problem w ruszaniem autem ;(

[Marta1991]

Hejka! Mam problem, wiem ze przeu internet nic mi nie poradzicie ale myslicie ze jezeli mam problem z ruszaniem samochodem (mialam juz ponad 14 godzin jazd) to moze to wskazywac na to ze po prostu moge nie byc stworzona do prowadzenia samochodu w sensie, ze moge sie nie nauczyc plynnie ruszac samochodem? (

[matix920]

Hej, myślę że nie powinnaś się załamywać tylko ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć... Nie, wiem, poproś kogoś z rodziny aby pożyczył Ci samochód na poćwiczenie ruszania (oczywiście w miejscu do tego odpowiednim).
Tylko, że ja sam jestem świeżym kierowcą, więc mogę nie mieć racji, poczekaj na odpowiedź bardziej profesjonalnych użytkowników dróg i tego forum
Trzymam za Cb kciuki!!!

[lith]

@Marta1991
A co konkretnie z tym ruszaniem nie wychodzi? Rozumiesz przy ruszaniu dlaczego masz robić to tak, a nie inaczej, czy robisz to na zasadzie 'kawałek lewy pedał, w jedna, prawy w drugą, potem pierwszy jeszcze trochę, prawy, dociskać, lewy puszczać i auto ruszy'?

[athlon]

Hejka! Mam problem, wiem ze przeu internet nic mi nie poradzicie ale myslicie ze jezeli mam problem z ruszaniem samochodem (mialam juz ponad 14 godzin jazd) to moze to wskazywac na to ze po prostu moge nie byc stworzona do prowadzenia samochodu w sensie, ze moge sie nie nauczyc plynnie ruszac samochodem? (

Tak <sarkazm>

Niech ktoś ci porządnie wytłumaczy ruszanie. Gdzies obok na forum masz bardzo podobny temat gdzie ktoś kto się chyba nudził opisał krok po kroku jak wyglada ruszanie.

[michooo]

To ten temat

Jedni potrzebują mniej, inni więcej czasu. Wszystko da się wyćwiczyć, chyba że jesteś robocopem i twoja noga działa tylko zerojedynkowo.

[liver128]

ja(oczywiście nie chwaląc sie) nauczyłem sie ruszać chyba przy 3 lekcji z ojcem, wg mojej teori jest to tak - powoli puszczam sprzęgło przy jednoczesnym stopniowym dociskaniu gazu odkąd sie tego trzymam to skutkuje i najlepiej pierwsze poćwicz to na sucho

[Maniek5k]

najlepiej pierwsze poćwicz to na sucho

na kanapie z poduszkami zamaist pedalow?
Sorry kolego, ale jak przejedziesz samodzielnie z 10k km to wypowiadaj sie o plynnym ruszaniu.
Wg mnie nie da sie tego wycwiczyc na sucho, wez auto i proboj do upartego. Albo zagadaj do instruktora i ruszaj na placu ciagle az zatrybisz.

[Ewellka]

Prosta metoda, lecz skuteczna wpojona przez mojego tatę Jedna stopa na pedale gazu, druga na sprzegle. Popuśzczasz delikatnie sprzęgło automatycznie dodając lekko gaz. Wazny aby wszytsko odbyło sie równomiernie. Z czasem wejdzie wkrew i nie będziesz o tym myślała. a najlepeij to wogóle sie nad tym nie zastanwiać bo wtedy najczęsciej nie wychodzi.

[BOLEKlodz]

Ja bym jeszcze poradził powiedzieć instruktorowi, żebyście na najbliższych jazdach popróbowali ruszania. Na bocznej uliczce ruszasz i zatrzymujesz się. Jak się domyślam, dodajesz za mało gazu i przez to gaśnie. Możesz dodawać gazu przed puszczeniem sprzęgła, bo niektóre Lki są bardzo styrane.

