Predkosc z jaka uderzy

[ks-rider]

Na odcinku drogi z ograniczeniem predkosci 30 km/h jedzie z przepisowa predkoscia
auto ( zielone ) . Za nim nieco zdenerwowany kierowca luxusowego auta ( czerwone ), ktory postanawia przy pierwszej nadarzajacej sie okazji wyprzedzic " slimaczacy " sie przed nim pojazd.

W momencie zrownania sie pojazdow ( na jednej wysokosci ) wyprzedzajacy ( czerwony )jedzie dokladnie z predkoscia 50 km/h.

W tym tez momencie na jezdnie wbiega grupka dzieci. Pojazd jadacy z predkoscia 30 km/h ( zielony ) wychamowuje 2 cm przed jednym dzieskiem nie uderzajac w nie.

Pytanie

Z jaka predkoscia uderza w dziecko kierowca prowadzacy pojezd ( czerwony ) ktory wyprzedza wolniej jadace auto ( zielone ) ?

[Pytajnik]

Jeżeli zielonym autem był maluch, czerwonym BMW to ten z czerwonego zdąży wyhamować

[cman]

Z jaka predkoscia uderza w dziecko kierowca prowadzacy pojezd ( czerwony ) ktory wyprzedza wolniej jadace auto ( zielone ) ?

A ja korzystając z okazji, tak na wszelki wypadek, gdyby temat się rozwinął, zadam swoje pytanie: z jaką prędkością uderza w dziecko kierujący pojazdem czerwonym, jeżeli grupka dzieci stosuje się do przepisów i nie wbiega na jezdnię?

[sankila]

To ja dorzucę swoje pytanie: na jakiej podstawie czerwony kierowca zakłada, że grupka srajdków będzie stosować się do przepisów, jeżeli on - dorosły i rozumniejszy - olewa je serdecznie?

[cman]

Dlatego, że on, jako dorosły i rozumniejszy, zdaje sobie sprawę z tego, że nie prędkość większa tylko od prędkości dopuszczalnej jest przyczyną wypadków i w związku z tym ją olewa i liczy na to, że w końcu ktoś z "góry" również to zauważy i wtedy czerwony kierujący nie będzie już popełniał żadnego wykroczenia jadąc w ten sposób.

[ks-rider]

Powiedziano jest jasno, dzieci wbiegaja na jezdnie - nie stosuja sie do przepisow.

[cman]

W moim pytaniu też jest powiedziane jasno.

A odpowiadając na Twoje: w zależności od czasu reakcji, od ok. 40 km/h (dla superszybkiej reakcji) do 50 km/h.

[Amos]

W stosunku do dzieci przebywających w pobliżu jezdni stosuje się przecież zasadę ograniczonego zaufania.
Zatem kierowca czerwonego auta widząc dzieci przy drodze, powinien zdawać sobie sprawę, że w każdej chwili mogą znaleźć się na jezdni i zrezygnować z wyprzedzania...

[lith]

Na odcinku drogi z ograniczeniem predkosci 30 km/h jedzie z przepisowa predkoscia
auto ( zielone ) .

W pewnym momencie na jezdnie wbiega grupka dzieci. Pojazd jadący z prędkością 30 km/h wbija się w grupkę dzieci. Pojazd czerwony jadący 50 km/h jest już 100m dalej.


ks-rider nie wiem co chciałeś udowodnić tym pytaniem. Bo, ze się nie wyprzedza przed przejściem to każdy wie ;]

[Amos]

Na odcinku drogi z ograniczeniem predkosci 30 km/h jedzie z przepisowa predkoscia
auto ( zielone ) .

W pewnym momencie na jezdnie wbiega grupka dzieci. Pojazd jadący z prędkością 30 km/h wbija się w grupkę dzieci. Pojazd czerwony jadący 50 km/h jest już 100m dalej.


ks-rider nie wiem co chciałeś udowodnić tym pytaniem. Bo, ze się nie wyprzedza przed przejściem to każdy wie ;]

A skąd ty wziąłeś jakieś przejście?

[lith]

aaa, racja jakoś mi się zmaterializowało samo i zupełnie inaczej cały czas ten wątek rozumiałem

W takim razie to już zupełnie wątku nie rozumiem ... ok to wycofuje co napisałem i się już nie udzielam

[sankila]

jako dorosły i rozumniejszy [...] liczy, że w końcu ktoś z "góry" również to zauważy i wtedy czerwony kierujący nie będzie już popełniał żadnego wykroczenia jadąc w ten sposób.

Jeśli w ten sposób chce zwrócić uwagę kogoś " z góry", to z pewnością nie jest rozumny.
Są odnośne urzędy, gdzie można zgłosić niewłaściwe oznakowanie (w tym zbędne ograniczenie), a łamanie przepisów to najgorsze rozwiązanie.

Załóżmy, że w przedstawionej przez ks-ridera sytuacji, wszystkie samochody będą jeździć przepisowo. Ruch będzie płynny i spokojny, żadnych wypadków i - być może - wniosek o zwiększenie dopuszczalnej prędkości zostanie rozpatrzony pozytywnie.
Jazda w stylu "zwracanie uwagi", to ciągłe wyprzedzanie (bo większość jednak stosuje się do znaków); tu gaz, żeby zdążyć, tu na pobocze, żeby się zmieścić - droga wygląda jak pole bitwy, z udziałem kamikadze - jeśli "ktoś" zwróci uwagę, to chyba, żeby jeszcze bardziej ograniczyć prędkość.

BTW - starzy kierowcy mówią, ze jak jest ograniczenie do 70, to można zwolnić, ale jak na znaku jest 30, to trzeba zwolnić.

[lith]

wszyscy przepisowo przy ograniczeniach typu 30 km/h? chyba rowerzyści

[Razor1990]

Naprawdę nikt nie podłapał co autor miał na myśli? Naprawdę?

On nie pyta o sytuację, nie pyta o zachowania ludzkie - pytanie brzmi:

"Do jakiej prędkości wyhamował z 50km/h kierowca drugiego auta, jeśli ten pierwszy w tym samym czasie zatrzymał się mając 30km/h tuż przed dzieckiem"

I tu trzeba by było robić założenia: czy zareagowali w tym samym czasie, jak dobre hamulce miał kierowca drugiego auta, jakie były warunku atmosferyczne w okolicy, jakie było samopoczucie kierowców (i ich refleks) - tego nie da się ogarnąć

[ks-rider]

Naprawdę nikt nie podłapał co autor miał na myśli? Naprawdę?

On nie pyta o sytuację, nie pyta o zachowania ludzkie - pytanie brzmi:

"Do jakiej prędkości wyhamował z 50km/h kierowca drugiego auta, jeśli ten pierwszy w tym samym czasie zatrzymał się mając 30km/h tuż przed dzieckiem"

I tu trzeba by było robić założenia: czy zareagowali w tym samym czasie, jak dobre hamulce miał kierowca drugiego auta, jakie były warunku atmosferyczne w okolicy, jakie było samopoczucie kierowców (i ich refleks) - tego nie da się ogarnąć

Pytanie brzmialo z jaka predkoscia uderzy !

P.S. to da sie ogarnac