Artykuł o B1 (i trochę AM)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez lith » sobota 26 lutego 2011, 13:18

bobpl napisał(a):Wtedy b1 ma sens, bo:
Dostepnosc nie będzie wyłącznie dla 'elity' - gdzie rodzice mają nadmiar kasy.
[...]
I to chyba powinno przedstawic motyw na ile 'elitarnym' PJ jest b1.
Spoko, ktos ma kase niech sobie korzysta. Tylko skoro zyjemy w kraju równouprawnienia to dajmy mozliwosc zdawania osobom z biedniejszych rodzin. Zdawania takiego, aby po zdanym PJ nie musiały wydawać grubej kasy na samochód specjalnie pod swoją kategorię - gdyż mogłyby jezdzic samochodami standardowymi, tylko spełniającymi wymóg mocy/wymiarów załóżmy.


A Ty dalej z tą 'elitą' i zaraz wrócimy do dzieci bogatych rodziców... widzę, że jakoś strasznie Ci zalega, że Tobie było na to szkoda kasy, a innym nie jest szkoda. Sorry, ale w przypadku każdej kategorii trzeba 'wydać grubą kasę na samochód specjalnie pod swoją kategorię'. Może w ogóle samochody za darmo rozdawać, żeby każdy miał równo?? Jakieś ograniczenia nakazujące jazdę z osobą z prawkiem byłyby tu bez sensu- rok jeżdżenia z kimś, żeby rok jeździć samemu? dobre sobie. Zrozum, że niektórzy nie jeżdżą samochodem tylko dla przyjemności, więc nie urządza ich wycieczka z ojcem po mieście co weekend.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez ks-rider » sobota 26 lutego 2011, 13:26

lith napisał(a): Zrozum, że niektórzy nie jeżdżą samochodem tylko dla przyjemności, więc nie urządza ich wycieczka z ojcem po mieście co weekend.


Lith, zgodze sie z Toba, ale akurat to wyjscie z sytuacji ( jazda z kims kto ma PJ przed ukonczeniem 18 - tki ) to rewelacyjny pomysl, wypadki spadly o 30 - 40 % Pomysl na zachodzie sprawdzil sie juz dawno.

W tym konkretnym prypadku jezdzac nawet tylko w weekend taka mloda osoba nabiera pewnego doswiadczenia ktore w pewnych przypadkach nie jest male.

Prawo nie przewiduje tez podzialu na to czy kogos cos urzadza czy tez nie. W Stanach tez w knajpie nikt Ci piwa nie poda jak nie masz 21 lat :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez lith » sobota 26 lutego 2011, 13:28

Ale to mogłoby być od 16 roku życia normalnie na B... i to byłoby jakby ktoś mógł sobie pozwolić na jazdę z kimś i po prostu trenowanie pod okiem dorosłego.

A B1 zostawić jak jest.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez ks-rider » sobota 26 lutego 2011, 13:35

lith napisał(a):Ale to mogłoby być od 16 roku życia normalnie na B... i to byłoby jakby ktoś mógł sobie pozwolić na jazdę z kimś i po prostu trenowanie pod okiem dorosłego.

A B1 zostawić jak jest.


Bylo by niezle, bylbym za !

Co do B1 to moc jest za duza, predkosc za duza Pojazdy typu AM byly by OK - moje osobiste subjektywne zdanie.

Jaka jest roznica w przypadku takiego przerobionego " Malucha " ? Moc pozostaje ta sama a auto znacznie odchudzone - predkosc i przyspieszenie wzrasta ! iec strzal panu Bogu kula w plot !

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez bobpl » sobota 26 lutego 2011, 15:08

ks-rider napisał(a):Jaka jest roznica w przypadku takiego przerobionego " Malucha " ? Moc pozostaje ta sama a auto znacznie odchudzone - predkosc i przyspieszenie wzrasta ! iec strzal panu Bogu kula w plot !