[liver128]

najlepiej pierwsze poćwicz to na sucho

na kanapie z poduszkami zamaist pedalow?

w samochodzie

Sorry kolego, ale jak przejedziesz samodzielnie z 10k km to wypowiadaj sie o plynnym ruszaniu.
Wg mnie nie da sie tego wycwiczyc na sucho, wez auto i proboj do upartego.

nie przejeździłem 10 km ale troche ćwiczyłem na drodze i wiem już coś o płynnym ruszaniu po za tym ruszanie na sucho jest po to aby poukładać to sobie w głowie a potem próbować ruszać przy zapalonym aucie wtedy jest łatwiej to opanować

[Maniek5k]

w samochodzie

to moze wyjasnisz na czym polega nauka 'ruszania na sucho' bez ruszania? (bo jesli faktycznei ruszymy, to juz nie jest 'na sucho' - tylko ruszamy, po prostu)
Chyba, ze sobie depczesz pedaly na wylaczonym silniku - ale powodzenia wtedy zycze z odpaleniem zalanego silnika

jest po to aby poukładać to sobie w głowie a potem próbować ruszać przy zapalonym aucie wtedy jest łatwiej to opanować

kursant (powiedzmy te 2-4h przed egzaminem) powinien ruszac odruchowo. A nie myslec 'teraz sprzeglo czy gaz?'. W sumie to jest czynnosc odruchowa, popuszczam sprzegla dodajac jednoczesnie gazu, o - jadę!

bo niektóre Lki są bardzo styrane.

albo też mają słabawe silniczki 0.9 - 1.0, które jakos momentem ani mocą nie grzeszą i w sumie ciezko sie nimi rusza 'z polsprzegla' (w porównaniu do mojego auta np, gdzie bez problemu nawet pod lekka górke polsprzeglem rusze. )
W sumie to jest takie utrudnianie zycia na sile troche. Bo cóż by wordom zaszkodzilo zainwestowanei w autka 1.2-1.4 silnik (a nie 1.0). Lepsze nieco, bardziej ekonomiczne, prostsze w ogarnieciu przez kursanta.
Ja notorycznie widze jak yariski 1.0 na wzniesieniu (bytom - czyli parodia wzniesienia) ledwo ledwo ruszają, często pomimo krecenia ich na ucho w okolice 2paczek. (chociaz moze to nieumiejetnosc kursantow, ktorzy puszczajc sprzeglo popuszczaja gazu)

Wracajac do tematu aut i silnikow - z drugiej strony posiadajac pj danej kategorii powinnismy potrafic poruszac sie dowolnym autem z zakresu danego. Czy ma silnik 600ccm3 - maluszek, czy 5.7hemi. Aczkolwiek nadal uwazam, iz szkoły jazdy powinny stosowac te same auta co wordy.
Bo smieszne jest, ze uczą się ludzie na yarisce 1.4 100konnej bodajze, a zdają na 1.0 z polowa tej mocy - przez co faktycznie moze sie nieco toporniej ruszać 'pod górkę', bo silnik trzeba wyzej nieco wkrecic niz w 1.4
Ale to juz niuanse są.

[lith]

Oj tam oj tam, nie przesadzajmy z ta mocą. ja przy moim przezaje... stym 1.2 bez problemu ruszam z 3, czy 4 ki bez gazu.

[Maniek5k]

@lith - ale Ty masz juz doswiadczenie za kółkiem jakies A kursant - nie ukrywajmy - takie doswiadczenie ma zerowe - bo ile zrobi km podczas kursu? z 500-600?. Tyle to robią kierowcy w tydzien, ew. flotówki czasem dziennie albo na dwa dni
Moją nubi tez z 3 rusze polsprzeglem, chociaz raczej 2 wykorzystuje w zimie.

[ella]

poczytaj sobie bo chyba więcej się nie da napisać
i kolejnego wątku nie potrzeba zakładać.
viewtopic.php?f=1&t=14048&start=45
viewtopic.php?p=140237
viewtopic.php?t=7405
viewtopic.php?t=13993
viewtopic.php?t=2515

resztę sobie poszukaj sama a jest tego jeszcze sporo.