Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Borys_q** » poniedziałek 19 lipca 2010, 12:41

Witam oststnio się u nas w gda coś takiego pojawiło na stacjach benzynowych, w centralnej polsce jest to coś już jakiś czas. Jako, iż jest to coś znacząco tańsze od benzyny nasuwa się pytani co to jest??? Zamiast czego to sie leje?? czy po kilku tysiącach kilometrów nie zostawie tłoków na aswalcie???

przez **BOReK** » poniedziałek 19 lipca 2010, 13:07

Jest to paliwo i leje się to do baku (chyba tylko zamiast benzyny, ale na stacji ci powiedzą dokładnie które paliwa to zastępuje). Efekty na silniku zależą od czasu jego zaprojektowania. Im starsza konstrukcja, tym większe szanse, że silnik poleci znacznie szybciej niz na klasycznej benzynce.

przez **Borys_q** » poniedziałek 19 lipca 2010, 13:27

Jest to paliwo i leje się to do baku

Był moment że myślałem, że to jakieś zastępstwo za AdBlue. W toku innych poszukiwań ustaliłem, że to za diesla, wieć jednak najlepiej spytać na stacji :P

Chętnie posłucham kogoś kto się zna na ewentualnych skutkach ubocznych zastosowania tego ustrojstwa.

przez **athlon** » poniedziałek 19 lipca 2010, 13:57

BOReK napisał(a):Jest to paliwo i leje się to do baku (chyba tylko zamiast benzyny, ale na stacji ci powiedzą dokładnie które paliwa to zastępuje). Efekty na silniku zależą od czasu jego zaprojektowania. Im starsza konstrukcja, tym większe szanse, że silnik poleci znacznie szybciej niz na klasycznej benzynce.

No akurat to jest lane do diesla (pewnie robione z oleju rzepakowego) i akurat stare diesle powinny to wytrzymać. pamiętasz kilka lat wstecz, jak jechałes za jakimś dieslem i było czuć smażone frytki? Wtedy właśnie lali zwykłe oleje takie do smazenia frytek do baku.

A jaki wpływ na silnik? Pewnie w zależności od silnika bedzie rózny wplyw. Trzeba by było sprawdzić w instrukcji auta co mówi na ten temat producent. Dodatki do 5% nie muszą być oznaczane na stacjach (więc pewnie juz lejemy takie ustrojstwo tylko w małych ilościach). Więc odsyłam do instrukcji konkretnego auta :]

P.S.

Do benzyniaków wlewany jest bioetanol (bezwodny alkohol)

przez **Pinhead** » poniedziałek 19 lipca 2010, 14:39

Bioester to taki wynalazek dla kierowców którzy chcą być ekologiczni. Jazda na tym wcale do tańszych nie należy bo różnica w cenie jest proporcjonalna do wzrostu spalania z powodu mniejszej wartości opałowej. Jeśli silnik nie był projektowany pod bioester to istnieje ryzyko uszkodzenia układu wtryskowego. Zalety są takie że spaliny są mniej toksyczne co dobrze widać po znacznie mniejszej ilości sadzy.
Niektóre stacje jak Orlen oferują diesla w wersji eco, to jest standardowy ON ale z zawartością 5% bio. Takie paliwo można lać bezpiecznie do każdego diesla.

przez **qwer0** » poniedziałek 19 lipca 2010, 17:05

Im starsza konstrukcja, tym większe szanse, że silnik poleci znacznie szybciej niz na klasycznej benzynce.

Powiedzialbym, ze raczej odwrotnie.

Bioester leje sie zamiast on, czasem to leje do starego diesla. Za specjalnie nie ma roznicy, jak sie depnie w rure, to zapach taki bardziej jak z przyczepy z frytkami, niz z auta.
Ale do starego diesla to mozna i nasikac, a i tak pojedzie.

przez **disaster** » poniedziałek 19 lipca 2010, 21:31

Koledzy, z punktu widzenia silnika, to ganz egal co spala.
Byle to co się spala miało parametry takie jak stało w projekcie.
A czy robione jest to z ropy czy z kukurydzy, co za różnica.

przez **Pinhead** » wtorek 20 lipca 2010, 12:30

Właśnie w tym problem że bioester nie ma parametrów takich jak ON.

przez **BOReK** » wtorek 20 lipca 2010, 15:18

Qwer0 - sorry, mój błąd, właśnie tak miało być. Im starszy, tym odporniejszy. ;)

przez **disaster** » wtorek 20 lipca 2010, 16:49

Pinhead napisał(a):Właśnie w tym problem że bioester nie ma parametrów takich jak ON.