łał, zamiast teoretycznych 36sec do setki robimy to w 34. Rispekt :P
Roznice są odczuwalne w malaczu przy tzw. swapach - standardowo bez problemu do małczersa wchodzi silnik 1.2 z punto sporting. Maluch ma wtedy ok. 3-krotny wzrost mocy - a po wybebeszeniu waży ~520kg.
(wiem, ze takie auta sie pod kjs z reguly sklada, ale po miescie moim jezdza 3 malacze podobnie swapnięte - odejście mają zacne)
lith napisał(a):wydać grubą kasę na samochód specjalnie pod swoją kategorię

zauważ, ze auto na B moze posiadać rodzic/brat/starsza siostra. A pod b1 niekoniecznie.
ks-rider napisał(a):wagi

czy ja coś o wadze pisałem? Moze tak czytać ze zrozumieniem, co?
lith napisał(a):Zrozum, że niektórzy nie jeżdżą samochodem tylko dla przyjemności, więc nie urządza ich wycieczka z ojcem po mieście co weekend.

Akurat jezdzenie z osoba, ktora juz ma jakies doswiadczenie na drodze jest duzym plusem. Zawsze ktos 'czuwa' nad młodym kierowcą.
A cóż, jak komus będzie zależało to znajdzie kogoś, kto z nim pojezdzi.
lith napisał(a):Jakieś ograniczenia nakazujące jazdę z osobą z prawkiem byłyby tu bez sensu- rok jeżdżenia z kimś, żeby rok jeździć samemu?

ja tam nadal uwazam, ze po zdaniu pj b1 powinno sie jezdzic jakis czas z kims obok, kto juz to prawko posiada jakis czas.
ks-rider napisał(a):Lith, zgodze sie z Toba, ale akurat to wyjscie z sytuacji ( jazda z kims kto ma PJ przed ukonczeniem 18 - tki ) to rewelacyjny pomysl, wypadki spadly o 30 - 40 % Pomysl na zachodzie sprawdzil sie juz dawno. W tym konkretnym prypadku jezdzac nawet tylko w weekend taka mloda osoba nabiera pewnego doswiadczenia ktore w pewnych przypadkach nie jest male.

chociaz raz na jakis czas musze sie z Toba zgodzic ;P
ks-rider napisał(a):Co do B1 to moc jest za duza, predkosc za duza Pojazdy typu AM byly by OK

cóż: http://moto.wp.pl/kat,23681,page,2,titl ... omosc.html
Sensownie to wygląda - tylko jakby kulneli ogranicznik z 45 do 60. Jak juz pierdzibączek, to niech chociaz nie tamuje ruchu :P
Ciekawe w ogóle w jaki sposób vmax jest blokowany. Bo podejrzewam, ze potem byłoby tak jak ze skuterami - przy dobrym wietrze i odblokowanym liczniku i z 80 mozna pocisnac.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez michooo » sobota 26 lutego 2011, 15:53

lith napisał(a):i dalej uważam, że osoba po kursie i egzaminie w wordzie na b1 stanowi mniejsze ryzyko niż łepek po kursie na motorower w gimnazjum przeprowadzonym przez panią od techniki.


Tak, mniejsze. Ale kwestia szkolenia i jego jakość to odrębna sprawa, temat na inną dyskusję.

lith napisał(a):nie widzę problemu z 16latkami w kastrowanych maluchach... przecież te same osoby za 2 lata dostaną normalne samochody... i co nagle w 18 urodziny się obudzą i się zmienią? lol


Wiesz, idąc Twoim tokiem rozumowania można powiedzieć, że 14 latek to to samo co 16, latek, bo to tylko 2 lata różnicy. A 12 latek to już prawie 14 latek...

lith napisał(a):Ogólnie zauważyłem tendencję, że ktoś skończy 18tkę i nagle wszyscy niepełnoletni to sie robi stado nieodpowiedzialnych bachorów co to im tylko szpanowanie i robienie z siebie debila w głowie...


