eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez Barabasz » czwartek 23 czerwca 2011, 08:57

niedawno w zabrzu eLka jadąc po placu Warszawskim pod szkołą podstawową potrąciła dziecko.
znam relację z ust mamy dziecka, mojej byłej kursantki.
przy autobusie sporo ludzi i dzieciaczków, wysiadających i chodzacych obok autobusu i po placu.
autobus stał drzwiami do placu. jedno z dzieci z okrzykiem "chcę siku" pobiegło przez ulicę do szkoły, na to 5 letnia dziewczynka że ona też chce, wyrwała się mamie z rąk i ruszyła.
ta eLka, [mająca zresztą siedzibę po drugiej stronie placu, znajaca miejsce i wiedząca o bardzo często stających tam autobusach. również rejsowych, nie raz widziałem tam pół ulicy zajęte przez bagarze i ludzi ładujacych/rozładowywujących je.] była w tym momęcie na wysokości autobusu.
dziecko wbiegło wprost pod auto, instruktorka twierdzi ze jechała powoli 20km/h i że hamowała widząc dziecko.
efekt taki że dziewczynka ze złamaną lewą ręką, w dwóch miejscach pękniętą czaszką i ogólnymi obrażeniami leżała pod autem.
żeby się dostać do dziecka ludzie musieli podnosić eLkę

Ja rewno oceniam to nieobiektywnie, wina matki oczywista, nie upilnowala 5latki
ale jak mogla instruktorka w takim miejscu pozwolić sobie na taką nieostrożność.....
dostosowanie prędkości do widoczności i warunków panujących na drodze....

co o tym sądzicie ......
może ktoś zna relację z drugiej strony
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez Cyberix » czwartek 23 czerwca 2011, 09:37

Ja znam relacje kolegi który był dość długo w USA.. Otóż, próba objechania autobusu przewożącego dzieci kiedy stoi na przystanku i "dzieci wsiadają/wysiadają" z lewej strony jest jednym z największych wykroczeń najsurowiej karanych. Nie wiem ile w tym prawdy, ale kolega opowiadał, że jak jechał sobie i chciał ominąć właśnie taki autobus to koledzy (z USA) którzy z nim jechali tak go obsobaczyli, że (jak to określił) spalił się tam ze wstydu.
Wracając do Polski. Jak widzę gromadkę dzieci, pojedyncze dziecko biegające, itp to staram się zwolnić i zachować naprawdę szczególną ostrożność. Dziecko nie potrafi ocenić sytuacji, to wynika z psychologii "rozumowania dziecka". Dla dzieci WAŻNIEJSZE są: lizak, piłka, cukierek, rower, zabawa, uciekać, gonić kogoś, do mamy, do taty, siku. Wystarczy poczytać o psychologii rozwoju człowieka.
I teraz ciekawostka, jadąc 20 km/h (strefa zamieszkania) droga zatrzymania wynosi 7 metrów. Jeśli dziecko, człowiek, wyskoczy z za np. autobusu i zobaczymy go z 5 metrów, to uderzymy go z prędkością około 19-20 km/h !!
Zachęcam do pobawienia się kalkulatorem drogi zatrzymania http://www.prawko-kwartnik.info/anima/zatrzyman.html Przemawia to do wyobraźni...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez lith » czwartek 23 czerwca 2011, 11:16

Z opisu wnika, ze l'ka przecież jechała ostrożnie, powoi i hamowała... to znaczy, że to dziecko musiało rzeczywiście wpakować się pod sam samochód. Nie wiem jak jest w USA, ale u nas nie ma obowiązku zatrzymania się, a szczególna ostrożność była.

btw. ja chyba byłem jakimś 5letnim geniuszem skoro nie próbowałem skakać z okien i wpier.... się pod samochody :lol:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez michooo » czwartek 23 czerwca 2011, 12:26

Ja rewno oceniam to nieobiektywnie, wina matki oczywista, nie upilnowala 5latki
ale jak mogla instruktorka w takim miejscu pozwolić sobie na taką nieostrożność.....
dostosowanie prędkości do widoczności i warunków panujących na drodze....


Co masz na myśli mówiąc nieostrożność? Rozumiem, że przejeżdżając koło każdej szkoły powinienem robić to na połsprzęgle z prędkością 5km/h albo wysiąść i przepchnąć pojazd bo dziecko może wbiec?

Oczywiście, należy zachować w takich miejscach ostrożność, ale niektórych rzeczy nie da się przewidzieć.
Wiadomo, że małe dzieci są k*rewsko głupie, ale po to są rodzice żeby ich pilnować i edukować. Chociaż dorośli czasem nie są dużo mądrzejsi. A jak Ci pieszy wchodzi bezpośrednio pod koła to raczej ciężko go będzie nie uderzyć.
Mojemu wujkowi kiedyś wbiegł jakiś nastolatek... w bok auta :shock: Bo chciał przebiec przez przejście i się nie rozejrzał.

