Półsprzęgło i bieg...

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Półsprzęgło i bieg...

Postprzez x123 » niedziela 19 czerwca 2011, 17:24

Hejka
Ostatnio zapisałem się na kurs kat B. niestety w szkole jest duża kolejka bo ceny są atrakcyjne więc i wiary dużo więc moja grupa wykłady ma dopiero za 1-2 miechy. Żeby niemarnować czasu i nie iść jak kompletny "dzban" na wykłady już uczę się testów i zasad a w weekendy biorę rodzinne auto i jade na plac uczyć się podstaw "ruszanie ,hamowanie zmiana biegów ,łuk itp itd". Teraz moje pytanie próbowałem startu z pół sprzęgła + dodanie gazu to wystartowałem z piskem opon. Postanowiłem zmienić taktyke i po wrzuceniu biegu puszczam sprzęgło auto się toczy i potem dodaje gazu i ew zajmuje się kierowaniem i biegami. Czy na egzaminie jak będe jeździł na sprzęgle mogą uznać to jako błąd...?
x123
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 19 czerwca 2011, 17:16

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez lith » niedziela 19 czerwca 2011, 18:23

No na pewno jako niedynamiczna jazda i do tego możesz łatwo zgasić co w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie może skończyć egzamin :) Wolno ruszając też dużo większa szansa, że wymusisz na kimś pierwszeństwo. Ruszaj normalnie z gazem- własnie o to chodzi żeby to wyczuć dobrze.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez netsatan » niedziela 19 czerwca 2011, 19:29

Ruszyłeś z piskiem, bo nie masz wyczucia. Założenie dobre - popuszczanie sprzęgła i wyrównywanie obrotów gazem, tylko sprzęgło puściłeś za szybko, a gazu dodałeś za dużo. ;)
netsatan
 
Posty: 180
Dołączył(a): sobota 19 czerwca 2010, 21:01
Lokalizacja: Katowice

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez x123 » niedziela 19 czerwca 2011, 20:14

No tak przypuszczałem i wiem ,że do ruchu w mieście będe musiał to opanować ale teraz pytanie drugie czy w trakcie egzaminu na placu np. łuk czy parkowanie wtedy mogę jeździć tylko na sprzęgle? bo jest o wiele łatwiej kontrolować prdkość i skupić na manewrach. Dodam iż ucze się na Diesel'u.
x123
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 19 czerwca 2011, 17:16

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez el_ryba » niedziela 19 czerwca 2011, 20:48

x123 napisał(a): Dodam iż ucze się na Diesel'u.
Czyli podstawowy błąd, diesel ma położony nisko max. moment obrotowy i jeździ nim się o wiele łatwiej a niżeli zwykłą benzynką. Micra na samym sprzęgle na placu nie powinna ci gasnąć, ale osobiście jak robiłem na B to wydaje mi się że jeździłem albo na pół sprzęgle, albo puszczanie gazu i trzymanie lekko gazu, tak naprawdę tylko tylko. Na mieście to wiadomo szybko puszczamy i więcej gazu. Dobrze, że masz gdzie potrenować prywatnym autem, ale polecałbym spróbować przynajmniej ruszyć kilka razy jakimś benzyniakiem z małym silnikiem :roll: Mój dieselek rusza wogóle bez gazu, a z dwójki z wolniejszym puszczeniem i dodaniem troszkę gazu, nigdy mi chyba nie zgasł podczas normalnego ruchu miejskiego, a benzyniaka czasami zdarzało się zdusić, strzał ze sprzęgła i stoimy :?
B- 16.05.2008// C- 03.12.2010// C+E- 03.01.2011// D- 20.05.2011
Avatar użytkownika
el_ryba
 
Posty: 266
Dołączył(a): sobota 04 grudnia 2010, 10:32
Lokalizacja: Białystok

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez Cyberix » poniedziałek 20 czerwca 2011, 16:07

Ja jeździłem Yariską i też ruszała bez gazu bez problemu, kwestia delikatnego popuszczana sprzęgła. Natomiast jeździłem też Yariską gdzie nawet spore dodanie gazu nic nie dawało. Ale to auto było zagazowane i miało jakiś problem, trzeba było deptać spore obroty aby w ogóle dało się ruszyć. A na 3 biegu i lekkim wzniesieniu to zdychało jak mucha przyczepiona do smoły :wink:
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez jessroncen » piątek 01 lipca 2011, 21:21

puszczając sprzęgłu musisz gazem kompensować wzrastające obciążenie silnika, trzeba odpowiednio ujmować sprzęgło i dodawać gaz.