Może młodsi ludzie po prostu pamiętają siebie i swoich rówieśników sprzed kilku lat, a nie tylko jakieś urywki jak to było fajnie i różowo. Kandydatem na B1 mogłem być jakieś 5 lat temu i nie twierdzę, że byłem wtedy równie odpowiedzialny i rozsądny jak dziś czy nieco wcześniej, mając 18. W tym wieku dużo się zmienia, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

ks-rider napisał(a):Czasy sie zmieniaja, kiedys gdyby w wieku 14 lat zaczal pracowac po 12 - 4 godzin to tez myslal by naczej. Swoja droga czego oczekujesz od pokolenia Play Station ? Zycie resetujesz po skonczonej grze a jazdy uczysz sie na roznorodnych programach w ktory obfituje rynek. Nastepne pokolenie bedzie dorosle przy 40 - tce :mrgreen:


Uwielbiam te Twoje opowieści. A jakbyś był murzynem w czasach wojny secesyjnej to w wieku 8 lat robiłbyś za kombajn do bawełny. Wniosło to coś do dyskusji?
Rozumiem, że temu pokoleniu, które właśnie wyśmiewasz chcesz dawać wcześniej uprawnienia? Gdzie tu konsekwencja? Chyba, że uważasz, że najlepiej do poruszania się po drogach przygotowuje need for speed i grand theft auto. ;)

artykuł o autach b1, który bobpl przytacza powyżej napisał(a):psychologowie ostrzegają, że okres nastoletni jest początkiem burzy hormonalnej, a co za tym idzie większe jest prawdopodobieństwo nieobliczalnych decyzji i zachowań młodych ludzi. To również daje do myślenia.


Czyli tylko ja i bobpl jesteśmy na tym forum nienormalni, a psychologowie też się mylą. Rozumiem, że lith i ks-rider macie duże doświadczenie w psychologii i pracy z młodzieżą poparte całą stertą dyplomów i certyfikatów.

ks-rider napisał(a):Lith, zgodze sie z Toba, ale akurat to wyjscie z sytuacji ( jazda z kims kto ma PJ przed ukonczeniem 18 - tki ) to rewelacyjny pomysl, wypadki spadly o 30 - 40 % Pomysl na zachodzie sprawdzil sie juz dawno.


bobpl napisał(a):Akurat jezdzenie z osoba, ktora juz ma jakies doswiadczenie na drodze jest duzym plusem. Zawsze ktos 'czuwa' nad młodym kierowcą.
A cóż, jak komus będzie zależało to znajdzie kogoś, kto z nim pojezdzi.


Zgadzam się, to jest najlepsze rozwiązanie i pewnego rodzaju kompromis. Opieka osoby posiadającej B będzie hamować zapędy i działać mobilizująco na myślenie.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez ks-rider » sobota 26 lutego 2011, 21:15

bobpl napisał(a):łał, zamiast teoretycznych 36sec do setki robimy to w 34. Rispekt


Jaka wage ma Maluch ? wyporwadz rownanie trygonometryczne i zapewniam, ze % wyjduzeo nieco inny wynik niz 2 sek.

bobpl napisał(a):Sensownie to wygląda - tylko jakby kulneli ogranicznik z 45 do 60. Jak juz pierdzibączek, to niech chociaz nie tamuje ruchu


Sensownie w/g kogo ?

Osobscie zgodol bym sie podniesc o 5 km/h wiecej aby rozwijaly w terenie zabudowanym predkosc dozwolona przez prawodawce ( 50 km/h ) a nie 45 km/h. Wtedy nie bylo by tamowania. Inna bajka jest swiadomy blad szybkosciomierzy ktore przy licznikowych 50 kim / h realnie jada 45 km / h wiec sie wyrownuje !

bobpl napisał(a):Ciekawe w ogóle w jaki sposób vmax jest blokowany. Bo podejrzewam, ze potem byłoby tak jak ze skuterami - przy dobrym wietrze i odblokowanym liczniku i z 80 mozna pocisnac.


Zrozum jedno, ten sprzet nie ma rozwijac 80 km/h bo 14 latkowie nie maja smigac ta predkoscia ? Kumasz roznice w pojazdach i kategoriach ?

Slyszales wogole o wypadkach skooterzystow ? stuningowali silnik ale o oponach ( indexpredkosci ) hamulcach, zawieszeniu juz nie pomysleli, Ramy tez nie sa w wiekszosci do tych obciazen przystosowane wiec do tragedi niedaleko.

Dwa sposoby - manualny i elektroniczny
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Czy zmazują b1

Postprzez szofer80 » sobota 26 lutego 2011, 21:40

Następna bezsensowna kategoria, sensu by nabrała jakby ktoś po zrobieniu B1 po dwóch latach praktyki automatycznie wskakiwał na pełnoprawne B bez drugiego kursu i egzaminu na niewiele większym samochodzie, nawet bez wymiany dokumentu mogłoby się odbyć wystarczyłoby podczas kontroli sprawdzić kiedy uprawnienia zostały wydane....
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez szofer80 » sobota 26 lutego 2011, 21:47

Jeśli ta kategoria stanie się bardziej popularna to i dostępność aut na nią będzie większa. A dlaczego auta na tą kategorię są drogie? Bo ich sie mało produkuje. Wystarczy tylko wznowić produkcję zmodyfikowanego malucha......
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Czy zmazują b1

Postprzez Borys68 » sobota 26 lutego 2011, 22:29

Ahoj!
szofer80 napisał(a):Następna bezsensowna kategoria sensu by nabrała jakby ktoś po zrobieniu B1 po dwóch latach praktyki automatycznie wskakiwał na pełnoprawne B bez drugiego kursu i egzaminu na niewiele większym samochodzie, nawet bez wymiany dokumentu mogłoby się odbyć wystarczyłoby podczas kontroli sprawdzić kiedy uprawnienia zostały wydane....

Napisz list z w.w. uwagami do posła ze swego okręgu wyborczego.
Jeśli już chcemy ezoterycznie bic pianę, to można by tu za problem uznać zbyt wysoką górną granicę B. Gdyby B była np. 2400 DMC, czyli wyłącznie na osobówki, to nawet bym się z tobą zgodził, aby delikwent po np. dwóch latach i ZERO punktów karnych/mandatów/itd. "awansował" na B.
Ale kat. B - o czym ktoś strasznie gardłuje w innym wątku - pozwala jeździć pojazdami minimalnie różniącymi się (a w niektórych przypadkach różniącymi się wyłącznie na papierze, czyli zaniżonym DMC) od pojazdów kat. C1 ...

Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez bobpl » sobota 26 lutego 2011, 22:37

ks-rider napisał(a):Jaka wage ma Maluch ?

Stockowy 650kg.
Osiągi malucha drastycznie spadają wraz ze wzrastającą ilością pasażerów.
Zalozmy, ze przecietny maluch byłby z roku 97-98, powiedzmy, e ma te 550kg. Przy 24km mocy i niskim momencie nie rozpędzi się szybciej do sety niż ~25-30 sekund jakby z górki było. O ile w ogóle osiągnie 100km/h i się nie rozleci ;]
ks-rider napisał(a):Osobscie zgodol bym sie podniesc o 5 km/h wiecej aby rozwijaly w terenie zabudowanym predkosc dozwolona przez prawodawce ( 50 km/h ) a nie 45 km/h. Wtedy nie bylo by tamowania. Inna bajka jest swiadomy blad szybkosciomierzy ktore przy licznikowych 50 kim / h realnie jada 45 km / h wiec sie wyrownuje !

