przez andaga » piątek 29 listopada 2002, 21:04
przez Kordula » piątek 29 listopada 2002, 21:15
przez andaga » piątek 29 listopada 2002, 21:24
przez miros » piątek 29 listopada 2002, 21:47
przez Sławek_18 » piątek 29 listopada 2002, 21:53
przez andaga » sobota 30 listopada 2002, 17:39
przez scorpio44 » sobota 30 listopada 2002, 20:06
przez encore » poniedziałek 02 grudnia 2002, 15:40
przez fluorescencyjna » czwartek 20 stycznia 2011, 11:47
przez netsatan » czwartek 20 stycznia 2011, 11:58
przez Musi » czwartek 20 stycznia 2011, 12:50
przez cman » czwartek 20 stycznia 2011, 12:56
przez netsatan » czwartek 20 stycznia 2011, 15:29
przez lith » czwartek 20 stycznia 2011, 17:32
palenie sprzęgła to chyba zbyt długie przeciąganie na pół-sprzęgle przy zbyt mocnym gazie. Jak robimy to z umiarem to nie ma nic w tym złego. W końcu przy praktycznie każdym ruszaniu dodajemy gazu będąc na pół-sprzęgle jeszcze. Poza tym są sytuacje gdzie na pół-sprzęgle gaz może się okazać niezbędny, więc bym od razu nie uogólniał, że to zła technika niezależenie od sytuacji.netsatan napisał(a):bo to niepoprawna technika: jazda na półsprzęgle z gazem to tzw. "palenie sprzęgła"
netsatan napisał(a):odajesz gazu, powoli puszczasz sprzęgło (nie znasz auta - nie spiesz się!) aż samochód zacznie jechać docelową prędkością (sprzęgło masz w tym momencie puszczone do połowy), puszczasz gaz, toczysz się na półsprzęgle
przez ella » czwartek 20 stycznia 2011, 20:32
No... ktoś się w archeologa zabawił ale jak widać temat cały czas aktualny.
@Kordula - egzaminator nr 2 spytał Cię, kto uczył Cię po placu jeździć z gazem, bo to niepoprawna technika: jazda na półsprzęgle z gazem to tzw. "palenie sprzęgła".