Nogi muszą chodzić jak siłowniki, dla przykładu ktoś kto umie jeździć z trudem ruszy gdy prawą nogą będzie chciał puścić sprzęgło, na początku nauki jazdy obie nogi pracują tak samo, ale po pewnym czasie są już zupełnie inne, lewą nogą wciskasz sprzęgło mocno a prawą dodajesz gaz i hamujesz bardziej delikatnie
Avatar użytkownika
jessroncen
 
Posty: 126
Dołączył(a): poniedziałek 23 czerwca 2008, 13:50
Lokalizacja: Łódź

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez Borys_q » sobota 02 lipca 2011, 07:15

lewą nogą wciskasz sprzęgło mocno a prawą dodajesz gaz i hamujesz bardziej delikatnie


Ja bym powiedział, że lewa ma popuszczać z wyczuciem a prawa wciskać z wyczuciem tu tkwi cała różnica.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez Maniek5k » środa 06 lipca 2011, 21:02

@borys - to daj komus kto ma prawko <rok auto z manualną skrzynią i poleceniem zeby zahamował lewą nogą. Tylko zapnij pasy :P
Ja sam cwiczylem hamowanie lewą, awaryjnie warto umieć (jak np. w dawnym autku padaly obroty po wcisnieciu sprzegla to prawa musiala byc non stop na gazie a hamowanie lewą :P)
Aczkolwiek ktos kto jest juz nauczony lewa - sprzeglo, prawa reszta bedzie deptał hamulec z calej siły - odruchowo ;)
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez Borys_q » środa 06 lipca 2011, 21:08

No właśnie o tym mówię lewa nie ma wyczucia w wciskaniu a prawa nie ma wyczucia w popuszczaniu.

Takie rzeczy o których piszesz to robiłem już dawno, ruszanie prawą hamowanie lewa i takie tam zabawy więc wiem o co chodzi.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez Maniek5k » czwartek 07 lipca 2011, 10:05

Borys_q napisał(a):No właśnie o tym mówię lewa nie ma wyczucia w wciskaniu a prawa nie ma wyczucia w popuszczaniu.

No, to ok - widocznie trochę zle zrozumiałem, wczoraj zmeczony byłem po trasie morze - śląsk. Więcej nie jadę. :lol:
Chociaz wg mnie warto umieć hamowac lewa, czasem sie przydaje. Zwlaszcza jak recznego nie mamy a trzeba auto na gazie trzymac (np. w lanosie brata reczny jest, ale działa tak choby wcale. Ostatnio zaciagniety na maxa i 3 chłopa go przepchnelismy)
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez BOLEKlodz » czwartek 07 lipca 2011, 21:16

Maniek5k napisał(a):Ostatnio zaciagniety na maxa i 3 chłopa go przepchnelismy)

Może zaciągnął w złą stronę? :mrgreen:
BOLEKlodz
 
Posty: 326
Dołączył(a): środa 19 stycznia 2011, 17:11

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez Maniek5k » piątek 08 lipca 2011, 00:55

Nie, tam po prostu ręczny siada. Aczkolwiek nie robimy tego bo jakos czasu nie ma, a to na kanal wjechac nie da rady, zawsze cos wyskakuje.
Na biegu jak stoi to sie nie ruszy, a juz prawie zima jest wiec reczny i tak by odpadał :spoko:
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez maryann » sobota 09 lipca 2011, 09:21

x123 napisał(a):z pół sprzęgła + dodanie gazu to wystartowałem z piskem opon. Postanowiłem zmienić taktyke i po wrzuceniu biegu puszczam sprzęgło auto się toczy i potem dodaje gazu i ew zajmuje się kierowaniem i biegami.
I to drugie, to znaaacznie lepsza taktyka! Dzisiejsze samochody kontrolują same obroty i takiego nie udusisz, a kilka rzeczy zaoszczędzisz nie dodając gazu przy ruszaniu w ogóle.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Półsprzęgło i bieg...

Postprzez Maniek5k » sobota 09 lipca 2011, 14:21

maryann napisał(a):Dzisiejsze samochody kontrolują same obroty i takiego nie udusisz,

zakład o 5 dych? :P
Ja sam czesto ruszam z polsprzegla - ale tylko jak widze ze ci przede mna tez powoli sie tocza. Tak to lepiej z gazem ruszac - nie spowalniasz niepotrzebnie ruchu.
Za powolne ruszanie egzaminem na swiatlach mozna zostac bardzo łatwo ulanym przez examinatora. Ktos kto chce samodzielnie jezdzic potem powinien ruszac po 30h jazdy w miarę sprawnie. (nie mowie, ze zaraz jak zolte jest to juz ma jechac, ale zeby nie zamulał sprawy.)
Mnie np. osobiscie wkurza ktos, kto ma ten listek na szybie niby - swiezy kierowca - a potem na jednym z wiekszych miejskich skrzyzowan 4 razy proboje ruszyc i gasi auto. A jak sie podejdzie i zapyta czy jakis problem jest to jeszcze wydrze japę 'czy nie widze ze jest mloda kierowczynia'. Smiech na sali :)

@temat- ruszaj tak jak ci wygodnie, umiejetnosc ruszania z polsprzegla niewatpliwie sie przydaje (auto bez wspomagania np), aczkolwiek na egzaminie i w ruchu miejskim staraj sie ruszac w miare dynamicznie, przyspieszenie do 50km/h i potem sie kulasz. Zeby nie zamulać.
(bo czasem jak widze w miescie elki, ktore na 50-60 ograniczniku jadą na wolnych obrotach 3 biegu mojej nubi [z 20-30km/h] to mnie cos bierze, po co ktos taki jezdzi z tym kursantem na miasto w centrum, lepiej na dzielnice jechac i cwiczyc 'dynamiczna jazde')
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości