Egzamin w deszczu... co i jak?

[kursantka92]

Jutro mam egzamin praktyczny. Niestety (jak dla mnie) jestem niemal pewna, że będzie padać. W czasie kursu w deszcz jeździłam 2 razy. Za pierwszym razem poza miastem z prędkością ok. 65km/h-70km/h i wszystko błyło ok, natomiast za drugim razem jazdę miałam w mieście i jakoś nie potrafiłam sobie poradzić z panowaniem nad samochodem a dokładniej nad hamulcem robiłam to bardzo niedelikatnie:) Nie wiem może po prostu miałam gorszy dzień wtedy. I w związku z tym mam kilka pytań.
1. Czy wam też w czasie kursu było tak bardzo źle jeździć podczas deszczu? Mieliście problemy z hamowaniem?
2. Czy ktoś z was miał okazję zdawać prawko w deszcz, jak wyglądała część na placu? Egzaminator schował się do auta przed deszczem w czasie robienia łuku?
3. Niestety nie miałam okazji przećwiczyć z instruktorem nawiewów itp, a podobno to ja mam włączyć w czasie egzaminu nawiew aby szyby nie parowały, czy wystarczy same otwarcie okna?
Może ktoś jest chętny powiedzieć coś o egzaminie z czasie deszczu? Z góry dziękuję za odpowiedzi. POzdrawaim:)

A na domiar złego właśnie zaczął padać śnieg:(

[piotrekbdg]

1. Czy wam też w czasie kursu było tak bardzo źle jeździć podczas deszczu? Mieliście problemy z hamowaniem?

Przy kursowych prędkościach różnice nie drają zbyt dużej roli.

2. Czy ktoś z was miał okazję zdawać prawko w deszcz, jak wyglądała część na placu? Egzaminator schował się do auta przed deszczem w czasie robienia łuku?

Raz jak byłem się zapisać to padał deszcz, o ile dobrze pamiętam egzaminatorzy stali na zewnątrz tak jak zwykle.

. Niestety nie miałam okazji przećwiczyć z instruktorem nawiewów itp, a podobno to ja mam włączyć w czasie egzaminu nawiew aby szyby nie parowały, czy wystarczy same otwarcie okna?

Otwarcie okna, szczególnie tego po stronie kierowcy w czasie deszczu może się skończyć źle, a mianowicie - ochlapaniem. Nawiewy zwykle nie są ciężkie do opanowania, masz na przyciskach mini obrazki, które mniej więćej Cię informują czy będzie wiało na kierowcę/nogi/tył/szyby. Przed wyruszeniem w maisto pomajstrujesz chwilkę i powinnaś szybko dojść do ładu.

[ks-rider]

z hamulcem nie bedziesz miala problemu, wiekszy problem bedzie z wycieraczkami gdy beda chodzic na sucho i skrzypiec. Ty mozesz tego nie slyszec a odglos jest naprawde irytujacy.

Co do nawiewow to przed jazdo mozesz grzecznie spytac egzaminatora, nie powinien Ci glowy urawc

[Kolba]

Ja dzisiaj miałam egzamin w deszczu! Było fajnie! Jechałam łuk na ślepo prawie, w lusterkach nie było prawie nic widać, ciężko było mi zobaczyć linie łuku. Pomagało jedynie zamykanie i otwieranie okna - niestety podczas jazdy nie można tego zrobić.

Każdy egzaminator miał parasol, przy opisie pojazdu nawet egzaminatorka pozwoliła mi też pod niego się schować.

Z moim szczęściem to na poprawce będę mieć lawinę śniegu

[szerszon]

a może włączyć klimę ,która osusza z pary szyby

[lith]

tyle, że do klimy obieg wewn. jeszcze... no i trzeba klime mieć

[szerszon]

Egzaminacyjne to raczej full wypas

[Kolba]

aż za duży ful wypas potem się gubisz a dzisiaj jechałam prawie nówką - 109km na liczniku dokładnie. Za dużo osób nie wyjechało z łuku nim chyba hehe - nie no są nowe autka

A co do parowania - na egzaminie można mieć ściereczkę. Mi akurat para nie przeszkadzała, a deszcz

[szerszon]

Mi akurat para nie przeszkadzała, a deszcz

W tym momencie uprzejmię się zdziwię.

[lith]

Pewnie okno na full otwarte (para nie przeszkadzała) i deszcz padał do środka

[szerszon]

A co bedzie jak temperatura spadnie tak skromnie do -10 stopni i bedzie sypał śnieg ?
Ogrzewanie za słabe przy pełnym otwarciu okna ?

[lith]

Myślę, że porządna czapka i:


załatwi sprawę

[Kolba]

Para mi nie przeszkadzała bo jej nie było - ja na prawdę nie jeżdżę samochodem pierwszy raz w życiu. Od jakiś 3 lat jeżdżę na zloty gdzie bez problemu sobie parkowałam, zmieniałam biegi itp. Pewnie i prawko zrobiłabym wcześniej gdyby nie wypadek samochodowy, po którym bałam się wszystkich samochodowych uczestników ruchu.
Okno było tylko lekko uchylone - nawiew ciepły był, nie wiem czy mi się wydaję czy ja tu za idiotkę robię.. cóż chyba podziękuje za forum

[szerszon]

Może nie idiotkę, ale pewnych rzeczy nikt Ci nie powiedział i czasami są cuda na patyku.

[oko_1234]

musisz zachować większą ostrożność. Bez paniki.. światła, wycieraczki i jazda.
Nie hamuj gwałtownie żeby ci nie zablokowało kół i nie ruszać ze ,,zrywa" bo może być poślizg BO JAK BĘDZIE DUPEK TO MOŻE SIĘ O TO PRZYCZEPIĆ... Gdyby parowały szyby... i ten ziomuś nic nie będzie robił to ZAPYTAJ SIĘ! czy możesz włączyć nawiew bo są zaparowane szyby? Jak tak to na maxa na ciepły nawiew i pokrętło z ikonką ,,na szybę" i wszystko pójdzie jak złoto powodzenia