Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez tomciopaluch188 » środa 30 marca 2011, 09:58

jak jechac aby nie zepsuc auta?
jezdze czasami w korku i mnie to męczy
staram sie wrzucic 1 bieg puscic pedaly to jade za wolno dodam gazu to juz na 1 prędkosć za wysoka wiec wrzucam 2 bieg puszczam sprzeglo i gaz to auto jedzie za szybko i znów musze wciskac sprzeglo i hamulec i ruszac na połsprzegle z 2 lub wrzucac 1 rozpedzic sie na 1 i znów 2 bieg i po chwili to samo i tak kilkadziesiąt razy
robie cos źle?
jak jechac w korku? zeby nie spalic sprzęgla?
czy takie wahlowanie 1 i 2 i 1 i 2 i ruszanie na półsprzegle z 2 biegu jest zdrowe dla sprzęgła?
Jak wy jezdzicie w korku?
tomciopaluch188
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 19 marca 2011, 15:03

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez ks-rider » środa 30 marca 2011, 10:30

bez dodawania gazu delikatnie puszczac sprzeglo

( lub mienic pojazd na " Auomat " :mrgreen: ).

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez maryann » środa 30 marca 2011, 10:39

Można przyjąc, że sprzęgło zużywa się tylko w pozycjach pośrednich, a najmniej zwolnione- więc skracam owe czasy i noga też odpoczywa(a w Scenic'u II sprzęgło jest bardzo twarde).
Ja, jeśli mi się nie spieszy, ruszam bez dotykania gazu i pozwalam komputerowi ustalać prędkość(I - 9km/h, II - 16km/h). Jeśli pośrednia wymaga dostosowania się do innych, to nie demonizuję, tylko jadę swoim tempem: przede mną ostro ruszy a potem stanie- to ja mierowo pojadę i przez to oszczędniej; odjedzie mnie dalej, to zmieniam bieg na wyższy, ale z podobna taktyką.
Za to ważne- zawsze dojeżdżam na swoje miejsce: blisko- 1-2m od poprzednika i stoję aż korek ruszy, choćby nawet przede mną ktoś nerwowo podciągał. Stanie taki czasem 6m przed, po pół minucie zorientuje się, że mógłby bliżej, no to podjedzie trzy metry, a potem jeszcze na półsprzęgle czeka na 'rakietowy start'- głupota!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez tomciopaluch188 » środa 30 marca 2011, 13:54

czyli jak jechac? na 1 bez wrzucania na 2 bieg ale wtedy chyba spalanie wzrosnie?
u mnie sprzęglo tz pedal chodzi 10 krotni ciezej niz w innych s40 niewiem czemu pedal chodzi bardzo ciezko i opornie az noga boli od wciskania
tomciopaluch188
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 19 marca 2011, 15:03

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez maryann » środa 30 marca 2011, 14:28

tomciopaluch188 napisał(a):czyli jak jechac? (...)wtedy chyba spalanie wzrosnie?
Na pewno będzie mniejsze, niż gdybyś stał :D - 'wzięli diabli krowę, niech wezmą i ciele'. Unikać korków, nic innego mądrego nie wymyślisz!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez jasiek23 » czwartek 31 marca 2011, 15:02

Przede wszystkim nie należy siedzieć na tyle samochodu poprzedzającego tylko złapać sobie odległość i normalnie toczyć się na 1 bez gazu lub na 2 (w zależności od stałej odległości jaką jesteśmy w stanie sobie wygenerować tocząc się) Przyuważ jak w korku jeżdzą kierowcy TIRów a poznasz sekret płynnej jazdy w korku :)
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez tomciopaluch188 » czwartek 31 marca 2011, 17:40

no tak ale oni zostawiaja sobie bardzo duzo miejsca jak ja tyle zostawie to trąbią na mnie i to kazdy korek co chwile staje
tomciopaluch188
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 19 marca 2011, 15:03

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez scorpio44 » czwartek 31 marca 2011, 18:04

jasiek23 napisał(a):Przyuważ jak w korku jeżdzą kierowcy TIRów a poznasz sekret płynnej jazdy w korku :)

Masz na myśli to zatrzymywanie się, zostawiając przed sobą odstęp na 2-3 samochody? :D Głównie z tym kojarzą mi się kierowcy tirów w korku...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez oskinstruktor » czwartek 31 marca 2011, 20:57

Nie dostaniesz gotowej recepty na to jak jechać w korku bo:
a. korek korkowi nie równy
b. wystarczy róznica w prędkości jednego korka do drugiego i już cały plan na nic
c. każdym autem będzie Ci się jechało inaczej, w jednym puścisz sprzęgło i auto pojedzie bez dodawania gazu a w innym bez gazu Ci zgaśnie

Przykładów można mnożyć i suma sumarum zrobisz i tak po swojemu. Nie ma gotowej recepty na korek, łuk, parkowanie itd.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez tomciopaluch188 » czwartek 31 marca 2011, 21:13

przypuscmy ze mamy standardowy korek jak wrzuce 1 tojest za wolno a jak 2 i puszcze pedaly to auto jedzie za szybko i musze sprzeglo wciskac z hamulcem
i znow 1 i tak w kolko
tomciopaluch188
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 19 marca 2011, 15:03

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez lith » czwartek 31 marca 2011, 22:12

Jak 1 to za wolno, a 2 to za szybko to jedziesz na 1 bez gazu, za jakiś czas na 2 bez gazu, potem znowu na 1 bez gazu. Mi tam raczej starcza 1 zawsze, bo korki są za światłami i wyglądają tak,że ludzie stoją i podjeżdżają co chwilę. więc spokojnie można się do nich na 1 dotaczać, a często i tak trzeba się zatrzymać na końcu. Z resztą moja metoda na korki jest taka, że biorę podręcznik ze sobą na zasadzie- będzie korek to się pouczę... a że moje lenistwo jest wszechmocne to po prostu nie stoję w korkach ;p
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez netsatan » czwartek 31 marca 2011, 23:01

Toczenie się na półsprzęgle bez gazu to nie jest palenie sprzęgła.

Sam pomyśl - co wymienia się sprzęgło (albo konkretne jego podzespoły) w normalnie użytkowanym samochodzie? Dość rzadko. Mimo wszystko - to jest element, który się zużywa i już. Palenie sprzęgła to z kolei jazda na wysokich obrotach i półsprzęgle, ewentualnie ruszanie z wysokich obrotów. Można czasem za "golfistą" palącym gumę wyczuć charakterystyczny zapaszek - to właśnie jest "smażone sprzęgło na ostro w sosie własnym".
netsatan
 
Posty: 180
Dołączył(a): sobota 19 czerwca 2010, 21:01
Lokalizacja: Katowice

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez tomciopaluch188 » piątek 01 kwietnia 2011, 09:45

przeciez jazda na pólsprzegle bez gazu na 2 to tez palenie sprzegla!
tomciopaluch188
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 19 marca 2011, 15:03

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez bobpl » piątek 01 kwietnia 2011, 23:57

hehe, drugi temat tego samego autora przejmujacego sie pierdołami.
Korki jak to korki. Ja jade po swojemu, nie ma okreslonej metody, bo korki moga sie roznic. Czasem jest 'swiatlowy', ze dosc szybko sie przemieszcza, potem stoi, potem znowu rusza itd.
Czasem jest jakis 'budowlany' gdzie caly czas jedziemy wolno.

Ja z reguły korki pokonuje na 1 na wolnych obrotach - bez gazu. Bo czy przejade te 5 metrów 3 sekundy szybciej czy wolniej to nikogo nie zbawi. A jak faktycznie sie rozkreci korek, to czekam mniej wiecej na ile miejsce sie zrobi i albo rura albo podjezdzam dalej swoim tempem. Bo po co gonić z rakietowym startem jak ktos wspomniał, jak 10m dalej i tak staniemy.

Po raz kolejny powiadam - cwicz na drodze, a nie martw sie 'teorią danej sytuacji' . Bo potem za przeproszeniem jezdza balwany, co sie zastanawiaja co tu zrobic jak mi sie ktos wciska w moje miejsce w korku.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Jak jechać w korku by nie spalic sprzegla?

Postprzez netsatan » sobota 02 kwietnia 2011, 00:24

tomciopaluch188 napisał(a):przeciez jazda na pólsprzegle bez gazu na 2 to tez palenie sprzegla!


Ciekawa... teoria.

Jazda na 2 bez gazu szkodzi silnikowi - konkretnie zaworom, które mają wtedy brzydką tendencję do wyginania się. Ale dlaczego miałoby to palić sprzęgło - nie mogę wymyślić... ;)
netsatan
 
Posty: 180
Dołączył(a): sobota 19 czerwca 2010, 21:01
Lokalizacja: Katowice

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości