PoRD

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

PoRD

Postprzez szerszon » poniedziałek 06 czerwca 2011, 20:27

Tak sie zastanawiam, czy moglibysmy sie pobawic w napisanie nowego PoRD likwidując niescisłosci i luki prawne jakie Waszym zdaniem występują.
Przecież jest tu tylu "badaczy " przepisów. :)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: PoRD

Postprzez cman » poniedziałek 06 czerwca 2011, 20:41

Można by... Pytanie tylko - po co? Już był kiedyś tego typu temat, niektórzy napisali tam swoje propozycje, no i tyle... Temat dość szybko umarł śmiercią naturalną. Poza tym przecież, żeby zebrać te wszystkie propozycje do kupy, poprzerabiać większość PRD i to w zgodzie z zasadami redagowania aktów prawnych, nie zapominając również o aktach towarzyszących, a potem jeszcze wprowadzić zapewne liczne korekty, to ktoś musiałby poświęcić na to kupę swojego prywatnego czasu, nie mając z tego nic. I nawet jeśli, stworzylibyśmy w końcu to nasze super wypasione PRD, to co dalej? Wyślemy do tych mędrców z Wiejskiej? Przecież oni i tak mają to gdzieś, a poza tym sami przekonani o swojej wiedzy i nieomylności nie będą się przecież posiłkować jakimiś wypocinami szaraczków...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: PoRD

Postprzez dylek » poniedziałek 06 czerwca 2011, 20:48

Się zastanawiam - czy ma być to forma wyłapania dotychczasowych nieścisłości, czy też forma gotowych zapisów znoszących te nieścisłości...
A ponieważ jakiś dzisiaj zrypany trochę jestem, to na zachętę wypunktuję kilka, które od razu mi do głowy włażą..
1. Ronda - chyba czas je doprecyzować, bo tu bajzel przeogromny.
2. Nie podoba mi się, że samochód musi wyprzedzać jednoślad zachowując minimum metr, a w drugą stronę to nie działa - znaczy jednoślad może mi się przeciskać koło mnie prawie składając mi lusterka, a ja się tylko modlić mogę, czy czasem go nie bujnie i mi furki lekko nie przytuninguje..
3. Świeży patent z przejazdami dla rowerów... jest od razu dyskusja ( i słuszna) na forum... nie można było tego lepiej zrobić ??
4. Do definicji skrzyżowania (wg mnie nieprecyzyjnej) dodał bym strefę zamieszkania, tak jak dodano drogę wewnętrzną.
5. Na koniec klasyka gatunku tak na poprawę humoru:
Art. 36. 1. Zabrania się jazdy wierzchem:
1) bez uzdy;

twórcom tego zapisu chyba też uzdę bym założył i kota pogonił, by sobie na nim wierzchem pojeździli :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: PoRD

Postprzez szerszon » poniedziałek 06 czerwca 2011, 22:24

cman
Ale nie robiąc nic to takie bystrzaki z MdR przepychaja gniota w postaci Art 27.1a.
Czytujac to forum jestem pod wrazeniem wiedzy dylka, kopana, czy Twojej( przepraszam niewymienionych, ale byłoby jak na gali rozdania oskarów :mrgreen: ), mimo ze czasami sie nie zgadzam.
Jak ww MdR dało rade popchnąć zmiany w PoRD to dlaczego nie my ?

Mozna zacząć pisać od początku artykuł po artykule.
Tak samo, zamiat narzekac przydaloby sie zorganizować w temacie OSK i instruktorów ( nie mylic z instruktorzynami)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: PoRD

Postprzez Zonaimad » poniedziałek 06 czerwca 2011, 22:43

Uwierzcie mi, to się tylko wydaje takie proste. Naprawdę, naprawdę na forach dyskusyjnych pokutuje wiele dziwnych mitów na temat prawa, które na ustach ludzi mających z nim styczność na co dzień, nie wspominając już o tych, którzy mają za sobą lub w trakcie studia prawnicze, wywołują na twarzach jedynie uśmiech politowania. Spora część z nich przyjmowana jest przez ludzi za prawdy objawione, nie do obalenia... Z takim podejściem nomen omen większości internautów, trudno będzie cokolwiek tutaj nawet ruszyć.... Zmierzam do tego, że ogólnie to naprawdę nie jest działka taka lekka, jak się na pierwszy rzut oka wydaje.

Poza tym raczej szkoda czasu na pisanie własnej wersji ustawy od początku do końca. Lepiej skupić się na konsekwentnym "lobbowaniu" u kogoś mocnego za konkretnymi rozwiązaniami, które opracuje "prawniczo" ktoś bardziej kompetentny.

A potem i tak sejm to spieprzy i swoimi poprawkami zrobi z projektu bubel. :D
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: PoRD

Postprzez szerszon » poniedziałek 06 czerwca 2011, 22:50

Tylko Ci co maja te studia prawnicze to najczęsciej chorzy byli na najwazniejszych zajeciach, a usmiech politowania najczesciej jest nad własnym indeksem. :D

Kogo "mocnego" proponujesz ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: PoRD

Postprzez Zonaimad » poniedziałek 06 czerwca 2011, 23:04

Tylko Ci co maja te studia prawnicze to najczęsciej chorzy byli na najwazniejszych zajeciach, a usmiech politowania najczesciej jest nad własnym indeksem. :D

Z tego, co wiem, to wcale tak łatwo się tam utrzymać nie jest - i to bynajmniej nie dlatego, że dostanie się tam każdy jeden leń i leser... bo się raczej nie dostanie. ;)

Kogo "mocnego" proponujesz ?

Może jakieś prężnie działające na rzecz rozwoju motoryzacji NGO? Ja akurat takich "ogólnodrogowych" nie znam, bo to nie moja działka... A może środowiska naukowe, akademickie związane z inżynierią i bezpieczeństwem ruchu..?
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: PoRD

Postprzez szerszon » wtorek 07 czerwca 2011, 08:02

może na dzień dobry najswieższa nowelizacja:

Art 27.1a
Kierujący pojazdem który skręca w drogę poprzeczną jest obowiazany zachować szczególna ostrożność i ustąpić pierwszenstwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, ddr lub innej części drogi którą zamierza opuścić.

W tym artykule zostawiłbym tylko ddr.

W czym ten artykuł jest wążniejszy od Art 17.1.3)
Włączanie do ....
na jezdnię z pobocza, z chodnika lub z pasa ruchu dla pojazdów powolnych

i mimo zapisu w Art 17.1.3a)
-na jezdnię lub pobocze z ddr z wyjątkiem wjazdu na PdR lub pas ruchu dla rowerów.

Niech mnie jakiś prawnik oświeci czego ja nie rozumiem, bo nie wiem kto ma pierwszeństwo gdy skrecam dajmy na to w lewo, a rowerzysta w tym samym czasie zjezdża z chodnika na PdP na jezdni na którą wjeżdżam.

Z jednej strony jest na tej innej części drogi z drugiej opuszcza chodnik nie wjezdzajac na PdR i pas ruchu dla rowerów.

No i druga sprawa- S-2 :D
Zlikwidować obowiazek bezwzglednego zatrzymania sie, a w to miejsce ... zmniejszyc predkość, a w razie potrzeby zatrzymać sie..
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: PoRD

Postprzez Przemek211 » wtorek 07 czerwca 2011, 08:51

szerszon napisał(a):No i druga sprawa- S-2 :D
Zlikwidować obowiazek bezwzglednego zatrzymania sie, a w to miejsce ... zmniejszyc predkość, a w razie potrzeby zatrzymać sie..

Z tym to też jest problem, bo zamiast to standaryzować, to na jednych skrzyżowaniach piesi mają światło zielone za naszą strzałką, a na innych nie i znowu trzeba tak naprawdę patrzeć na cudze oznakowanie. Weź @szerszon i to dodaj do definicji tegoż sygnalizatora ;)
Przemek211
 
Posty: 162
Dołączył(a): piątek 25 grudnia 2009, 20:41

Re: PoRD

Postprzez lith » wtorek 07 czerwca 2011, 08:52

Rozumiem, że zmiana w stylu:
Światło zielone- droga z pierwszeństwem
Światło czerwone- ustap pierwszeństwa
...to zdecydowanie za daleko idące zmiany? :roll:

Ogólnie to imo przydałoby sie wyjaśnić i jasno logicznie napisac jak z z tymi skrzyzowaniaami, zeby przepisy się nadawały do stosowania na większych skrzyżowaniach/węzłach, pokonywanych 'na raty'.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: PoRD

Postprzez maryann » wtorek 07 czerwca 2011, 09:38

dylek napisał(a):2. Nie podoba mi się, że samochód musi wyprzedzać jednoślad zachowując minimum metr, a w drugą stronę to nie działa - znaczy jednoślad może mi się przeciskać koło mnie prawie składając mi lusterka, a ja się tylko modlić mogę, czy czasem go nie bujnie i mi furki lekko nie przytuninguje..
Wystarczy wczuć się w okoliczności, które zrodziły ten zapis. Podpowiem: samochód wytwarza impet powietrza zdolny zachwiać jednośladem, a nawet go wywrócić. Stąd odległość. A czy odwrotnie- jednoślad jest w stanie zakołysać podmuchem powietrza cokolwiek, szczególnie w korku? I chodzi o życie, nie o rysy na furze.

Ja proponowałbym wyjść od jakiegoś surowego, małoprzerabianego kodeksu. Mam na myśli np. Konwencję Wiedeńską. Wyrzucić z niej to, co w Polsce sie nie sprawdza/~dzi, dodać lub zmienić sprawdzone zwyczaje i będzie git!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: PoRD

Postprzez Borys68 » wtorek 07 czerwca 2011, 10:59

Ahoj!
Nie wiem czy to PoRD, czy "kierujący". Mi się marzy rozbicie kat. B:
- B17 - od siedemnastego roku życia, szkolenie i egzamin na obecnych zasadach, z ograniczeniem do DMC 2400;
- B - od 18-tego roku życia, wymogi pojazdu do szkolenia i egzaminu takie jak dla B+E

Awans na pełne B - albo po prostu egzamin na dostawczaku (albo kurs 10-20h, tak jak przy awansie z B1 na B), choć widziałbym tu kurs i egzamin na B+E dający "przy okazji" również i uprawnienia "pełnego B".

Cel? Ograniczenie liczby SUVów i półciężarówek niepotrzebnie - moim zdaniem - zatłaczających centra miast. Oczekiwałbym, że z biegiem lat, z lenistwa czy też z braku umiejetności, olbrzymia wiekszość kierujących poprzestałaby na "B17".

Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Re: PoRD

Postprzez lith » wtorek 07 czerwca 2011, 14:09

Akurat takie ograniczenie sztuczne suvów imo bez sensu. Jak ludzie chcą nimi jeździć to co za problem. Może niech każdy za siebie decyduje czym woli jeździć... w ruchu przecież nie ma praktycznie różnicy... a przynajmniej jest pomijalna przy rozbieżności w umiejętnościach... A to tylko robienie ludziom dodatkowo problemu... Twoje B17, ale jak dla mnie z automatycznym przeskoczeniem na B po roku byłoby do przyjęcia... ale rozbijanie prawka na kolejne kategorie do zaliczenia to imo zdecydowanie nie.... tylko coraz więcej latania, załatwiania, papierów.... B to B. 3,5 tony to nie jest tak dużo.... bez przesady. Dojdziemy do tego, ze na każdy samochód będziemy egzamin zdawali... bez przesady. Tak sie składa, ze ludzie w dużych samochodach to najmniej zamieszania zazwyczaj na drodze powodują.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: PoRD

Postprzez szerszon » wtorek 07 czerwca 2011, 15:05

Przemek211 napisał(a):
szerszon napisał(a):No i druga sprawa- S-2 :D
Zlikwidować obowiazek bezwzglednego zatrzymania sie, a w to miejsce ... zmniejszyc predkość, a w razie potrzeby zatrzymać sie..

