Jazda autem z turbiną

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Jazda autem z turbiną

Postprzez wyrokulicy » niedziela 19 września 2010, 10:29

Witam ;) Chciałbym się Wam podpytać czy są jakieś ogólnie wskazania co to uturbionych silników benzynowych? Np jak zapalać, gasić etc? Dodam że moje autko to 318 1.9ti...
04.09.2010 impreza Protector Ostrów wlkp - tak na odwagę ;]

06.09.2010 odwalone, teoria i praktyka za 1 razem :D

(9/10/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(9/20/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie ;]
Avatar użytkownika
wyrokulicy
 
Posty: 34
Dołączył(a): piątek 17 września 2010, 14:47

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez cman » niedziela 19 września 2010, 10:58

Takie jak dla wszystkich silników z turbiną: nie dusić turbiny, kiedy olej jest zimny (zbyt gęsty do prawidłowego smarowania obciążonego łożyska turbiny) i nie gasić silnika od razu po ostrym duszeniu turbiny, tylko pozwolić jej chwilę ochłonąć na wolnych obrotach (zbyt mocne nagrzewanie się oleju pozostającego w łożysku, od rozgrzanej turbiny).
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez wyrokulicy » niedziela 19 września 2010, 14:10

Dzięki za odp :)

Czyli np odpalając na zimnym silniku pierwsze kilka minut jechać na niskich obrotach, powiedzmy do 2k obr/min? Czy zostawić silnik odpalona na np. minutę żeby się rozgrzał na luzie oraz tak samo przy skończeniu jazdy?

Dodam że jestem początkującym kierowcą i raczej nie chce dusić silnika powyżej 3.5-4k obr...i ogólnie dość spokojnie jeżdżę :P
04.09.2010 impreza Protector Ostrów wlkp - tak na odwagę ;]

06.09.2010 odwalone, teoria i praktyka za 1 razem :D

(9/10/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(9/20/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie ;]
Avatar użytkownika
wyrokulicy
 
Posty: 34
Dołączył(a): piątek 17 września 2010, 14:47

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez lith » niedziela 19 września 2010, 15:07

Po zwykłej jeździe nie musisz turbiny studzić. Raczej po dłuższej trasie, szczególnie np. w górach, albo jak dużo wyprzedzałeś, no ogólnie tam gdzie dużo z tej turbiny korzystałeś (czyli jak sporo jechałeś na wysokich obrotach)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez cman » niedziela 19 września 2010, 15:20

wyrokulicy napisał(a):Czyli np odpalając na zimnym silniku pierwsze kilka minut jechać na niskich obrotach, powiedzmy do 2k obr/min?

Nie tyle na niskich obrotach, co przede wszystkim nie wciskając dużo gazu.
Niektórzy twierdzą, że wskazane jest poczekać aż silnik nagrzeje się do normalnej temperatury pracy, a potem jeszcze kilka(naście) minut (żeby olej jeszcze się podgrzał) i wtedy można cisnąć, ale moim zdaniem to jest przesada i wystarczy poczekać aż temperatura silnika będzie się już zbliżała do temperatury normalnej pracy.

wyrokulicy napisał(a):Czy zostawić silnik odpalona na np. minutę żeby się rozgrzał na luzie...

Nie, bo przez ten czas i tak się nic nie nagrzeje, to dopiero miałoby sens jakbyś zostawił na kilkanaście/kilkadziesiąt minut.

wyrokulicy napisał(a):...oraz tak samo przy skończeniu jazdy?

A to ewentualnie tak, ale najlepiej jest po prostu kilkanaście minut przed planowanym końcem jazdy nie cisnąć dużo gazu, przez ten czas turbina zdąży się już wystarczająco wychłodzić i nie ma wtedy potrzeby trzymać zapalonego silnika po zatrzymaniu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez wyrokulicy » niedziela 19 września 2010, 15:22

No to chyba już wiem i mam nadzieje że turbinka odwdzięczy się bezawaryjną praca za jej dobre traktowanie-dzięki ;)
04.09.2010 impreza Protector Ostrów wlkp - tak na odwagę ;]

06.09.2010 odwalone, teoria i praktyka za 1 razem :D

(9/10/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(9/20/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie ;]
Avatar użytkownika
wyrokulicy
 
Posty: 34
Dołączył(a): piątek 17 września 2010, 14:47

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez qwer0 » niedziela 19 września 2010, 18:30

A to ewentualnie tak, ale najlepiej jest po prostu kilkanaście minut przed planowanym końcem jazdy nie cisnąć dużo gazu, przez ten czas turbina zdąży się już wystarczająco wychłodzić i nie ma wtedy potrzeby trzymać zapalonego silnika po zatrzymaniu.

Dokladnie. Moj kolega np obsesyjnie "dba o swoja turbine", ogranicza sie do jazdy w stylu dziadka w kapeluszu i nawet po takiej jezdzie, zostaje w samochodzie jeszcze co najmniej minute (z zegarkiem w reku!), bo "studzi turbine"... Po czym ja qrde tyle studzic?

Na "ostatniej prostej" nie dusic za duzo gazu, ewentualnie jak sie bardzo nie spieszysz, to po zatrzymaniu pojazdu nie gasic auta od razu, tylko spokojnie rozpiac pasy, pozbierac klamoty z siedzenia obok i przekrecic kluczyk tuz przed wyjsciem z auta. To w zupelnosci wystarczy. Nie ma co popadac w skrajnosci i siedziec bezczynnie 10min i spalac paliwka. Chociaz tak na pewno bedzie dla niej lepiej, no ale bez przesadyzmu.

Moje "dbanie o turbine" ogranicza sie do wrzuceniu na luz na dluuugim spadku jaki mam na ostatnich xset metrach przed chata, wjazd na posesje tez mam z gorki, a i swoje odstoje zanim sie brama otworzy, na luzie zjezdzam na dol i tyle.
Jak jade "gdzies", to po prostu nie spiesze sie z wyjsciem, kluczyk ze stacyjki wyciagam tuz przed wyjsciem z auta, czyli chwile sobie postoi na jalowych obrotach, zanim sie zbiore, zanim to, zanim tamto. Wiecej nie ma sensu, bo to troszeczke mija sie z celem posiadania auta.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez Cyberix » poniedziałek 20 września 2010, 10:16

qwer0 napisał(a):Moje "dbanie o turbine" ogranicza sie do wrzuceniu na luz na dluuugim spadku jaki mam na ostatnich xset metrach przed chata, wjazd na posesje tez mam z gorki

Wrzucanie luzu podczas jazdy z górki jest niezgodne z techniką prowadzenia pojazdu, to po pierwsze :) a po drugie, jak ktoś ma automat to sobie luzu nie wrzuci :P
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez wyrokulicy » poniedziałek 20 września 2010, 10:23

No ja też nie mam zamiaru siedzieć w aucie po skończeniu jazdy jeśli nie jest to konieczne, jestem dość rozbiegany i nie umie usiedzieć w miejscu;)
04.09.2010 impreza Protector Ostrów wlkp - tak na odwagę ;]

06.09.2010 odwalone, teoria i praktyka za 1 razem :D

(9/10/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(9/20/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie ;]
Avatar użytkownika
wyrokulicy
 
Posty: 34
Dołączył(a): piątek 17 września 2010, 14:47

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez qwer0 » poniedziałek 20 września 2010, 13:37

Wrzucanie luzu podczas jazdy z górki jest niezgodne z techniką prowadzenia pojazdu, to po pierwsze :)

Tak samo jak trzymanie kierownicy jedna reka, jak zbyt duze odchylenie oparcia w fotelu itd, itd... No i co z tego?
Wolisz siedziec 5min w aucie po zakonczonej jezdzie?

Przypomne, ze "samo południe, czwarta popołudniu, lato, wrzesień jeszcze szóstej nie ma... "*

* jak pieknie podpadowal text z Dzien Swira, nawet miesiac sie zgadza :P
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez Cyberix » poniedziałek 20 września 2010, 13:45

qwer0 napisał(a):
Wrzucanie luzu podczas jazdy z górki jest niezgodne z techniką prowadzenia pojazdu, to po pierwsze :)

