przez maryann » środa 14 grudnia 2011, 19:21
przez cman » środa 14 grudnia 2011, 20:00
maryann napisał(a):A spróbuj torbosprężarki nie włożyć (...)
przez lith » środa 14 grudnia 2011, 22:51
przez maryann » piątek 16 grudnia 2011, 11:50
przez cman » piątek 16 grudnia 2011, 12:17
przez lith » piątek 16 grudnia 2011, 12:17
przez mk61 » piątek 16 grudnia 2011, 12:23
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez maryann » piątek 16 grudnia 2011, 12:32
przez cman » piątek 16 grudnia 2011, 13:11
maryann napisał(a):W końcu benzyna to nie ropa, gdzie turbo czyni cuda, i o to chyba autorowi chodziło.
przez maryann » piątek 16 grudnia 2011, 13:56
przez arturr0 » wtorek 17 stycznia 2012, 23:03
maryann napisał(a):No, dobre turbo(zmienna geometria łopatek czy dwie turbiny) dopiero sprawiło, że diesle pod względem dynamiki dorównaly zwykłym benzyniakom, zachowując typowe walory ropniaka. Teraz dopiero turbo do benzy sprawia, że znów osiągami robią one krok do przodu. Ale coś za coś.
przez cman » wtorek 17 stycznia 2012, 23:52
arturr0 napisał(a):A w te opowieści o turbo benz. 1,4 palącej 5,7l to można sobie między bajki włożyć.
arturr0 napisał(a):Jest to możliwe do osiągnięcia, np. na trasie jadąc bardzo oszczędnie, ale w dieselu jest to możliwe bez wyrzeczeń i to nie tylko na trasie.
przez arturr0 » środa 18 stycznia 2012, 12:30
cman napisał(a):Nie zapominajmy też o różnicy w cenie. W przypadku wspomnianego przeze mnie na początku Golfa i przy obecnych cenach paliw, przyjmując średnie spalania producenta, różnica w cenie zakupu diesla zwróci się po przejechaniu ok. 150 tys. km.
cman napisał(a):Diesel nie jest cudownym silnikiem, który można cisnąć ile wlezie, a spalanie i tak prawie nie wzrośnie (to są tylko utarte bzdury).
cman napisał(a):Nie 1.4, tylko 1.2 i nie są to bajki, tylko realna wartość, uzyskana podczas badań homologacyjnych. Sposób przeprowadzania testów jest ściśle określony i taki sam dla wszystkich samochodów, więc nawet gdyby wartości odbiegały od wartości spalania podczas rzeczywistej jazdy, to różnice pomiędzy poszczególnymi samochodami są jak najbardziej miarodajne.
[/quote]cman napisał(a):Na trasie zbadana wartość wynosi 4,9 l.
przez cman » środa 18 stycznia 2012, 17:46
arturr0 napisał(a):Do czasu zastosowania w dieslach turbosprężarek, intercooleów, czy nowych układów wtryskowych ten silnik nie był lubiany w samochodach osobowych.
arturr0 napisał(a):Zdecydowana większość wyników spalania podawanych przez producentów ma się nijak do rzeczywistości. Są oczywiście wyjątki, gdzie producent podaje realne wartości, czasem nawet zawyża spalanie w stosunku do tego co da się osiągnąć. Dlatego nie zgodzę się z tym, że sposób przeprowadzania badań jest taki sam dla wszystkich samochodów i jednostek napędowych.
arturr0 napisał(a):Z silnikem 1.2T nie miałem do czynienia, miałem natomiast z Fiatowskim 1,4T-JET we Fiacie Bravo. I z moich obserwacji i właścicieli tych samochodów wynika, że spalanie podawane przez producenta jest na prawdę trudne do uzyskania.
arturr0 napisał(a):Uważam natomiast, że jazda z pełnym wykorzystaniem mocy znacznie bardziej podnosi spalanie w turbodoładowanych benzynach niż dieslach.
arturr0 napisał(a):Zbadana, pytanie jak?
arturr0 napisał(a):W 1.5dci, czy 1,9tdi takie wyniki na trasie to nie jest jakiś wielki problem i nie trzeba wcale być mistrzem oszczędnej jazdy, żeby to osiągnąć.
przez arturr0 » środa 18 stycznia 2012, 19:46
cman napisał(a):Właśnie, ale już po zastosowaniu, zaraz przez niektórych zaczął być wychwalany pod niebiosa. Ja nie jestem przeciwnikiem turbodiesli, ale dla mnie to nie jest nic więcej niż zwyczajna alternatywa dla silników benzynowych, która nie odróżnia się od nich w jakiś znaczący sposób.
cman napisał(a):Możesz się zgadzać albo nie, ale to jest po prostu fakt. Ustalone zostały normy: http://en.wikipedia.org/wiki/Driving_cycle i wszystkie pojazdy są badane zgodnie z tymi normami.
cman napisał(a):A o swoich obserwacjach mogę powiedzieć tak:
BMW E30 318i 1.8 1990, miasto wg producenta: 10,3 l - ja w typowo miejskiej, nieszczególnie oszczędnej jeździe, uzyskiwałem najczęściej średni wynik z przedziału 9 - 10 l, przy oszczędnej (ale bez przesady) uzyskałem 7,5 l.
BMW E34 540i 4.0 1995, miasto wg producenta: 17,7 l - jazda jw. i wynik zazwyczaj w okolicach 16 l ± 1 l, oszczędnej nie próbowałem.
BMW E32 750i 5.0 1988, miasto wg producenta: 19,8 l - jazda jw. i wynik między 16 l, a 20 l, oszczędnej również nie próbowałem.
Audi A3 1.8T 1998, miasto wg producenta: 10,6 l - jazda jw. i wynik 10 l ± 0,5 l, przy trochę bardziej oszczędnej zszedłem tuż poniżej 9 l.