Nie mam żadnych danych, ale patrząc co ludzie wyprawiają, moim zdaniem ponad połowa podobnych wypadków to wina pieszych i ich bezmyślności.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez szerszon » czwartek 23 czerwca 2011, 12:48

Widząc tłum i autobus szkolny, a tak czesto to sie nie zdarza, raczej powinna turlac sie 5km/h , az do momentu pełnej widoczności.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez lith » czwartek 23 czerwca 2011, 13:33

a jakby potraciła przy 5 km/h to byś stwierdził, że powinna jechać 2 km/h? Jak dla mnie niech się cieszą, że tam akurat l'ka jechała, bo i tak pewnie jechała wolniej i ostrożniej niż większość samochodów, które by tam przejeżdżało.

(z resztą Barabasz napisał, że tam bardzo często stają autobusy, niekoniecznie z dziećmi)
Akurat taka sytuacja, że dziecko nagle wyrywa sie matce i z chodnika wbiega na jezdnię może się przytrafić wszędzie, niekoniecznie przy autobusie, a równie dobrze przy ruchliwej ulicy o podniesionej dopuszczalnej prędkości.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez szerszon » czwartek 23 czerwca 2011, 15:02

Jechała 20- nie wiem po co to Twoje 2.
Przy normalnym refleksie przy 5 zatrzymasz samochód w miejscu.
A w takiej sytuacji trzeba jechac tyle aby własnie w ten sposób zatrzymac samochód.
Dasz radę przy 100 ? Proszę bardzo.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez lith » czwartek 23 czerwca 2011, 15:19

W końcu się zatrzymam z każdej prędkości. Im mniejsza prędkość tym szybciej. Przy 20 km/h zatrzymam sie duzo szybciej niz przy 50 km/h, przy 5 km/h sie zatrzymam dużo szybciej niż przy 20 km/h, a przy 2 km/h zatrzymasz się dużo szybciej niż przy 5 km/h. przecież przy 20 km/h tez można samochód zatrzymać prawie w miejscu, więc jeżeli to była za dużo prędkość to równie dobrze 5 km/h mogło być za dużo.

Nie podoba mi się po prostu czepianie, że ktoś zwolnił z np. 50 do 20, a i tak się znajdzie ktoś co zacznie się doszukiwać- a czemu nie do 5... jakby wiedział, że mu ktoś wskoczy to by się zatrzymał.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez szerszon » czwartek 23 czerwca 2011, 15:29

To ja wiem że sie zatrzymasz. Tylko w danej chwili trzeba sie zatrzymać tak , aby nie uszkodzic kogoś.
Trudno, te 10-20m jazdy te 5km/h nie zbawi.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez lith » czwartek 23 czerwca 2011, 15:36

Czego by sie nie zrobiło to i tak znajdzie się ktoś kto zarzuci czemu się nie zrobiło więcej. Zamiast cieszyć się, że ktoś zwolnił np. o 30 km/h dzięki czemu udało się zminimalizować skutki błędu kogoś innego (nieupilnowane dziecko) to źle, bo jakby jechał jeszcze wolniej to by się jeszcze mniej stało, no na pewno- jakby jechał jeszcze wolniej to by było jeszcze lepiej. Ma szczęście, że nie trafiło na cmana, który by tylko uznał, że jak wtargnęło to jego problem trzeba było pilnować. Wbiegając pod koła złamało PoRD - selekcja naturalna :mrgreen:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez szerszon » czwartek 23 czerwca 2011, 15:44

zabiłeś mi ćwieka takim podejściem.
passe.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez lith » czwartek 23 czerwca 2011, 16:15

Przecież obiektywnie patrząc 20 km/h to jest bardzo mało... ludzie na progach do tylu nie zwalniają. Z tego co wynika z opisu to dziecko nie tyle zostało uderzone co 'najechane' i dostało się pod podwozie... to ile wystarczy przejechać , żeby coś takiego się stało? 1m? A teraz od prędkości tu juz tylko zależało, czy dziecko musiało wpakować się 1m przed samochodem, czy 3m przed samochodem, czy 5m przed samochodem żeby nie dało się wyhamować.

Koło mojego domu jest przedszkole, ale jakoś nie przejeżdżam 50m z predkością 5 km/h za każdym razem. Z resztą nikt tam tyle nie jeździ, nawet sami rodzice przyjeżdżający po swoje dzieci. nie raz się zdarzyło, że jakiś bachor podlazł niebezpiecznie blisko, czy stal sam, a mamusia zagadana gdzieś dalej i musiałem zwalniać praktcznie do 0, kilka razy nawet ostro hamować, ale uważam, ze jeżdżę tam dostatecznie bezpiecznie. Ale jakby się jakiś matce wyrwał i rzucił mi sie prosto pod koła z okrzykiem siiikuu... to bym na bank nie wyhamował.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez michooo » czwartek 23 czerwca 2011, 18:22

lith napisał(a):Ma szczęście, że nie trafiło na cmana, który by tylko uznał, że jak wtargnęło to jego problem trzeba było pilnować. Wbiegając pod koła złamało PoRD - selekcja naturalna :mrgreen:


...jadącego z prędkością bezpieczną 200km/h :P

Dobre :D

Ale w sumie, zgadzam się z takim podejściem. Natura eliminuje chorych, nieprzydatnych albo głupich... i tych łamiących PORD.