Dlatego wzialem pod uwage przekłamanie i podałem 60.
Przy obecnych 45 max wyciągnie 40, pewnie na prostej. Pod górkę juz ciezko bedzie podjechac gdy nie ma 'rozpędu' - chociaz z drugiej strony 45 czy 55 tu niewiele zmienia, przy ostrej górze zajedziemy 5 metró dalej :P
ks-rider napisał(a):Zrozum jedno, ten sprzet nie ma rozwijac 80 km/h bo 14 latkowie nie maja smigac ta predkoscia ? Kumasz roznice w pojazdach i kategoriach ?

ależ ja to rozumiem. Stwierdziłem po prostu fakt, ze na skuterach jezdza osoby na karcie motorowerowej. Taki skuter ma ogranicznik bodajże 50km/h. A często widze gnojka, co na dwupasmówce lewym pasem ciągnie z 80 i mnie wyprzedza. Coś nie halo.

Jakby system blokady był na tyle ciezki do złamania to ok. Bo obecnie przerobienie skuteru wymaga młotka, ręki i nieco pomyslunku (ew. filmu instruktazowego z yt).
ks-rider napisał(a):Slyszales wogole o wypadkach skooterzystow ? stuningowali silnik ale o oponach ( indexpredkosci ) hamulcach, zawieszeniu juz nie pomysleli, Ramy tez nie sa w wiekszosci do tych obciazen przystosowane wiec do tragedi niedaleko.

slyszalem sporo, widziałem 2x w swoim zyciu - raz jako kierowca.
Jeden z widzianych to smierc skuterzysty, który wbil się w barierkę - chyba na zakręcie nie wyrobił, przynajmniej tak wyglądało. Drugi gdy wjechal komus w tyłek.

Ja jestem przeciwny zdejmowaniu ograniczników, zeby nie bylo - bo chyba sie zle zrozumielismy :P
Skoro pojazd ma ograniczenie do tych 50, to nie ma prawa jechac wiecej niz 50 (no, powiedzmy 60 jak jest z górki i jedzie na luzie)
szofer80 napisał(a):Jeśli ta kategoria stanie się bardziej popularna to i dostępność aut na nią będzie większa. A dlaczego auta na tą kategorię są drogie? Bo ich sie mało produkuje. Wystarczy tylko wznowić produkcję zmodyfikowanego malucha......

Kategoria nie będzie bardziej popularna, ponieważ większość ludzi 'przeciętniaków' nie ma po prostu pieniędzy na 'widzimisie'. Jesli bylaby zmodyfikowana albo pod względem wymogów, albo samochodów które mozna prowadzic - wtedy moze wzrosloby zainteresowanie b1.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez Borys68 » sobota 26 lutego 2011, 23:31

Ahoj!
Pooglądajcie sobie pojazdy na AM/B1.
http://www.aixam.com/gamme.php

Obok "Les Modelles" wybierzcie model, a potem "chacteristiques techniques".
Mimo nieznajmości języka da się wkombinować co i jak.
Essence to benzyna, gasole - dizel. Poids to waga.
Crossline oraz Scouty mają wersje AM oraz B1, zaś City/City S wyłącznie AM.

Brak parametru "a ile do setki?" :D
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez lith » niedziela 27 lutego 2011, 01:34

michooo napisał(a):Wiesz, idąc Twoim tokiem rozumowania można powiedzieć, że 14 latek to to samo co 16, latek, bo to tylko 2 lata różnicy. A 12 latek to już prawie 14 latek...

Dlatego jest wszystko ładnie wystopniowane. Rower->motorower->skuter->b1->b

michooo napisał(a):Może młodsi ludzie po prostu pamiętają siebie i swoich rówieśników sprzed kilku lat, a nie tylko jakieś urywki jak to było fajnie i różowo. Kandydatem na B1 mogłem być jakieś 5 lat temu i nie twierdzę, że byłem wtedy równie odpowiedzialny i rozsądny jak dziś czy nieco wcześniej, mając 18. W tym wieku dużo się zmienia, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

A ja mając 18 nie byłem równie odpowiedzialny i rozsądny jak teraz... ale jednak starczyło na tyle, żeby jakoś prowadzić samochód i się nie rozbić na pierwszym drzewie. W miarę ogarnięty 16 latek nie powinien miec problemu z zapanowaniem nad swoimi emocjami i normalnym prowadzeniem samochodu... a ograniczenie prędkości dodatkowo wyklucza świrowanie przy kosmicznych prędkościach.


michooo napisał(a):
artykuł o autach b1, który bobpl przytacza powyżej napisał(a):psychologowie ostrzegają, że okres nastoletni jest początkiem burzy hormonalnej, a co za tym idzie większe jest prawdopodobieństwo nieobliczalnych decyzji i zachowań młodych ludzi. To również daje do myślenia.


Czyli tylko ja i bobpl jesteśmy na tym forum nienormalni, a psychologowie też się mylą. Rozumiem, że lith i ks-rider macie duże doświadczenie w psychologii i pracy z młodzieżą poparte całą stertą dyplomów i certyfikatów.

Co z tego, że prawdopodobieństwo jest większe... jeżeli ta kategoria istnieje i się sprawdza to jednak nie jest tak duże. Widocznie tą kategorię wymyślili ludzie nie znający sie na rzeczy.

michooo napisał(a):
bobpl napisał(a):Akurat jezdzenie z osoba, ktora juz ma jakies doswiadczenie na drodze jest duzym plusem. Zawsze ktos 'czuwa' nad młodym kierowcą.
A cóż, jak komus będzie zależało to znajdzie kogoś, kto z nim pojezdzi.


Zgadzam się, to jest najlepsze rozwiązanie i pewnego rodzaju kompromis. Opieka osoby posiadającej B będzie hamować zapędy i działać mobilizująco na myślenie.


Ale z osobą dorosłą możnaby jeździć normalnie na B.... i to mogłoby być rozwiązanie alternatywne do B1. Rozumiem, że dla osób, które twierdza w ten sposób samochód to po prostu dobra zabawa i jeżdżą w ramach rozrywki. Ja z przykrościa musze stwierdzić, że nie stać mnie było na typa, który by wszędzie ze mną jeździł... a między czasie jak niepotrzebny najlepiej pilnował samochodu. Praktycznie od początku jeździęm sam... z reszta jak większość osób, które robią prawko. Rozumiem, że takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić na zasadzie, że w wieku 16 lat można (np. po jakimś przeszkoleniu wstępnym, czy normalnym kursie na B) jeździć tylko z osobą dorosłą i byłoby to na zasadzie treningu i dobrej zabawy (tak jak teraz patent żeglarski można zrobić w wieku 12 lat, ale samodzielnie bez nadzoru osoby dorosłem prowadzić dopiero od 16... swoją drogą tu też dziwnym trafem uznaje się, że 16 latek jest na tyle odpowiedzialny, że może samodzielnie podejmowac wszystkie decyzje i nie potrzebuje nadzoru). Ale do zastosowania na co dzień dalej zostałyby tylko skutery... czyli niestety coś co się w zimie raczej nie sprawdza.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez bobpl » niedziela 27 lutego 2011, 01:38

@up - tak ogladajac filmy po YT, to do 45 rozpedzaja sie w ok. 10-15 sec (te pod AM).
Ciekawa opcja to by była, gdyby nie to ze najmocniejszy ten microcar, który ma ogranicznik bodajze 98km/h ciągnie 6l benzynki na sete. Matiz w miescie tyle bierze, często mniej :D Ze o tikaczu nie wspomnę ;D
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Artykuł o B1 (i trochę AM)

Postprzez ks-rider » niedziela 27 lutego 2011, 10:54

bobpl napisał(a):Osiągi malucha drastycznie spadają wraz ze wzrastającą ilością pasażerów.


Zwrociles moze wage, ilo miejscowe ( AM ) sa te pojazdy ? Ja myslisz dlaczego ? Chodzi m/i o odpowiedzialnosc ktorej takiej mlodej osobie brakuje.

Te pojazdy nie dsa do zapoierdala*na tylko do powolnej jazdy poto aby mlody kierowca nauczyl sie jazdy bez wiekszego ryzyka. _ one sa dla dzieci a nie dla doroslych - mowiuac prosciej.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości