mozna przekraczać linie ciągłą na egz?

[adalberthus]

No tak. Zaspa nie wystawiła trójkąta i nie włączyła awaryjnych.
Czy nie słyszałeś o omijaniu przeszkody?
Od kierowcy wymaga się trafnej oceny sytuacji.
Omijanie jest to przejeżdżanie obok unieruchomionego pojazdu lub przeszkody.
Przy pojeździe trzeba zorientować się dlaczego jest unieruchomiony. Czy ze względu na sytuację drogową czy z innego powodu. Przeszkoda raczej się nie ruszy. Trzeba więc ominąć zachowując szczególną ostrożność.

[sankila]

Hmm czyli w takiej sytuacji co nalezy zrobic? Z daleka zapytac egzaminatora np. "czy moge przejechac linie podwojna ciagla aby ominac przeszkode?" czy zatrzymac sie przed zaspa i zapytac?

Nie pytaj, czy możesz przejechać, tylko uprzedź go, że przejedziesz linię, aby ominąć przeszkodę.
Egzaminator ma ocenić, czy możesz jeździć samodzielnie, więc nie proś o wskazówki. Decyzje należą do Ciebie. Tyle, że informujesz go, jeżeli warunki zmuszają Cię do nieprawidłowej jazdy - pokazujesz w ten sposób, że znasz przepisy i wiesz, jak należy się prawidłowo zachować.

[Bolo92]

Mnie uczył instruktor, że ciągła olewam gdy:
Roboty drogowe
Auta ma włączone awaryjne
Auto jest źle zaparkowane
W tym wypadku bezpieczeństwo jest ważniejsze niż przepisy i jak ktoś źle zaparkował(nie zatrzymał się, ale zaparkował) to jedziesz po ciągłej(jedynie sygnalizacja - kwestia sytuacji).

[mk61]

Skoro już temat został odkopany, to zapytam o tego niusa:

Zazwyczaj te 2,5m szerokości pojazdu to razem z lusterkami.

Kolega raczy żartować, prawda?

[SNDH]

No tak. Zaspa nie wystawiła trójkąta i nie włączyła awaryjnych.
Czy nie słyszałeś o omijaniu przeszkody?
Od kierowcy wymaga się trafnej oceny sytuacji.
Omijanie jest to przejeżdżanie obok unieruchomionego pojazdu lub przeszkody.
Przy pojeździe trzeba zorientować się dlaczego jest unieruchomiony. Czy ze względu na sytuację drogową czy z innego powodu. Przeszkoda raczej się nie ruszy. Trzeba więc ominąć zachowując szczególną ostrożność.

Ehh wiem na czym to polega itd jako przepis jednak jazda swobodna samemu z prawkiem a zaliczenie egzaminu to dwie rozne sprawy. A mi chodzilo o sytuacje podczas egzaminu nie podczas zwyklej jazdy. Zrozumialem ze trzeba poinformowac egzaminatora i tyle. Nie oplaca sie nie zdawac na takich glupotach tak wiec zapytalem. Troche mniej szydery... .

[adalberthus]

No już taki upierdliwy jestem, jak chodzi o oczywiste oczywistości. Howk

[Towro]

Jeżeli chodzi o Wrocław, to często egzaminator mówi regułkę na wstępie typu - jeżeli zmuszony jest Pan do zachowania niekoniecznie zgodnego z ogólnymi zasadami ruchu drogowego to proszę wykonać dany manewr bez dodatkowych tłumaczeń czy zapytań - ja to ocenię.

Inny przypadek to po prostu wiemy ze zbliża się takie i takie skrzyżowany "owy prawoskręt" i wystarczy nadmienić, że zmuszony jestem do najechania na pas przeznaczony do ruchu w przeciwnym kierunku i tyle, żeby nie było niedomówień. Jakkolwiek nie ubierzemy tego w słowa, wiadomo o co chodzi...

[Pytak]

Nie chcę zakładać nowego tematu a swoje pytanie napiszę tutaj.

Czy można linię przekroczyć podczas wymijania roweru czy pieszego. Czy zachować od niech co najmniej 1 metr odstępu i nie najeżdżając na linie ciągła.

[piotrekbdg]

Czy można linię przekroczyć podczas wymijania roweru czy pieszego.

Jak rozumiesz termin wymijanie?

[el_ryba]

Chodziło zapewne o omijaniem lub wyprzedzanie, bo wymijanie to mijanie kogoś z przeciwka. Mnie uczyli że przy wyprzedzaniu rowerzystów zwalniam i jeżeli za chwile z ciągłej zmieni się na przerywaną to przyhamowuję i powoli się toczę, aż będzie okazja, na mieście raczej nie ma takiej sytuacji że ciągła jest przez kilkaset metrów. Jak zdawałem na C i zachaczałem linie to mówiłem "Jestem zmuszony najechać na linie ciągłą bo, ...."