Jakieś dane porównawcze?
Źródła?

przez **Pinhead** » środa 21 lipca 2010, 01:06

disaster napisał(a):
Pinhead napisał(a):Właśnie w tym problem że bioester nie ma parametrów takich jak ON.

Jakieś dane porównawcze?
Źródła?

http://www.e-biopaliwa.pl/biokontakt/faq_bioester.html
http://aramir.eu/BIOSTER.pdf

przez **disaster** » środa 21 lipca 2010, 01:16

No cóż, z tych Orlenowskich tabelek wynika w zasadzie tylko jedna znacząca różnica - inna temperatura zapłonu.
Brakuje mi za to temperatury spalania, ale biorąc pod uwagę podobną wartość energetyczną, jest pewnie zbliżona do ON.

przez **Pinhead** » środa 21 lipca 2010, 12:20

Temperatura spalania pewnie jest podobna bo nie występują z tego powodu żadne problemy. Niestety alkohol zawarty w bio nie lubi się z uszczelkami w silnikach nie przystosowanych do bio. Różnice właściwości bio paliwa muszą być dosyć spore skoro nawet producent tego paliwa stwierdza że nie należy go stosować w silnikach z Common Rail.

przez **disaster** » środa 21 lipca 2010, 13:30

Przydałoby się jakieś niezależne opracowanie w tym temacie - niestety wiadomo, że zwolennicy będą chwalić, przeciwnicy ganić, a my i tak nic nie będziemy wiedzieć.

Osobiście wydaje mi się, że o wiele więcej złego może wyrządzić paliwo chrzczone niż olej rzepakowy.
Zresztą jaki kierowca benzyniaka przystosowanego do spalania etyliny dolewa teraz dodatki zastępujące czteroetylek ołowiu?

przez **Marix** » niedziela 25 lipca 2010, 11:45

Tak się sklada, że mam fordowski silnik 1.8 TD (94 rok), na którym przejechałem około 15 000 km na bioestrze. W tym i poprzednim sezonie, kiedy temperatura nie spadała poniżej 15 stopni i kiedy różnica w cenie, pomiędzy ON z biedronki a bioesterem wynosiła conajmniej 30-40 groszy lałem to paliwo.

Otóż w wielkim skrócie

- Jest to paliwo de facto w 100% pochodzenia roślinnego, ma jednak teoretycznie dodatki a przede wszystkim podatki...
- Parametry ma zbliżone do ON, jednak ma wyższą temperature zapłonu (stąd trudniejsze odpalenie przy niskiej temperaturze), ma większą gęstość (przez co teoretycznie pompa paliwowa, lub sekcja w pompie wtryskowej ma utrudnione zadanie, a odpowiednie rozpylenie paliwa przez wtryskiwacze jest trudniejsze
- Paliwo to nie nadaje się do nowoczesnych układów wtryskowych, sprawdza się jednak doskonale w starych dieslach, w moim również.
- W czasie jazdy nie ma praktycznie żadnej różnicy, auto jest jedynie minimalnie słabsze
- Spalanie oscyluje w graniach identycznego, do max pół litra więcej/100 od ON

Podstawowym problemem związanym z Bioestrem jest to, że ludzie leją to bez zastanowienia, bez zapoznania się choćby z informacjami na stronie Bliskiej.

To paliwo ma silne właściwości czyszczące.
W momencie kiedy do zanieczyszczonego układu paliwowego (a umówmy sie, po wielu latach wlasciwie kazdy jest zanieczyszczony) zalejemy to paliwo (szczególnie w proporcji 100%), to robi się problem.

Układ paliwowy jest silnie oczyszczany, a filtr atakowany milionem osadow i zanieczyszczeń.

Jednak na stronie Bliskiej jest jak byk napisane, żeby zacząć od proporcji 50/50, a przede wszystkim po 200 kilometrach jazdy na bioestrze należy wymienić filtr paliwa.

Moje doświadczenia pokazują, że trzeba to zrobić nawet 2-3 razy. Z tym, że postanowiłem od razu zacząc od lania 100% samego bioestra.
Jednak taką zabawe mialem póltora roku temu, kiedy zaczynałem przygode z bioestrem, teraz uklad jest w mega czystości i nie ma żadnych problemów.

Co do ceny, na wiosne zeszłego roku, aż do lata utrzymywała sie cena 2,99, co czyniło to paliwo o złotówke tanszym.

Potem bywało różnie, raz lepiej raz gorzej.
Na jesien zeszlego roku roznica cenowa stała sie tak mała, że aż nieopłacalna no i niestety teraz tez nastał taki moment.

Bioester kosztuje teraz 3,80/3,90, a ON z auchan 4,10.

Dlatego wczoraj pierwszy raz w tym sezonie wiosenno-letnim zalałem olej napędowy...

Bioester.

Bioester.

Kto przegląda forum