przez lith » środa 04 sierpnia 2010, 17:53
I ciężko tez policzyć ile sobie odłożyć, bo nie ma na to reguły. Ewentualnie pozostaje dokłądniejszy przegląd przed kupnem, ale jak nie masz po znajomości to każdy nie trafiony samochód tym sposobem to kasa w plecy. Ja na starcie musiałem w moim w warsztacie zostawić 200 zł. Do tego dochodziła później wymiana opon, bo z autkiem były tylko zdezelowane i źle dopasowane letnie na których dobujałem się do zimy. Ale najważniejsze, że nie było kosztownych niespodzianek. I opony i to co naprawy zostało zlokalizowane przed kupnem.