Kilka rad dla osób zdających

[albin]

Tak mnie naszła chęć przekazania kilku zdań po rozmowach z moimi kolegami obecnie pracującymi lub kiedyś jako egzaminatorzy. Jak się gdzie niegdzie spotykamy to dyskutujemy (czasami przy piwku na różne tematy), a jako że ja również z tym tematem jestem powiązany to postanowiłem coś napisać, może komuś się to przyda.

Kilka rad dla zdających
1. Nie zatrzymywać się przed każdym przejsciem, nie czekać aż pieszy zejdzie z przejścia
2. Jeździć dynamicznie a nie 30km/h, za taką jazdę mało kto dostanie prawko
3. Nie jeździć środkiem!!! (środkiem to krowy lezą)
4. Przy skrętach pokazać że zbliżamy się do prawej lub lewej (środka jezdni), a nie każdy skręt tak samo- ze środka pasa.
5. Jak się zapala zielone to ruszać !!! a nie zaczynać szukanie biegu!!!
6. Patrzeć w lusterka !! nie tylko przy zmianach pasa
7. Wszelkie manewry jeśli to możliwe wykonywać płynnie (parkowanie, zaracanie) - bez zbędnego zatrzymywania się.
8. Wszystkie zmiany kierunku jazdy sygnalizować.

Pewnie to znane i oczywiste fakty, ale na egzaminach o tym się zapomina.

A to może dla instruktorów, pokutuje przekonanie że egzaminatorzy szukają miejsc żeby oblać, instruktorzy zaś nie uczą jeździć tylko uczą przejechać miejsca uczęszczane przez egzaminatorów. Wierzcie mi, że nikt kto "nie zasłużył" - nie pojedzie w takie miejsce. Jeśli ktoś się nie nadaje do jazdy (a został przez instruktora wypuszczony na egzamin) to po prostu nie zdaje, w takim czy innym miejscu. Jak ktoś sobie radzi i swoją jazdą przekonuje, że da radę, że sobie i innym krzywdy nie zrobi to dostaje prawko.


Pozdrowienia dla wszystkich zdających, instruktorów i egzaminatorów.

[szerszon]

1.7. Wszelkie manewry jeśli to możliwe wykonywać płynnie (parkowanie, zaracanie) - bez zbędnego zatrzymywania się.
2.8. Wszystkie zmiany kierunku jazdy sygnalizować

3.A to może dla instruktorów, pokutuje przekonanie że egzaminatorzy szukają miejsc żeby oblać, 4.instruktorzy zaś nie uczą jeździć tylko uczą przejechać miejsca uczęszczane przez egzaminatorów.5. Wierzcie mi, że nikt kto "nie zasłużył" - nie pojedzie w takie miejsce.

Ad.1 Ale niezbędne moze być ? Ciężko wymagac od kursanta po 30 czy 50 nawet godzinach, aby płynnie sie " wbijał" w miejsce parkingowe niekoniecznie o odpowiedniej szerokości.
Niektórzy egzaminatorzy maja z tym problem
Ad.2 Nawet gdy droga prowadzi zygzakiem bez mozliwości skrętu w jakąkolwiek stronę ?
Ad.3 Nic nie musi pokutować.
Ad.4 Nastepny a moze sie zamienimy i Ty nauczysz na kursie, a ja przeegzaminuję.
Zobaczymy jakiego mistrza podeślesz.
Ad.5 Nie wierzę.Będąc bardzo często pod WORDem widzę, jak niektóre egzaminy zaczynają sie wręcz od takich miejsc. W zasiegu wzroku na Radarowej w Warszawie są takie trzy.

Z reszta sie zgadzam.

[scorpio44]

Ad.2 Nawet gdy droga prowadzi zygzakiem bez mozliwości skrętu w jakąkolwiek stronę ?

Wtedy nie mamy do czynienia ze zmianą kierunku jazdy.

[szerszon]

Myślę, ze jednak o to chodzi.Mam na rozkladzie parę ulic o zakrętach 90% , gdzie egzaminatorzy potrafili powiedzieć, ze zmieniamy kierunek jazdy mimo braku fizycznego zjechania gdziekolwiek(chyba ze w płot na działkach)

[bobpl]

o zakrętach 90%

Tyle, to ma spiryt.

1. Nie zatrzymywać się przed każdym przejsciem, nie czekać aż pieszy zejdzie z przejścia

no, najlepiej mu po nogach!

Co ja moge powiedziec.. Na egzaminie sie skupic na maxa na jezdzeniu a nie tym, co gada egzaminator albo ze pada i nie zdam. Bo jak sie potrafi jezdzic w miare, to sie zda. I tu pogoda, poczucie humoru egzaminatora, jesienny przyrost populacji biedronek czy nagłe odkrycie plantacji marysi w piwnicy nie ma nic do rzeczy.

[kasiekoziolek]

jak to mawiał mój instruktor:
KONCENTREJSZYN
to jest najważniejsze, a reszta, jeśli się umie, to sama idzie.

szkoda tylko, że ja się zdekoncentrowałam już na łuku

[sandrabuldog]

Jestem po pierwszym egzaminie, który oblałam z własnej głupoty. Dodałabym jeszcze kilka punktów do tej listy:
- bardzo pilnować sprzęgła i gazu (po 30 godzinach jazd jednym samochodem przyzwyczajamy się do niego i gaśnięcie samochodu jest lekkim szokiem w sytuacji gdy ostatni raz spotkało to nas na 5 h kursu)
- nastawić się psychicznie na samodzielne podejmowanie decyzji i na to że w trudnej sytuacji nie będzie obok nikogo kto podpowie (wiadomo, że po kursie każdy już to powinien umieć ale chodzi mi o takie nastawienie, świadomość że egzaminator to nie instruktor)
- nie jechać na pamięć nawet jeśli pokonaliśmy trasę 100 razy
- nie odpuszczać nawet jeżeli myślimy że wynik egzaminu jest już przesądzony
- nie kalkulować w myślach wyniku egzaminu

Wiem że są to rzeczy banalne i pewnie zaraz posypią się bluzgi co robiłam na kursie ale proszę pamiętać że jest to pisane z perspektywy niedoświadczonego (jeszcze nie) kierowcy.

[Borys_q]

Ad.5 Nie wierzę.Będąc bardzo często pod WORDem widzę, jak niektóre egzaminy zaczynają sie wręcz od takich miejsc. W zasiegu wzroku na Radarowej w Warszawie są takie trzy.

Bo jak na placu ledwo nad autem panował przyjarał sprzęgło na górce itd to wiadomo, że od wyjazdu na miasto zaczyna się szukanie haka.

[szerszon]

Bo jak na placu ledwo nad autem panował przyjarał sprzęgło na górce itd to wiadomo, że od wyjazdu na miasto zaczyna się szukanie haka.

Też może być.Choć bardziej skłaniałbym sie ku temu, że jak egzaminator widzi nerwy na wierzchu to "stara się" skrócić męczarnie.
Ale są osoby po kilku nerwowych początkowych minutach, gdy widzą, że nie zostały zjedzone-uspokajają się.

[Kiler10]

Witam wszystkich zdających i tych ktorzy zdali:)
Jutro o 12 zdaje drugi raz:)Mam nadzieje ze mi sie uda i zdam:)
Zdawałem 1 marca i sam sobie zaszkodziłem bo nie zatrzymałem sie na czerwonym aa strzałka byla w prawo zielona:)Mój bład(stres).
No niewiem jakieś porady od kogos otrzymam kto zdał za drugim?:P

Pozdrawiam:)

[bobpl]

skup sie i nie popelniaj glupich bledów typu strzalka albo brak kierunków. Bo wg mnie najgorzej zmascic na jakiejs 'pierdółce' za 1-2 razem a potem 7x zdawac przez stopy czy wymuszenia.

[scorpio44]

Wątków z poradami jest na forum całe mnóstwo, nie ma potrzeby rozwijać kolejnego. W tym w zamyśle autora chodziło o co innego, a zaraz pojawi się milion postów z poradami od tych, co zdali, dla tych, co będą zdawać.