Tak samo jak trzymanie kierownicy jedna reka, jak zbyt duze odchylenie oparcia w fotelu itd, itd... No i co z tego?
Wolisz siedziec 5min w aucie po zakonczonej jezdzie?
Sugerujesz, że każdy przed domem ma z górki, każdy ma manualną skrzynię biegów? Czy 1 minuta pozostawienia samochodu z włączonym silnikiem po zatrzymaniu to aż taka strata czasu? I odbiegając od tematu, czy jeśli ktoś trzyma kierownice jedną ręką, odchyla fotel, przekracza prędkość, nie trzyma odstępu itd... czy to oznacza, że to staje się normą i tak powinni robić wszyscy? NIE - tak rodzi się znieczulica społeczna i olewanie wszelkich norm, przepisów, kodeksów, itd. Tak rodzą się cwaniacy.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez BOReK » poniedziałek 20 września 2010, 14:12

cman napisał(a):tylko pozwolić jej chwilę ochłonąć na wolnych obrotach (zbyt mocne nagrzewanie się oleju pozostającego w łożysku, od rozgrzanej turbiny).

Ja z kolei słyszałem, że tu chodzi o zbyt szybkie studzenie turbiny. Konkretnie jeśli wyłączymy silnik przy nagrzanej turbinie, to nie dopływa do niej ciepły olej, więc chłodzi się szybciej (oleju w turbinie wiele nie ma, więc szybko wystygnie razem z urządzeniem), a każda zbyt szybka zmiana temperatury generuje mikropęknięcia i w końcu uszkodzenie elementów. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez qwer0 » poniedziałek 20 września 2010, 16:04

Sugerujesz, że każdy przed domem ma z górki, każdy ma manualną skrzynię biegów?

Nie, napisalem chyba wyraznie
Moje "dbanie o turbine" ogranicza sie do
.
Czy 1 minuta pozostawienia samochodu z włączonym silnikiem po zatrzymaniu to aż taka strata czasu?

W zaleznosci od sytuacji, tak, moze to byc ogromna strata czasu.
I odbiegając od tematu, czy jeśli ktoś trzyma kierownice jedną ręką, odchyla fotel, przekracza prędkość, nie trzyma odstępu itd... czy to oznacza, że to staje się normą i tak powinni robić wszyscy? NIE - tak rodzi się znieczulica społeczna i olewanie wszelkich norm, przepisów, kodeksów, itd. Tak rodzą się cwaniacy.

Nie o to sie rozchodzi, zle zrozumiales.
Wrzucenie na luz jakac z gorki jest bledem z tej samej kategorii co trzymanie kierownicy jedna reka. Czy trzymanie kierownicy jedna reka jest przestepstwem? Nie.

I badzmy szczerzy, czy to az tak wielki blad?
Tak, bedzie to olbrzymim bledem, gdy zrobimy to na osniezonej, czy co gorsza oblodzonej drodze i przez to stracimy calkowita kontrole podczas poslizgu i dupa.
Ale jesli robimy to w samo południe, czwarta popołudniu, lato, wrzesień jeszcze szóstej nie ma toooo gowno, a nie blad. Dodajac do tego dozwalona predkosc na calym tym odcinku do 50km/h moze stac sie dokladnie nic! Zeby cos sie stalo, trzeba by sie bardzo postarac. A jak stanie sie cos mimo tego, ze sie nie starales, to nalezysz do grupy osob, ktore maja takiego pecha, ze nawet w dupie palec zlamia i nawet wbity bieg by Ci nic nie pomogl.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez maryann » poniedziałek 04 października 2010, 12:41

wyrokulicy napisał(a):Czy zostawić silnik odpalona na np. minutę żeby się rozgrzał na luzie
To jest po prostu nawet szkodliwe dla turbiny i silnika, bo olej jest wtedy jeszcze gęsty i przy niskich obrotach w niektóre miejsca nie dociera wcale lub w ilości niedostatecznej- a to niszczy podzespoły. Dlatego na zimnym potrzeba trochę gazu- normalnie, delikatnie- ale jechać!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jazda autem z turbiną

Postprzez cman » poniedziałek 04 października 2010, 13:03

A przy zwiększonych obrotach co? To samo, tylko jeszcze gorzej. Olej jest tak samo gęsty i tak samo gorzej smaruje. Że ciśnienie jest większe? Jest, ale i obroty silnika są większe, więc wychodzi na to samo, tyle że przynajmniej silnik nie pracuje pod obciążeniem.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości