samochód w zimę :)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

samochód w zimę :)

Postprzez ziomek456 » piątek 15 października 2010, 14:39

Witam

Co robicie z waszymi samochodami przed zimą ? prócz wymiany opon i płynu do spryskiwaczy.
Ostatnio zmieniony piątek 15 października 2010, 23:28 przez ziomek456, łącznie zmieniany 1 raz
ziomek456
 
Posty: 64
Dołączył(a): sobota 31 października 2009, 20:10

Re: samochód w zimie :)

Postprzez lith » piątek 15 października 2010, 16:27

Gumy antyprzymarzaczem będę musiał przejechać.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: samochód w zimie :)

Postprzez qwer0 » piątek 15 października 2010, 18:24

Nie robie nic. Ewentualnie jak problem z paleniem to wymieniam przepalone swiece.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: samochód w zimie :)

Postprzez Driver'ka » piątek 15 października 2010, 22:41

Chyba "w zimę", a nie "w zimie"... :roll:
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Re: samochód w zimę :)

Postprzez ziomek456 » piątek 15 października 2010, 23:28

teraz lepiej ? :shock:
ziomek456
 
Posty: 64
Dołączył(a): sobota 31 października 2009, 20:10

Re: samochód w zimę :)

Postprzez SpearHead » sobota 16 października 2010, 07:44

Smarowanie uszczelek drzwi, wymiana wycieraczek na zimowe :wink:
SpearHead
 
Posty: 93
Dołączył(a): poniedziałek 12 stycznia 2009, 21:41

Re: samochód w zimę :)

Postprzez ks-rider » sobota 16 października 2010, 12:29

1. Sprawdzenie cieczy w ukladie chlodzenia.
a). czy wogole jest plyn
b). jaka temperature wytrzyma ( minimum 30 - 35 ct. C )
2. opony zimowe
3. rozrobienie plynu do spryskiwaczy szyb aby ie zamarzal - temp. jak wyzej, dodanie do niego olynu do mycia okien, w zadnym przypadku nie dolewac plynu do mycia NACZYN !
4. Uszczelki drzwi jak wspomnial przedmowca.
5. Grafit w zamki o ile nie masz pilota do otwierania zamkow.
6. wycieraczki nie koniecznie na zimowe, choc napewno ich wymiana nie zaszkodzi

Mozna by pokusic sie o wymiane termostatu zimowego aby ten pozniej otwieral, przeslona chlodnicy rowniez spelni po czesci to zadanie ( nalezy jednak bacznie obserwowac kontrolke temp. plynu chlodzacego ).

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: samochód w zimę :)

Postprzez BOReK » sobota 16 października 2010, 16:27

Ja samochód sprzedałem na jesieni, mam problem z głowy. :D

O wymianie wycieraczek na "zimowe" nie słyszałem, są w ogóle takie? Poza tym któregoś razu, zniechęcony do piór Boscha i jeszcze jakichś polecanych, za porada kolegi kupiłem sobie pióra z warstwą grafitu jakiejś mało znanej firmy - w chwili sprzedaży samochodu miały za sobą pełne dwa lata jazdy bez delikatnego obchodzenia się z nimi (nigdy nie odchylałem piór na noc czy przed dłuższym postojem) i nadal pięknie zbierały. Pilnowałem tylko tego, żeby nie szlifowały szyby na sucho albo śmieciami. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: samochód w zimę :)

Postprzez ks-rider » niedziela 17 października 2010, 13:36

BOReK napisał(a):O wymianie wycieraczek na "zimowe" nie słyszałem, są w ogóle takie?


Są, pytanie tylko jaka jest miedzy nimi roznica w ekspluatacji, bo ta cenowa to jest, ooooj jest :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: samochód w zimę :)

Postprzez scorpio44 » niedziela 24 października 2010, 21:11

ziomek456 napisał(a):teraz lepiej ? :shock:

Absolutnie nie, bo poprawnie jest właśnie "w zimie" (albo "zimą"). :) Driver'ka niepotrzebne zamieszanie wywołała...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: samochód w zimę :)

Postprzez Borys_q » poniedziałek 25 października 2010, 09:10

Mozna by pokusic sie o wymiane termostatu zimowego aby ten pozniej otwieral, przeslona chlodnicy rowniez spelni po czesci to zadanie ( nalezy jednak bacznie obserwowac kontrolke temp. plynu chlodzacego ).


Jak masz sprawny termostat to nie potrzeba takich akcji robić, rozgrzewaj auto na zamkniętym obiegu nawiewu co by ci nagrzewnice cieczy w małym obiegu nie wychładzały, to w zupełności wystarczy.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: samochód w zimę :)

Postprzez qwer0 » poniedziałek 25 października 2010, 12:05

Mozna by pokusic sie o wymiane termostatu zimowego aby ten pozniej otwieral,

Czyli na jaki? U mnie oryginal ma poczatek otwarcia 89*C, pelne "rozwarcie" przy 102*C. Na jaki mialbym go wymienic i co by dalo te max 5*C? Nie wiem czy roznica bylaby w ogole zauwazalna.
Jesli uklad chlodzenia jest sprawny, to nie ma sensu sie do niego dotykac, bo jedyne co mozna zrobic, to popsuc. Wsadzenie termostatu z poczatkiem otwarcia rownym optymalnej temperaturze, bedzie powodowalo, ze temperatura w czasie pracy, juz po nagrzaniu bedzie wyzsza od optymalnej. Niby wciaz dopuszczalna, ale nie sadze aby te max 5*C pozniej dalo widoczne efekty na +.

Pytanie bylo co my robimy z autami, a nie co wypada zrobic.

Z rzeczy, ktore wypada zrobic, to w autach z automatycznym postojowym, wylaczyc automatyczny postojowy, lub zmienic w komputerze strefe klimatyczna, z umiarkowanej na zimniejsza, co by po wylaczeniu silnika na noc "reczny" sie nie zaciagal, bo potrafi tak juz zostac :P Nie powinien, ale doswiadczenie na wlasnej skorze pokazuje co innego.

Inne czynnosci uwazam za zbedne. Wymieniac plyn w zbryzgiwaczach? Wystarczy dolac zimowego i wyjdzie na jedno. Kontrolowanie poziomu plynu chlodniczego? Tez mi pora... Na lato bardziej bym sie do tego sklanial, w lecie latwiej przegrzac silnik od zbyt malej ilosci plynu niz w zimie. Kontrolowanie go czy nie zamarza? Jesli auto bylo odpowiednio serwisowane, wszelkie plyny byly wymieniane wtedy, kiedy powinny, to nie ma prawa nagle plyn zamarzac.

Pomijam w zupelnosci, ze takie rzeczy kontrolne, jak sprawdzanie poziomu plynow, powinny byc regularnie dokonywane przez caly okres uzytkowania auta, a nie sobie przypomniec o plynie chlodniczym w zimie. A w lecie nie trzeba? Tak samo wazny w lecie jak i w zimie. Tak samo na jesien czy wiosne. Okragly rok poziom plynu powinien byc taki jaki byc powinien, a nie sie co niektorzy na zime budza. Wiec nie uwazam, aby bylo to dzialanie specjalnie przed zima. Wiec nie ma sensu pisac o takich rzeczach, bo zaraz sie tu inni obudza, ze moze by tak cisnienie w kapciach posprawdzac, albo bezpieczniki lub wymienic zarowke, bo sie przepalila. Sadze, ze nie o to chodzi.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości