Problem z CHLODNICA

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Problem z CHLODNICA

Postprzez ulala » sobota 26 czerwca 2010, 20:07

Mam problem - nie wiem na czym to polega ale ubywa mi w bardzo szybkim tempie płyn chłodniczy. Wlewam go powyżej minimum a po 2 kursach nie ma już nic. Z tego co wiem płynu nie powinno w ogóle ubywać. Samochód jest po przeglądzie. Pojemnik raczej nie przecieka nie wiem gdzie to leci. Dodam ze auto jest leciwe bardzo :) ma 15 lat.
Ktoś powiedział, że kochanie
się jest teraz nieomal tak trudne
technicznie jak pilotowanie helikoptera.
Tymczasem pilotowanie helikoptera jest
nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze
nie wiotczeją nagle w najmniej
spodziewanym momencie
Avatar użytkownika
ulala
 
Posty: 77
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2007, 21:09

Postprzez lith » sobota 26 czerwca 2010, 20:14

dziura? :wink:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Borys_q » sobota 26 czerwca 2010, 20:29

Nalać i odpalić auto i patrzeć gdzie cieknie.

Nie kopci może bardzo na biało???
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez ulala » sobota 26 czerwca 2010, 20:32

nie wiem czy kopci nie zwracałam uwagi na to. :roll: a jak odpalę i będę szukać tej dziury to moze byc odkręcony korek od zbiornika z plynem chlodniczym?
Ktoś powiedział, że kochanie
się jest teraz nieomal tak trudne
technicznie jak pilotowanie helikoptera.
Tymczasem pilotowanie helikoptera jest
nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze
nie wiotczeją nagle w najmniej
spodziewanym momencie
Avatar użytkownika
ulala
 
Posty: 77
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2007, 21:09

Postprzez Borys_q » sobota 26 czerwca 2010, 20:35

Generalnie tak TYLKO NIE ODKRĘCAĆ NA GORĄCYM SILNIKU.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez qwer0 » sobota 26 czerwca 2010, 20:47

Aczkolwiek moze wystapic sytuacja, ze z odkreconym korkiem nic nie bedzie cieklo.
Przy zakreconym korku w ukladzie wytwarza sie cisnienie, ktore powoduje, ze plyn zwala gdzies na laczeniach itp.
Ale jak zwala tak szybko to raczej nie bedzie mialo znaczenia.

W zaleznosci od auta i miejsca wycieku, wyciek albo da sie latwo zlokalizowac, albo moze sie to okazac calkowicie niemozliwe, gdy trafimy na skrajnie wujowe miejsce wycieku i brak dostepu do tego miejsca, aby wsadzic tam leb. A biorac pod uwage, ze pod silnikiem zazwyczaj wystepuja oslony, to podstawienie gazety pod auto w celu okreslenia miejsca wycieku pi razy drzwi mija sie z celem, bo plyn bedzie sciekal calkiem gdzie indziej, bo leci po oslonie. Bez rozkrecania sie nie obedzie. Mi sie raz tak wujowo trafilo :?
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Borys_q » sobota 26 czerwca 2010, 20:52

Dpbrze by było też ustalić czy cieknie też na wyłączonym silniku.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez ulala » sobota 26 czerwca 2010, 21:19

ojeny :roll: rozkręcanie nie wchodzi w grę bo musiałabym to robić sama na czym kompletnie się nie znam i nic dobrego by z tego nie bylo a mechanik pewnie ładnie zaśpiewa za to. Jeśli uda sie zlokalizować przeciek to co wtedy?
Ktoś powiedział, że kochanie
się jest teraz nieomal tak trudne
technicznie jak pilotowanie helikoptera.
Tymczasem pilotowanie helikoptera jest
nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze
nie wiotczeją nagle w najmniej
spodziewanym momencie
Avatar użytkownika
ulala
 
Posty: 77
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2007, 21:09

Postprzez P. » sobota 26 czerwca 2010, 21:54

Hmm... Wtedy możesz udać się do kogoś, kto nie boi się zajrzeć pod maskę (niekoniecznie zawodowy mechanik) i konkretnie powiedzieć czym ma się zająć. Jeśli tzw. fachowiec zobaczy, że wiesz co jest do zrobienia, tylko - powiedzmy - jesteś za bardzo zabiegana aby samodzielnie się tym zająć, istnieje szansa że twój portfel na tym nie ucierpi.
P.
 
Posty: 104
Dołączył(a): wtorek 11 maja 2010, 12:01
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez marcij » sobota 26 czerwca 2010, 22:57

Zacząłbym od delikatnego pomacania silnika zaraz po zgaszeniu , w szczególności węży. Ale takiego naprawde delikatnego , żeby się nie popażyć. Na 70% pękł jakiś wąż, albo pusciła opaska. Warto też poobserwować asfalt pod samochodem , w 15 letnim aucie nie powinno jeszcze być osłony pod silnikiem. Jeśli zlokalizujesz , to możesz przy odrobinie czesu i chęci spróbować taki wąż wymienić . W najlepszym przypadku wystarczy dokręcić opaskę.
Ja miałem tak , że też mi płyn uciekał , ale uciekał długo dolewałem , bo nie miałem czasu nic z tym zrobić , plam pod autem nie było. Okazało się , że płyn uciekał z węża z tyłu silnika , prosto na wydech, a opaska na wężu była całkiem luźna. Podejrzewam , że sam przeoczyłem to jak wkładałem silnik, ale równie dobrze u Ciebie móógł ktoś przoczyć taką sprawę.
Jeśli nie uda Ci się w ten sposób zlokalizować wycieku , to tym bardziej sama nic z tym niestety nie zrobisz.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Bolcia » niedziela 27 czerwca 2010, 01:02

A czy silnik się nie grzeje?
Miałam problem z termostatem który mi "wygotowywał" płyn chłodnicowy. Może masz coś podobnego?
Bolcia
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota 19 września 2009, 23:27
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Borys_q » niedziela 27 czerwca 2010, 14:52

Jeśli jest tak jak Bolcia mówi to może juz być po silnku.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez qwer0 » niedziela 27 czerwca 2010, 16:41

co straszysz, co straszysz :P
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Pinhead » wtorek 29 czerwca 2010, 21:46

Zalać dobry uszczelniacz w płynie np. Prestona i pojeździć sprawdzając czy nadal ubywa. Miałem kiedyś wyciek którego nie szło zlokalizować a płynu ubywało dosyć szybko. Wlałem dwa opakowania i problem rozwiązany za 20zł. Nic nie ubywa od kilku miesięcy więc uszczelniacz działa.

http://www.prestone.pl/produkty/uklad-c ... odnic.html
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez kolszak » niedziela 04 lipca 2010, 10:41

Na mój gust spalasz ten płyn :) Niedlugo auto stanie w miejscu straci moc :) Jesli naprawde nie widać skąd ucieka to bedzie to uszczelka pod głowica. Tak jak ktoś wcześniej sugerował sprawdż dokładnie kolor spalin (zwróc na to szczególną uwagę).
KO
kolszak
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 10 czerwca 2010, 12:15
Lokalizacja: Toruń

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości