Historia pewnego wypadku...
Na polskich drogach wciąż giną ludzie. Nie ma dnia aby komunikaty policyjne nie informowały o kolejnych tragediach. Także liczba rannych stale rośnie. Wśród ofiar są również piesi, którzy lekceważąc przepisy narażają się na niebezpieczeństwo.
Rzeczywiście ludzie nie myślą. A postępowanie tej opisanej staruszki, która najpierw się przygląda wypadkowi a potem po odjechaniu karetki sama rusza ta samą drogą na skróty podpierając się przy tym laseczką.
Zamiast przejść na pobliskie pasy dla pieszych przechodzi przez jezdnie w tym samym miejscu co walcząca teraz o życie kobieta.