Hamowanie a "turbulencje"

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Hamowanie a "turbulencje"

Postprzez DEXiu » sobota 10 lipca 2010, 01:11

Niedawno moi rodzice zakupili nowy samochód (tzn. nowy jak nowy - używany, czteroletni :wink: ). Rzadko nim jeździłem, głównie po mieście i przy niewielkich prędkościach. Ostatnio jednak mam okazję nieco dłużej jeździć, częstokroć po autostradzie. Niepokoi mnie jednak fakt, że przy każdym nieco mocniejszym hamowaniu, zwłaszcza przy większej prędkości, odczuwalne są dość silne... drgania? wibracje? turbulencje? Uczucie jest takie, jakby się jechało po tarce (może takiej nieco rzadszej). Wyczuwalne są dość mocne regularne drżenia kierownicy, ale i w całym aucie można to odczuć.
Nie znam się na tym, ale przypuszczam, że mogą to być krzywe tarcze hamulcowe. Czy ktoś bardziej kompetentny mógłby się wypowiedzieć? Może to nie krzywe tarcze a np. mocno już wytarte klocki? (to akurat bardzo możliwe) Albo niewyważone koła? (to akurat mało prawdopodobne - były wymieniane i wyważane na początku tego sezonu)

Jeżeli to ma jakieś znaczenie, to samochód to Impreza 2.0 AWD sedan z 2006. A "nieco mocniejsze hamowanie" oznaczało wciśnięcie hamulca roboczego, ale do granicy przyczepności czy uruchomienia ABSu jeszcze daleko. Samochód jest używany, ale z pewnego źródła, i bezwypadkowy (choć drobne otarcia i puknięcia w zderzak miał - to oczywiste).

A prośbę swą kieruję wpierw do Forumowiczów, bo wiadomo jak to czasem ze "specjalistami" w warsztatach bywa - przejedzie się żeby "zdiagnozować" po czym "nie stwierdzi problemu" i tyle.

PS. A tak dodatkowo - mógłby ktoś opisać pokrótce co może być przyczyną wykrzywienia tarcz hamulcowych?
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez dylek » sobota 10 lipca 2010, 06:57

Miałem w zeszłym roku podobny problem ze swoją furką...

W czasie jazdy nic, ale po naciśnięciu hamulca to co opisujesz....

Też odrzuciłem wyważenie kół czy nierównomierne zużycie opon, bo to by dawało objawy i w jeździe....

W moim przypadku nie trzeba było jednak wymieniać tarcz...

Po prostu klocki były poździerane były nierównomiernie + na tarczach rowki....

Nowe klocki + przetoczenie tarcz (były grube więc dało radę :D ) załatwiło problem

A co do krzywienia tarcz :
Im cieńsze tym oczywiście podatniejsze
Jak ich grubość sporo straciła względem oryginału - bez zastanowienia wymień - po co ryzykować pęknięciem przy ostrzejszym depnięciu hamulca...
A samo skrzywienie ?? Najczęściej upalne lato + kałuża....
W cieniu 30 stopni.... na słońcu pewnie ponad 50..... tarcze trochę pracujące.... (miasto....światła + ostrzejsza jazda np ) i styka by się rozgrzały.... wpadasz na takich rozgrzanych w kałużę.... i pozamiatane.... "zahartujesz" je sobie inaczej niż producent to zrobił i masz te turbulencje....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez disaster » sobota 10 lipca 2010, 11:51

Do warsztatu i pełna diagnostyka zawieszenia.
Tarcze, klocki, drążki kierownicze, etc.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez BOReK » sobota 10 lipca 2010, 16:13

Jak przy hamowaniu, to tarcze. Zadbaj przy okazji o względną czystość w zaciskach - u mnie brudny tłok się nie chował do końca, co zapewniło wyższe zużycie paliwa i grzanie tarczy (w efekcie zwichrowanie po pół roku ostrożnej jazdy z uwzględnieniem kałuż). Podczas jazdy nie było żadnego ściągania ani nic, po prostu klocki cały czas utrzymywały tarczę nieco cieplejszą niż powinna być. Winna była zasyfiała uszczelka tego tłoczka. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez athlon » sobota 10 lipca 2010, 19:32

obstawiam drobne pęknięcia na tarczach.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez mat4u » środa 14 lipca 2010, 22:45

krzywe tarcze bądź ich przegrzanie.... też może być.... hamowanie tzw. "pulsacyjne" wg. własnych widzi mi się..... też ma wpływ na ścieralność
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez cman » środa 14 lipca 2010, 23:21

mat4u napisał(a):hamowanie tzw. "pulsacyjne" wg. własnych widzi mi się..... też ma wpływ na ścieralność

Że jak?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez mat4u » czwartek 15 lipca 2010, 20:53

nooo normalnie..... pojeździj nie osobówką to będziesz wiedzieć o co chodzi :)
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez qwer0 » czwartek 15 lipca 2010, 21:32

?? :?
No przejechalem sie rowerem i dalej nie wiem o co Ci sie rozchodzi.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » czwartek 15 lipca 2010, 21:55

mat4u napisał(a):...pojeździj...

cman napisał(a):Nie: jeździj, tylko: jeźdź!
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Anonimator » piątek 16 lipca 2010, 16:02

http://www.sjp.pl/co/je%BCdzi%E6
jeździj, jeździjcie, jeździjcież, jeździjmy, jeździjmyż, jeździjże, jeżdżąc


Różne słowniki różnie podają: Słownik poprawnej polszczyzny - PWN 2004 dopuszcza formę "jeździj", więc ja bym się wstrzymał z wytykaniem tego 'błędu'.
Anonimator
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 29 czerwca 2010, 14:59

Postprzez cman » piątek 16 lipca 2010, 16:25

Masz ten słownik? Widziałeś co w tym słowniku jest napisane?
Bo ja, w tym czymś co podlinkowałeś, widzę tylko, że słowo "jeździć" występuje w tymże słowniku, natomiast to całe "jeździj" pojawia się tylko w ramce "(ręcznie dopisane) ~" i oczywiście spotyka się ze zdziwieniem/krytyką w komentarzach.

Ciekawe też, że w prawdziwym słowniku coś takiego jednak nie występuje: http://sjp.pwn.pl/szukaj/je%C5%BAdzij
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Anonimator » piątek 16 lipca 2010, 16:51

Faktycznie trochę więcej poczytałem i masz racje, a więc przepraszam - mój błąd. Dużo osób również miało z tym problem i zwracali się z zapytaniem do m.in. Instytutu Filologii Polskiej jak i Poradni Językowej. W obu przypadkach napisano, że tylko forma jeźdź jest poprawna, co mnie w zupełności przekonuje :P

Uważam jednak, że jest to błąd małego kalibru w dobie analfabetyzmu na forach :D
Anonimator
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 29 czerwca 2010, 14:59

Postprzez cman » piątek 16 lipca 2010, 16:59

A co to, to tak...
Jednak, nie wiem czemu, ale właśnie to jeździj zawsze mnie tak niesamowicie kuło w uszy, mimo że od dziecka spotykałem się z tym jako niby poprawnym.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez jot » niedziela 18 lipca 2010, 11:35

ja miałem bicie przy hamowaniu - winne były opony (za szerokie). zmieniłem z przodu z 225/55 R17 na 205/55 R17 i problem ustąpił.
lamer wielki koronny.
jot
 
Posty: 38
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 02:32
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
cron