Z tym to też jest problem, bo zamiast to standaryzować, to na jednych skrzyżowaniach piesi mają światło zielone za naszą strzałką, a na innych nie i znowu trzeba tak naprawdę patrzeć na cudze oznakowanie. Weź @szerszon i to dodaj do definicji tegoż sygnalizatora ;)

W czym problem ?
masz zielona strzałke i nikogo na horyzoncie -jedziesz bez zatrzymywania sie.
masz pieszego który ma zielone swiatło,pojazd który ma główne zielone, brak widocznosci - jedziesz bardzo wolno a i jak to nie pomaga -zatrzymujesz się.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: PoRD

Postprzez mk61 » wtorek 07 czerwca 2011, 15:38

Ponoć Stany Zjednoczone to kraj prymitywnych rozwiązań, a jednak moglibyśmy się od nich wiele nauczyć... Parę przykładów:
1. Skręt w prawo na czerwonym świetle - to jest standard. Jeśli wymagany jest wyjątek - stawia się znak "no turn on red". W Polsce - przeciwnie. Mimo prawie zerowego ruchu w kierunku, w którym zamierzamy jechać, stoimy jak cymbały, aby prawości stało się zadość.
2. Skręt w lewo na czerwonym. Jeśli nie można skręcić, to jest czerwone. Jeśli jednak sytuacja jest "delikatniejsza" i przy rozglądnięciu się moglibyśmy pokonać skrzyżowanie - zaświeca się nam pomarańczowe (tak zwane "żółte samochodowe") i jedź panie, tylko nikomu nie zrób problemu.
3. Skrzyżowania równorzędne - kto pierwszy, ten lepszy. Z tym, że nie na pełnym gazie, tylko powoli dojeżdżamy, rozglądamy się i jeśli jesteśmy pierwsi, to jedziemy. Jeśli nie, czekamy na pierwszego, aż przejedzie i szukamy swojego miejsca w "kolejce". Jednak bardzo rzadko się to zdarza, gdyż skrzyżowania równorzędne są w takich miejscach, gdzie ruch jest minimalny. W Polsce nie ma żadnego przemyślenia sprawy i tutaj się postawi równorzędne, tutaj światła, a tutaj drogę niespełniającą wymogów drogi.
4. Prawo Jazdy. Tam na odpowiedniku polskiego B jeździ się samochodami do ok. 7,5 tony + 16 osób. Do egzaminu podchodzimy z marszu i według własnego uznania, czyli można nawet bez kursu. Jesteśmy pewni siebie, że zdamy - proszę bardzo. W ośrodku egzaminacyjnym prawo jazdy wyrabiane jest na miejscu i jedziemy do domu już własnym samochodem.

No i chyba nie zaskoczę Was stwierdzeniem, że drogi są tam miliard lat przed nami. Pomimo ograniczeń w większości stanów na Hwy 55mph (najwięcej jest chyba 75mph) dla wszystkich pojazdów (również ciężarówki i autobusy) nie ma problemów z ruchem drogowym. Ludzie nie mają obaw, że połowę trasy będą pokonywać przez wioski z prędkością 40-50km/h, chyba, że sami sobie tak wybiorą.

Policja tam również nie jest od robienia kasy, tylko od prewencji (http://www.youtube.com/watch?v=ELZQ-Z6lASI). Zazwyczaj zaczyna się od "ostrzeżenia" i nawet trochę bardziej przeginając np. prędkość na pustej drodze, nie stwarzając zagrożenia policjant tylko sprawdzi dokumenty, pogada i upomni. W Polsce policjanci robią z ludzi głupków i pomimo art. 41 KW według którego mogą zastosować pouczenie walą mandatem tłumacząc się "bo jest nagrane".
Nawet w Niemczech, pomimo obiegowej opinii, że tam wszyscy są służbistami, nie miałem żadnych problemów z policją nawet, kiedy delikatnie przekroczyłem prędkość, albo dopuściłem się wykonania jakiegoś niedozwolonego (choć nie wpływającego na bezpieczeństwo) manewru.

Ale tu jest Polska... Połowa "działki", którą robi się biznes i wykonuje "władzę" chce być "zachodnia" aż za bardzo, a druga połowa - ta prywatna i mentalna nadal tkwi na wschodzie, gdzie obowiązuje prawo cwaniactwa i pięści.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości