozna tez samemu spisac umowe z zulem i auto oddac na zlom.

Teraz złom jest w cenie

Niestety nie jest. Obecne 45-60gr to nic w porownaniu do jednego plena, ktory byl jakis czas temu.

Potem kupuje kolejna osoba takiego 15-latka i nagle bum! Akurat na nią spadają kończace się amortyzatory,

Chyba jaja sobie robisz :P
Takie elementy jak amortyzatory, gumowe elementy, czy po prostu elementy, ktore ulegaja zuzyciu kiedys sie na pewno zuzyja, nawet jak kupisz nowke z salonu.
Takie rzeczy trzeba sobie od razu wkalkulowac jesli chcesz amortyzatory wymieniac zgodnie z przyjetymi normami (czyli dla amortyzatora 50% sprawnosci) lub olac calkowicie, jesli zajezdzasz zawieszenie do tego stopnia, ze na byle dolku walisz glowa w sufit lub z zawieszenia wydobywaja sie przerazliwe huki.

A jesli bardzo nie chcesz konczacych sie amortyzatorow to wystarczy podjechac na przeglad. Koszt ok. 50zl.

Tylko teraz pytanie. Zaplacisz taki przeglad, okaze sie ze amortyzatory sie koncza i co dalej? Uwazasz, ze sprzedajacy Ci opusci z tego 1000zl czy wierzysz w to, ze za 1000zl znajdziesz auto z nowymi amortyzatorami?

Ano jedno ani drugie. Sprzedajacy Ci nie opusci, bo jakby mial opuszczac za kazda usterke w aucie, to po podsumowaniu wyszloby, ze jeszcze musialby Ci doplacic co najmniej 1000zl abys go zabral.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości