Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Polonez** » niedziela 21 listopada 2004, 17:08

Czy opony zimowe powinny być cztery czy wystarczą dwie? W samochodzie z napędem na tylnie koła (np. Polonez ) muszą być cztery ponieważ tylnie oś napędza a przednia skręca - więc nie moga się ślizgać. Zastanawiam się jednak nad zestawieniem opon w mniejszym aucie (np. Ford Fiesta) > Czy można w nim założyć opony zimowe tylko na przednią oś - Jest ona jednoczęsnie osią skrętną jak i napędowa . Jak uważacie? I czy opłaca się kupić opony regenerowane bądż używane?

przez **resecik** » niedziela 21 listopada 2004, 19:23

tu sie moge wypowiedziec bo ostatnio ogladalem program na TVN Turbo

Zakladanie opon zimowych wg eksperta ktory sie wypowiadal tylko na 1 os to najgorsze co moze byc :!: Tlumaczyl to tym ze moze wystapic nadsterownosc i tak albo z przodu albo z tylu. Zalozysz na przod to i tak ci moze dupe zarzucic majac przyczepnosc z przodu. Jednak nie wspomnial co jest bezpieczniejsze - 4 letnie czy 2 zimowe i 2 letnie

A co do zakladania opon regenerowanych takze negowal, mowiac ze nigdy nie beda mialy takiej przyczepnosci jak normalne. Mozna sie w to bawic w okres letni ale na zime odradzal.

A uzywane... czemu nie, jesli bieznik nie jest bardzo starty :)

Ja pewnie bym tez sie zastanawial sie nad tym, jednak w tym roku musze kupic tylko 2 zimowe bo juz 2 mam z zeszlego roku wiec mniejszy wydatek.

A na marginesie jakie planujesz / planujecie kupic ?
Ja mam z przodu Debica 155/70 R13 a na tyl tata kazal kupic 165/70 R13 i pewnie tez to beda Debice.

przez **miros** » niedziela 21 listopada 2004, 20:30

z tego co slyszalem to kozystniejsze jest zakladac zimowe na tylna os, a wiaze sie to z tym ze wchodzac w zakret, moze nam latwo zarzucic tyl samochodu. ogolnie to nie polecam takich rozwiazan. najlepiej jest miec 4 zimowe, bezpieczenstwo jest wazniejsze niz pieniadze.

najlepsze letnie w zimowych warunkach sa gorsze niz najgorsze zimowki.

Mam takiego jednego znajomego, który jeździ kilkadziesiąt lat, i szczyci się tym, że nigdy w życiu nie zakładał zimówek i nigdy nie miał zimą żadnej stłuczki. :D A nie da się ukryć, że dużo jeździł, i jest to co najmniej dziwne.

scorpio44 napisał(a):Mam takiego jednego znajomego, który jeździ kilkadziesiąt lat, i szczyci się tym, że nigdy w życiu nie zakładał zimówek i nigdy nie miał zimą żadnej stłuczki. :D A nie da się ukryć, że dużo jeździł, i jest to co najmniej dziwne.

Dziwne jest to że przytaczasz taki przykład, bo nie bardzo wiem czy go podziwiasz i popierasz czy krytykujesz. Ja się nawet nie chwalę że mam takich znajomych :?

przez **miros** » poniedziałek 22 listopada 2004, 14:02

pewnie ze na letnich da sie jezdzic w zime, ale to nie jest jazda tylko bardzo wolne toczenie sie (zwlaszcza na zakretach) zreszta wszystko zalezy od warunkow na drodze. jak jezdznia jest oblodzona (jedziemy po lustrze) to zimowe opony tez nam nie wiele dadza jak bedziemy jechac szybciej.

jednak po to sa zimowe opony zeby je na zime zakladac.

autopol-serwis napisał(a):Dziwne jest to że przytaczasz taki przykład, bo nie bardzo wiem czy go podziwiasz i popierasz czy krytykujesz. Ja się nawet nie chwalę że mam takich znajomych :?

Ani nie podziwiam, ani nie krytykuję. I nie rozumiem, czemu to niby ma być dziwne. Nie mogę po prostu stwierdzić faktu? :D To wstyd mieć znajomego, który kilkadziesiąt lat jeździ bez stłuczki? Chyba nie zrozumiałem.

scorpio44 napisał(a): Chyba nie zrozumiałem.

Chyba tak, bo nie chodzi o to ze ktoś jeździ bez stłuczki, tylko że jako osoba dużo wiedząca nie wyperswadowałeś mu tego do tej pory. Bo nie watpię że masz rozezanie czym sie róznią opony letnie od zimowych i jakie te ostanie mają zalety.
Opona zimowa oprócz innej rzeźby bieżnika, która zwiększa przyczepność ma inną strukturę materiału. Guma z której jest wykonana zachowuje elastyczność w niskich temperaturach, natomiast opona letnia twardnieje jak plastik. Różnice w czasie jazdy nie mogą być niezauważalne.

przez **Sławek_18** » wtorek 23 listopada 2004, 00:46

Wiesz co czy zakladac czy tez nie zakladac to jest dyskusja rzeka. Kazdy ma swoje zdanie. Ja mam blizej nieokreslone :) opoony w escorcie, jak bede miec wybor czy jechac emega z zimowymi czy escortem na przodzie uniwersalne a tyl letnie (chyba) wybiore omege.

przez **autopol-serwis** » wtorek 23 listopada 2004, 11:22

Sławek_18 napisał(a): Wiesz co czy zakladac czy tez nie zakladac to jest dyskusja rzeka.

według mnie dyskutują ci, którym szkoda pieniędzy na opony zimowe i probują się usprawiedliwiać. Ci co jeździli na zimowych wiedzą najlepiej o tym jaka jest różnica np w czasie jazdy po śniegu. A może zrobić test, spróbuj namówić kogoś kto ma zimówki, żeby je zdjął i do końca zimy jeździł na letnich (skoro nie ma różnicy). :lol: nie sądzę żeby ci się udało.

przez **ella** » wtorek 23 listopada 2004, 11:38

Ja widzę dużą różnice między jazdą na letnich a zimowych oponach zimą.
Ale widzę, że Sławek też by wybrał zimówki jakby miał wybór :D

OPONY ZIMOWE

OPONY ZIMOWE

Kto przegląda forum