Do tematu, zgadzam się z @lith. Zawsze po fakcie można powiedzieć, że można było zrobić więcej, albo wcale nie wyjeżdżać z domu. A jak dzieciak rzuca się pod koła to raczej ciężko coś zrobić.
Poza tym takie sytuacje mogą zdarzyć się wszędzie i nie musi być to dzieciak. Równie dobrze staruszka z zakupami może przebiegać jezdnię spiesząc się na autobus.

Dziecko miało szczęście, że to L-ka, a nie przeciętny roztargniony, zaganiany kierowca, bo już by się witało ze św Piotrem (dla fanów S-F).
A tak, bachora się wsadzi w gips i oboje z mamusią wyciągną wnioski z całej sytuacji i już więcej to się nie powtórzy. ;)
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez athlon » czwartek 23 czerwca 2011, 20:13

szerszon masz naprawdę ciekawy punkt widzenia. Od siebie powiem tyle, że jakbym wiedział że się przewrócę to bym się położył. Ale w tym przypadku zawiniła nie Lka i kierowca, tylko matka i dziecko. Matka ze splodziła takie głupie dziecko i przez 5ć lat jego życia nie potrafiła nauczyć, ze przed wejsciem na drogę nalezy się rozejrzec czy się nie wlezie pod auto. A czemu dziecko winne? Bo nie myśli. Zaraz mi ktoś napisze, że 5cio latki są głupie itp. itd. Nie, dzieci juz w tym wieku są dość inteligentne tylko trzeba je pewnych zachowan nauczyć. W wieku 5ciu lat juz sam popitalałem 700m do przedszkola, fakt ze wtedy było mniej aut ale jednak sam popitalałem. Ale teraz się założe o swoją wypłatę, że to dziecko zanim teraz wejdzie na jezdnię, to sie 3 razy zastanowi i upewni czy na pewno nic nie jedzie. Szkoda tylko ze musiało nauczyć się w ten sposób, ale jednak nauczyć się da ;]

P.S.
...jadącego z prędkością bezpieczną 200km/h :P

A niech sobie jedzie i 3sta. Do wypadku nie doszło dlatego, że kierowca stracił panowanie nad autem tylko dlatego, że matka nie upilnowala swojego dzieciaka, i w odpowiednik okresie nie wytłumaczyła mu łopatologicznie że nie można się wyrywać i uciekać.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Re: eLka potrąciła dziecko pod szkołą <--ZABRZE

Postprzez Maniek5k » czwartek 23 czerwca 2011, 21:01

Wg mnie @lith ma racje. Mam juz swoje pareset tysi najezdzone, czesto mijam szkoły, przedszkola czy inne centra gdzie bąbli jest pełno.
Fakt, zachowuje ostroznosc, oczy dookola głowy. Ale nie bede sie kulac 3km/h na odcinku 200m 'bo jest szkoła'. Jadę z reguły 20-30km/h.
Z tej predkosci jak widze kogos 'podejrzanie zblizajacego sie do jezdni' spokojnie wyhamuje. A jak mi ktos wtargnie na maske, to czy jade 10, 25 czy 70 to i tak i tak nie stanę tym autem w miejscu tylko te 2-3m minimum pokona.
michooo napisał(a):A tak, bachora się wsadzi w gips i oboje z mamusią wyciągną wnioski z całej sytuacji i już więcej to się nie powtórzy.

oby. Skoro matka nie potrafi upilnowac 5-letniego dziecka, to sorry. Niechby tylko sprobowala otworzyc gebe na kierowce albo instruktora to zaraz bym sie odezwal, bo to jest jej wina (i dziecka po czesci acz mozna przyjac ze jest srednio swiadome podczas zabawy). Jak sobie puszcza dziecko w wieku 5-6lat samo do sklepu czy tam szkoly/przedszkola, to prosze bardzo. Ale niech potem nie ma pretensji.
Sam widze jak czesto dzieci z 5-6klasy podst - czyli juz w miare 'umózgowione' tez przebiegają przez jezdnie bo po drugiej stronie jest kumpel.
@athlon - przez pewien okres mialem do czynienia z dzieciakami. Madre to moze i są, ale tez czesto sa zbyt zaangazowane w zabawe zeby pamietac o '<&%#$@>' jak patrzenie przed jezdnia.
Srednio raz w tygodniu ktos przelatuje przed jakims autem na moich oczach - wlasnie dzieciaki, ktore sie bawia.
A cóż, wina za takie zachowanie obarczeni sa rodzice, bo skoro nie ptorafią wpoic zelaznej zasady ze jak cos jedzie to nie przechodzimy, a bron boze nigdy nie przebiegaj przez jezdnie (ot, potkniesz sie, podjedzie tramwaj i nogi nie ma) to sorry po raz 2.
athlon napisał(a):A niech sobie jedzie i 3sta. Do wypadku nie doszło dlatego, że kierowca stracił panowanie nad autem tylko dlatego, że matka nie upilnowala swojego dzieciaka, i w odpowiednik okresie nie wytłumaczyła mu łopatologicznie że nie można się wyrywać i uciekać.

+1
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości