Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez szerszon » poniedziałek 19 marca 2012, 12:57

kg1956 napisał(a):
szerszon napisał(a):(...) To dlaczego A-7 wjeżdża ? :eek2:

Dziesięć razy trza Tobie powtarzać? - BO MA PIERWSZEŃSTWO.
Myślę, że faktycznie nie pogodzimy dwóch skrajnych interpretacji. Ale najważniejsze, że parę osób będzie miało świadomość, że może nie warto na siłę zmieniać pasa na prawy, gdy ktoś z prawej strony na niego wjeżdża. Niby drobiazg, ale w głowie zostaje.


Myslałem, ze jednak zrozumiałeś co znaczy A-7 ?
a teraz piszesz, ze A-7 to pierwszeństwo... :wow:
Ciekawe, czy spod A-7 ma pierwszeństwo, gdyby nie skręcał w prawo tylko pojechał prosto... :? Może jakąś ciekawą interpretację poczytam... :mrgreen:

Tu nie ma co godzic- znak vs przepis- to sa podstawy PoRD- o czym my w ogóle mówimy ???

A że parę osób będzie miało świadomość, że ktoś wyjeżdżając spod A-7 nie ustapi pierwszeństwa...
Żenada...

post edytowany przez moderatora (poprawiony cytat)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez kopan » poniedziałek 19 marca 2012, 18:04

szerszon napisał(a):Tu nie ma co godzic- znak vs przepis- to sa podstawy PoRD- o czym my w ogóle mówimy ???.


No tak mówimy tłumaczymy tylko że się tego nie czyta albo nie rozumie i dlatego wypisuje się że nie ma co godzić znak z przepisem.
Przecież to dawno wytłumaczyłem poszukaj.

Tu nie mamy konfliktu przepis ustawy i przepis dot znaku A-7 a mamy konflikt znaki kontra znaki.
Konflikt wyznaczony pas ruchu a droga z pierwszeństwem.
Konflikt znaki A-7 wraz z D-1 kontra znaki poziome linie segregacyjne wyznaczające pasy ruchu.

Ten sam poziom w hierarchii ZNAKI.

Tylko po co ja to drugi raz piszę ??
Daj znać jak zrozumiesz.
W wątku jest wyjaśnienie dlaczego w konflikcie znak kontra znak wygrywa przepis art 22.4.

Ciekawe, czy spod A-7 ma pierwszeństwo, gdyby nie skręcał w prawo tylko pojechał prosto... :? Może jakąś ciekawą interpretację poczytam... :mrgreen:


Gdyby pojechał prosto to nie był by wjeżdżającym na ten pas z prawej a przejeżdżającym przez ten pas (kropka) Resztę się domyslisz.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez sankila » poniedziałek 19 marca 2012, 19:14

szymon1977 napisał(a):cała droga, którą się poruszał jest drogą z pierwszeństwem przejazdu, a nie tylko prawy (najbliższy) pas ruchu.
Pierwszeństwo przejazdu nie oznacza, że możesz sobie pierdykać zygzakiem przez całą szerokość jezdni. Jedziesz jednym pasem, a jak chcesz go zmienić, to masz odpowiednio wcześnie zasygnalizować tę zmianę. I wtedy A7 Ci nie wyjedzie.
szymon1977 napisał(a):Bezpośrednio przed skrzyżowaniem lub na skrzyżowaniu pierwszy mógł zmienić pas ruchu na prawy a wtedy wyjeżdżający z podporządkowanej drugi zmusiłby go do zmiany kierunku ruchu lub istotnej zmiany prędkości.
Pierwszy miał prawo do zmiany pasa po uprzednim zasygnalizowaniu tego manewru - więc dopóki nie włączył migacza i nie odczekał tych 2- 3 sekund, nie może zjechać z zajmowanego pasa. Przepisy nakazują sygnalizowanie zamiaru wykonania manewru.
BTW: nie ma toru kolizyjnego - nie ma pierwszeństwa, bo jak? To jakbyś mi kazał stać przed pasami, bo piesi, idący własnie chodnikiem, mogą wejść na przejście.
szerszon napisał(a): To dlaczego A-7 wjeżdża ?
Bo D1 jedzie lewym pasem i nie sygnalizuje, że chce zjechać na prawy, to na co ma czekać?
kg1956 napisał(a):Dlaczego jak A-7 wjeżdża, to D-1 nie może zmienić pasa? Przytocz proszę jakiś przepis w tym względzie.
bo się we dwóch na jednym pasie nie zmieszczą (o szerokości myślę - przed A7 lub za A7 może sobie spokojnie wjechać - oczywiście jeśli wcześniej ten zamiar zasygnalizuje).
Wikuss napisał(a):w tej sytuacji jestem codziennie wracając do domu i wjeżdżający bardzo pewnie się czują wieżdżając na prawy pas. Ja zmieniam wtedy pas, bo na skrzyżowaniu skręcam w prawo i skręcić muszę, na tym odcinku to jedyne miejsce do zmiany pasa.
A ile czasu wcześniej sygnalizujesz zamiar zmiany pasa? Bo jeśli jedziesz na zasadzie "jesteśmy na głównej i możemy w każdej chwili zmienić pas", to sorry - nie w każdej chwili, tylko po odpowiednio wczesnym zasygnalizowaniu. Po to autko ma migacze, żeby z nich korzystać.

Eh, właśnie po to proponowałam Wam uzgodnienie czasu między włączeniem migacza a złapaniem za kierownicę - bez tego naprawdę się nie dogadacie.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez Drezyna » poniedziałek 19 marca 2012, 20:23

sankila napisał(a):
szerszon napisał(a): To dlaczego A-7 wjeżdża ?
Bo D1 jedzie lewym pasem i nie sygnalizuje, że chce zjechać na prawy, to na co ma czekać?

No cóż, jeśli D-1 nawet nie sygnalizuje zawczasu, to absolutnie nie zwalnia A-7 z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa, a dotyczy to całej jezdni. Ustępuje wszystkim, nawet popełniającym wykroczenie. Na marginesie zawczasu to na pewno przed, ale ile sekund, to już bardzo względne. D-1 być może popełni wykroczenie, ale kolizji na pewno będzie winny A-7.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez szymon1977 » wtorek 20 marca 2012, 00:23

Kodeks napisał(a):Art. 5.
1. Uczestnik ruchu (...) są obowiązani stosować się do (...) znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te (...) znaki drogowe.
Parafrazując:
Uczestnik ruchu są obowiązani stosować się do znaków drogowych A-7 /D-1 i określić na ich podstawie pierwszeństwo przejazdu, nawet wówczas, gdy z art.22.4. wynika inny sposób ustąpienia pierwszeństwa przejazdu niż nakazany przez te znaki drogowe.
-----
sankila napisał(a):Pierwszeństwo przejazdu nie oznacza, że możesz sobie pierdykać zygzakiem przez całą szerokość jezdni.
Zgadza się! To dwa niezależne zagadnienia. Pojazd zbliżający się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem przejazdu ("170") pozostaje pojazdem zbliżającym się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem przejazdu ("170"), niezależnie czy sobie na skrzyżowaniu zygzak pierdyknie czy nie, czy swój niecny zamiar zasygnalizuje prawidłowo kierunkowskazem czy nie, a nawet czy ma zardzewiały błotnik czy nie. A pierdyknięcia na skrzyżowaniu zygzaka mogą zabronić mu inne przepisy. Jednak wobec niezmiennego faktu bycia pojazdem zbliżającym się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem przejazdu ("170") nie ma to żadnego znaczenia. Wystarcza to bowiem aby miał pierwszeństwo przejazdu.
-----
sankila napisał(a):Pierwszy miał prawo do zmiany pasa po uprzednim zasygnalizowaniu tego manewru
To już się nie zgadza. Miał prawo do zmiany zajmowanego pasa ruchu. A także miał obowiązek zawczasu i wyraźnie sygnalizować swój zamiar. Z prawa skorzystał, obowiązku nie dopełnił. W żaden sposób nie wpływa to na fakty byciapojazdem zbliżającym się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem przejazdu ("170")
-----
sankila napisał(a):...więc dopóki nie włączył migacza i nie odczekał tych 2- 3 sekund, nie może zjechać z zajmowanego pasa.
Nie może, a jednak to zrobił. Więc tutaj też coś się nie zgadza. Istotne, że nie włączając migacza, i zmieniając zajmowany pas ruchu nie przestał być pojazdem zbliżającym się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem przejazdu ("170") więc pierwszeństwa przejazdu nie utracił.
-----
sankila napisał(a):Po to autko ma migacze, żeby z nich korzystać.
To się zgadza. Ale migacze i szczególna ostrożność to jeszcze nie pierwszeństwo przejazdu. Tutaj także pojazd nie przestał być pojazdem zbliżającym się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem przejazdu ("170") więc pierwszeństwa przejazdu nie utracił.
-----
sankila napisał(a):nie ma toru kolizyjnego - nie ma pierwszeństwa, bo jak?
To już się zupełnie nie zgadza. Wywróciłeś kota ogonem. Pierwszeństwo przejazdu jest po to, aby tory kolizyjne nie powstały. Powinieneś raczej napisać:
Mogą być tory kolizyjne - jest pierwszeństwo przejazdu. Jest pierwszeństwo przejazdu - nie ma torów kolizyjnych.
To, że tory jazdy się skrzyżują nie oznacza, że są to kolizyjne tory jazdy. Na skutek ustąpienia pierwszeństwa przejazdu tory jazdy nadal będą się krzyżować w jednym miejscu, ale pojazdy przejadą w innym czasie, więc do kolizji dojść nie może. Skoro do kolizji dojść nie może kolizyjne tory jazdy przestają być kolizyjnymi.
-----
A może ktoś coś napisze nt. szlachetnego łamania przepisów i niestosowania się do A-7 celem zwiększenia przepustowości, upłynnienia ruchu, bla, bla, bla i jeszcze kilka innych określeń, o których nie ma żadnego pojęcia?

Filozofujemy dalej?
Ostatnio zmieniony wtorek 20 marca 2012, 01:06 przez szymon1977, łącznie zmieniany 4 razy
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez szerszon » wtorek 20 marca 2012, 00:37

kopan- przepis poproszę o liniach. juz raz to pisałem.Przepis o liniach który równoważy a-7
więc wreszcie zacznij mysleć- a nie popisuj sie, bo nie masz czym- na razie bzdury wypisujesz.
masz miszczu a-7 i stój do usr... śmierci póki ja nie przejadę, a moge sobie nawet zygzakiem jezdzić- g... to Ciebie obchodzi, jasne ?

sankila- zamiar zminy pasa ze srodkowego na prawy był sygnalizowany.
Co sie tutaj dzieje ??? A-7 wam sie nie podoba ? To moze pozdejmujmy znaki- nie sa potrzebne- szczyt debilizmu :spoko:

zamiast kombinować- A-7 ustap głąbie, a nie szukasz furtki, w dodatku nieudolnie.
Porazka...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez szymon1977 » wtorek 20 marca 2012, 00:47

szerszon napisał(a):kopan- przepis poproszę o liniach.
Napiszmy wprost:
Art.22.4. określa pierwszeństwo przejazdu na podstawie elementu drogi jakim jest pas ruchu, a nie na podst. poziomego znaku drogowego (linii wyznaczającej pasy ruchu). Fakt, że pasy ruchu w tym przypadku są wyznaczone znakami poziomymi (a wyznaczone być nie muszą), niczego w treści przepisów nie zmienia. Zgodnie z Art.5.1. bowiem pierwszeństwo przejazdu określone na podst. Kodeksu (przepisu ustawy) traci ważność wobec pierwszeństwa przejazdu określonego na podst. znaków drogowych (A-7/D-1).
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez kopan » wtorek 20 marca 2012, 01:18

szerszon napisał(a):kopan- przepis poproszę o liniach. juz raz to pisałem.Przepis o liniach który równoważy a-7
więc wreszcie zacznij mysleć- a nie popisuj sie, bo nie masz czym- na razie bzdury wypisujesz.
masz miszczu a-7 i stój do usr... śmierci póki ja nie przejadę, a moge sobie nawet zygzakiem jezdzić- g... to Ciebie obchodzi, jasne ?

sankila- zamiar zminy pasa ze srodkowego na prawy był sygnalizowany.
Co sie tutaj dzieje ??? A-7 wam sie nie podoba ? To moze pozdejmujmy znaki- nie sa potrzebne- szczyt debilizmu :spoko:

zamiast kombinować- A-7 ustap głąbie, a nie szukasz furtki, w dodatku nieudolnie.
Porazka...


Cuś do łebka dociera że racji nie masz i nerwki puszczają.

To nie wiesz jak wyglądają wyznaczone pasu ruchu i potrzebujesz przepisu i to czarno na białym równoważącego A-7 a co mi tam masz przepisy:

A-7 i D-1 (znaki pionowe)
Przepis 1:
2. Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:
1) drodze z pierwszeństwem - rozumie się przez to drogę oznakowaną jako droga z pierwszeństwem, na której kierujący zbliżający się do skrzyżowania ma pierwszeństwo w stosunku do kierujących zbliżających się do skrzyżowania drogą oznakowaną jako podporządkowana;
2) drodze podporządkowanej - rozumie się przez to drogę oznakowaną jako droga podporządkowana, na której kierujący zbliżający się do skrzyżowania jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa kierującym zbliżającym się do skrzyżowania drogą oznakowaną jako droga z pierwszeństwem;


Linie segregacyjne wyznaczające pasy ruchu P-1, P-2, P-4, itd. (znaki poziome)
D-11,D-12, D-13 , F-10, F-11, ...(znaki pionowe)
Przepis 2:
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.


Zgodnie z przepisem 2 ten z prawej ma pierwszeństwo.
Zgodnie z przepisem 1 ten z prawej ma ustąpić pierwszeństwa.

Co jeszcze potrzebujesz ??

Ps. Szymon to dla wyznaczonych pasów ruchu pierwszeństwo nie istnieje ??
Kto komu nie wiadomo ??
Szymon zlikwidował art 5.1. :wow:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez sankila » wtorek 20 marca 2012, 03:54

szerszon napisał(a):zamiar zmiany pasa ze srodkowego na prawy był sygnalizowany. A-7 wam sie nie podoba ?
Jeśli był sygnalizowany, to A7 grzecznie czeka, (no, chyba, ze odległość jest na tyle duża , że zdąży wjechać, nie zajeżdżając nikomu drogi).
I nie mam nic do A7, ale nie podoba mi się, gdy D1 dostaje amby i uważa, że prawo pierwszeństwa zwalnia go z respektowania WSZYSTKICH przepisów.
Drezyna napisał(a):jeśli D-1 nawet nie sygnalizuje zawczasu, to absolutnie nie zwalnia A-7 z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa, a dotyczy to całej jezdni
Zgadza się, A7 nie może zmusić żadnego kierowcy, jadącego po głównej, do zmiany pasa /kierunku /prędkości (bo na tym polega nieustapienie pierwszeństwa). Jeśli wjeżdża na prawy pas - w czym to przeszkadza jadącemu środkowym lub lewym pasem?
szymon1977 napisał(a):Pojazd zbliżający się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem przejazdu pozostaje pojazdem zbliżającym się do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem przejazdu.
Tylko, że A7 przestał być zbliżającym się do skrzyżowania droga podporządkowaną, a stał się wjeżdżającym na prawy pas drogi z pierwszeństwem przejazdu, i zrobił to nie zmuszając nikogo do zmiany prędkości /pasa.
Jest różnica między "o cholera, wjeżdża na mój pas, muszę uciekać" a "o cholera, wjechał na ten pas, na który ja chcę wjechać".
To, że tory jazdy się skrzyżują nie oznacza, że są to kolizyjne tory jazdy.
Ależ właśnie dokładnie to: że istnieje miejsce, gdzie dwa pojazdy, jadące każdy swoim torem, mogą wejść w kolizję. Natomiast pierwszeństwo przejazdu jest po to, aby tę możliwość wykluczyć.
Na skrzyżowaniu bezkolizyjnym nie trzeba ustalać pierwszeństwa przejazdu, bo nie ma toru kolizyjnego.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez Wikuss » wtorek 20 marca 2012, 08:23

Drezyna napisał(a):jeśli D-1 nawet nie sygnalizuje zawczasu, to absolutnie nie zwalnia A-7 z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa, a dotyczy to całej jezdni. Ustępuje wszystkim, nawet popełniającym wykroczenie. Na marginesie zawczasu to na pewno przed, ale ile sekund, to już bardzo względne. D-1 być może popełni wykroczenie, ale kolizji na pewno będzie winny A-7.


I tu jest sedno, brawo.

Tak samo jak w drugiej zarysowanej na wstępie wątku sytuacji. Strefa, skrzyżowanie równorzędne dróg jednokierunkowych i z prawej pod prąd wyjeżdża samochód. Jak przychrzanimy to nasza wina, bo pomimo, że ktoś jechał pod prąd to my nie ustąpiliśmy pierwszeństwa temu z prawej.
Tutaj tak samo, nawet jak ktoś popełnia wykroczenie, nie sygnalizuje zmiany pasa to i tak jest na jezdni uprzywilejowanej z pierwszeństwem.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 12)
Wikuss
 
Posty: 75
Dołączył(a): czwartek 08 marca 2012, 14:53

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez szerszon » wtorek 20 marca 2012, 08:55

kopan
czytając Twoje rewelacje to faktycznie rece i nogi opadaja i nie tylko.

Może zaczniemy od początku...
Co to jest zmiana pasa ruchu ?
Co to jest zajecie pasa ruchu ?
Od kiedy linia P-1 ( występująca w grafice z motocyklistą) ma cos wspólnego z pierwszeństwem na skrzyzowaniu ?
Od kiedy w przecieciu sie kierunków ruchu stosuje sie Art 22.4, a nie Art 25.1

Nie ma dyskusji " bo ja zdążyłem juz sie wkleić na prawy pas, to niech tamten uważa"
Takie "myslenie" to jest totalna prażka

Według Art 25.1 zblizając sie do skrzyzowania ustala sie pierwszeństwo. Dokładając do tego przepisu znaki D-1/A-7 nawet nie ma dyskusji o stosowaniu na siłę Art 22.4- zmieniasz pierwszeństwo w trakcie jazdy po skrzyżowaniu "bo już wjechałeś" :lol:
Idiotyzm.
Nawet kierując się pokrętną logiką i stosując w takiej sytuacji Art 22.4 :wow: to i tak zostaje jeszcze A-7.
Reszta to Twoje bzdety...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez kg1956 » wtorek 20 marca 2012, 09:41

Skoro nie możemy wypracować konsensusu w tej kwestii, proponuję przedyskutować następną.
Nie ma D-1 i A-7, jest za to włączona sygnalizacja świetlna. Motocyklista ma zielone, czerwony wjeżdża na warunku. Czy i wtedy ma pierwszeństwo?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez szerszon » wtorek 20 marca 2012, 10:27

Jak mozna wypracować konsensus w tak oczywistej sprawie ?
Mam przyklaskiwać głupocie kopana, ze dopatrzył sie pierwszeństwa wyjezdzajac spod A-7 ???
Cytuje Paragraf 1.2.1) i 2) , a potem sam temu zaprzecza ???

Wczesniej juz wspominałem o zastapieniu znaków sygnalizacją... i czy cos to zmienia ???

Zaraz przeczytam, ze zielona strzałka jest wazniejsza od sygnału zielonego :eek2:
Kiedys kopan już miał problemy jak sie zachowac na S-2, tak z półtora roku temu- też była komedia.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez kg1956 » wtorek 20 marca 2012, 10:41

Moim zdaniem skręcający na prawy pas na warunku powinien nie utrudniać zmiany pasa jadącemu na zielonym. W przepisie nie ma mowy o ustąpieniu pierwszeństwa.

Nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu, pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwszeństwo (wyjazd z podporządkowanej a zmiana pasa)

Postprzez polex » wtorek 20 marca 2012, 11:23

Cała ta dyskusja byłaby zabawna, gdyby nie była.... smutna! :(
Otóż na profilowym forum dot. RD tworzy się wywrotowe interpretacje przepisów, które na drogach nie sprawiają nikomu trudności w ich rozumieniu i stosowaniu! :shock:

Czy trzeba powtarzać do znudzenia, że PoRD nie jest od tego, by każdą, nawet najdrobniejszą sytuację na drodze opisać w detalach? Na szczęście większość użytkowników (bo, niestety, nie wszyscy) kierują się zdrowym rozsądkiem. A co to oznacza w omawianej sytuacji? Ano to, że wjeżdżający spod A-7 na prawy pas choć formalnie ma ustąpić pierwszeństwa wszystkim jadącym po D-1 to jednak jeśli widzi prawy pas wolny to na niego wjeżdża. Czy z formalnego punktu widzenia narusza przepisy? I tak, i nie! Tak - bo powinien przepuścić jadących po D-1, a nie - bo nie spowodował, by jadący po D-1 zmieniał tor jazdy lub gwałtownie hamował.

Z kolei, gdy jadący D-1 ma włączony prawy migacz to tylko jakiś kopanięty człowiek decyduje się wjeżdżać spod A-7 na D-1. I nie ma tu znaczenia czy ten na D-1 migacz włączył po to, by jedynie zmienić pas na prawy, czy może po to, by skręcić właśnie w ulicę, z której wyjeżdża ten mający A-7.

Istniej czysto teoretycznie taka oto możliwość:
- ten spod A-7 widzi prawy pas wolny i wjeżdża na niego,
- jadący z D-1 mimo to zmienia pas na prawy,
- dochodzi do kolizji.
Piszę, że możliwość jest teoretyczna, gdyż praktycznie nie występuje - bowiem żadnemu z uczestników nie zależy na kolizji... I tu może kryć się ew. rozwiązanie powodów takiej kolizji. Po prostu ten, który jechał D-1 chciał z premedytacją wykorzystać swoje pierwszeństwo (wymiana paru skorodowanych blach) i wali w tego, który spod A-7 wyjechał.
Czy jednak na podstawie tak lakonicznego opisu można się pokusić o ocenę - kto jest winien kolizji? Moim zdaniem - NIE! O tym mogą decydować inne okoliczności (o ile są możliwe do ustalenia): szybkość jadącego D-1, miejsce kolizji (obręb skrzyżowania, czy poza nim), sposób zetknięcia się obu pojazdów (rodzaj i zakres uszkodzeń) itd itp. W zależności od tych okoliczności wina może leżeć zarówno tego, który wyjechał spod A-7, jak i tego, który jechał D-1.

Tak więc uważam, że teoretyzowanie w tym wątku nie ma większego sensu. No, może poza jedną sprawą: ci, którzy dostrzegają tu jakieś konflikty niech raczej szukają ich w innym miejscu, a najlepiej, gdyby nie szukali ich wcale. :spoko:
...............Na PoRD świat się nie kończy; korzystaj też ze zdrowego rozsądku.
............................................Obrazek
polex
 
Posty: 269
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2011, 17:58

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości