przez sonix » czwartek 02 grudnia 2004, 17:24 
			
			Bezmyślności ciąg dalszy. W moim mieście potrzebujący jadą prosto wjeżdżając w ulicę jednokierunkową  w miejscu ustawienia znaku nakaz jazdy w lewo natomias wszyscy potrzebujący wyjeżdżają z tej ulicy jednokierunkowej pod prąd. Policja jest bezradna - rozmawiałem. Jeżdżą tam znajomi policjantów lub osoby wpływowe i figa - nie ukarzesz.