Problem z pierwszeństwem...

[michooo]

Nie, nie, bez obrazka tego nie ogarnę

Albo przynajmniej na trzeźwo. Myślałem, że wiem o co chodzi, ale po paru kolejnych postach naprawdę nie mam pomysłu jak to wyglądało i o co w ogóle chodzi.

[lith]

Mnie tez to przerasta... jakos nie widzę tego skrzyżowania i tej kombinacji ze światłami... juz nie wiem gdzie jest s1, gdzie s3 i co się komu paliło xD, kto którędy jechał i kto się gdzie zatrzymał.

[dylek]

Mnie tez to przerasta... jakos nie widzę tego skrzyżowania i tej kombinacji ze światłami... juz nie wiem gdzie jest s1, gdzie s3 i co się komu paliło xD, kto którędy jechał i kto się gdzie zatrzymał.

ja to rozumiem w ten sposób, że było to skrzyżowanie jak na fotce :

Północ- południe z S-3 do lewoskrętu, wschód-zachód z S-1
Koleżanka jechała na linii wschód zachód.
Problem się zapewne pojawił z pomysłem na lewoskręt na tej linii : kolizyjnie czy też bezkolizyjnie

[alice_b]

skrzyżowanko.JPG (13.75 KiB) Przeglądane 2980 razy

S-3 do skrętu w lewo
S-1 do jazdy na wprost i w prawo

[lith]

W sumie dziwne oznakowanie... coś mi sie wydaje, że najprawdopodobniej to wygląda trochę inaczej... ale teoretycznie jeżeli wyglądałoby tak, a gość ruszył to znaczy, że Ty miałaś już czerwone.

[alice_b]

nie miałam czerwonego, dopiero co zapaliło się zielone ! Przypuszczam że jemu zapaliło się S -3 albo gościowi coś się popierniczyło.

[lith]

Nie... na pewno mu się by nie zapaliło S-3... wątpię też żeby komuś 'się popierniczyło' i wjechał po prostu na czerwonym przy sygnalizacji kierunkowej, prosto pod jadące z naprzeciwka samochody. Jak dla mnie jeżeli Ty miałas S-1, to na 90% on tez miał S-1. W przeciwnym razie ktoś chyba po pijaku projektował tą sygnalizację

[alice_b]

eech, byłam dziś na tym skrzyżowaniu i faktycznie źle opisałam. Od strony faceta jest S-1.

[lith]

No... czyli normalnie jedziecie razem.

[michooo]

Tak podejrzewałem, trudno o sytuację gdzie jeden wlot skręcałby w lewo bezkolizyjnie, a ten z przeciwka kolizyjnie.


Swoja drogą ciekawy tor jazdy któregoś z was skoro kierunki wam się przecięły. Nawet przy S1 skręt w lewo dwóch pojazdów z naprzeciwka powinien być bezkolizyjny.

[alice_b]

już pisałam i tłumaczyłam. Widząc że facet rusza zatrzymałam się zaraz za pasami i facet zatrzymał się tuż przed moją maską .