Bezmyślne odśnieżanie.

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Bezmyślne odśnieżanie.

Postprzez Agawa » czwartek 03 lutego 2005, 10:11

Mieszkam w dzielnicy domków jednorodzinnych.Nasz dom stoi na uboczu.Żeby wyjechac od nas samochodem trzeba przejechać przez 150 m ulicę.Ludzie mieszkający na tej ulicy zachowuja sie strasznie bezmyślnie.Odśnieżają sobie chodniki przed domem i wyrzucaja śnieg na jezdnię.Efekt jest taki że na jezdni utworzyły sie koleiny którymi mozna poruszac sie tylko w jednym kierunku.Problem pojawia sie w momencie kiedy trzeba sie z kims na tej ulicy wyminąć.Nie za bardzo jest sie gdzie schować żeby ustapić samochodowi jadącemu z naprzeciwka pierwszeństwa, ponieważ po boku tych kolein utworzyły się ponad półmetrowe zaspy snieżne...hehehehe.Jedyny ratunek to wjeżdżać do kogos na podjazd i czekac aż drugi samochód przejedzie.Ale nie w każdym punkcie ulicy sie tak da.
Zaznacze tylko że u nas koło naszego domu gdzie mieszkają 4 osoby zawsze jest odśnieżony jak i podjazd tak i plac koło domu.A na tamtej ulicy mieszka ok.40-50 osób i nie ma kto odśniezyć jezdni..tylko sobie chodniczki będą odśnieżać.A wszyscy ludzie i tak chodza tymi koleinami...
Czy u Was są jakies problemy z wyjazdem z domu lub dojazdem do pracy lub szkoły :?:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » czwartek 03 lutego 2005, 11:42

U mnie na osiedlu jest parking dla trzech bloków. Po jednej stronie parkingu stoją garaże a po przeciwnej stronie parkuje się pod chmurką. Dwie osoby posiadające garaż jak odśnieżają przy swoich drzwiach garażowych to rzucają śnieg na drugą stronę zasypując wyjazd samochodom parkującym pod chmurką. Efekt jest taki, że jak się człowiek spieszy to musi dodatkowo oprócz odśnieżenia swojego samochodu odrzucić śnieg jeszcze z przed samochodu, żeby wyjechać. Po kilku awanturach i przysypaniu tych dwóch garaży nadmiarem śniegu na razie jest spokój :D
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jezierek » czwartek 03 lutego 2005, 15:30

u mnie spokój :D
najbogatsza spółdzielnia w białmstoku 8) wiec maja sprzet :D
w nocy pada snieg rano około 5 sniegu nie ma :D traktorem jeźdza i odsniezaja. Tylko zostaja takie slady ze było cos na ulicy robione ;) wyjeźdza sie bezproblemowo :)
ale za to jak sie parkuje :D

stoisz w miejscu, skrecasz i buta :D ( tył napęd 8) ) aj....
rozpoczecie kursu : 25.08.2004
zakonczenie kursu : 02.12.2004
egzamin teoretyczny : 04.01.2005
egzamin praktyczny : 25.01.2005
zdane : za 1 razem :!:
odbiór : 07.02.2005 Yepa 8)
jezierek
 
Posty: 90
Dołączył(a): poniedziałek 03 stycznia 2005, 21:46
Lokalizacja: Białystok

*

Postprzez Polonez » czwartek 03 lutego 2005, 17:44

U mnie jest podobnie. Wprawdzie śniegu już rano nie ma podobnie jak u jezierka ale jak ten traktor jedzie to płóg ma skierowany w strone parkingu i wszystkie auta zasypuje :) Jak spadnie śniegu naprawde dużo to trzeba sobie autko odkopywac i robić fajny wyjazd ale to nie ma sensu po potem przyjedzie jakiś haśpel i zajmie moje miejsce z fajnym wjazdem :)

P.S. Agawa fajne masz autko. Mam identyczne tylko zielone. A to jest Caro czy Atu bo na zdjęciu nie widać ;)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez gabi121 » czwartek 03 lutego 2005, 18:19

A u mnie dziś o 8 rano rozległ się dźwięk domofonu. okazało się, że sprzątaczka ma misję:usunąć samochody z parkingu w celu jego odśnieżenia. poza tym mnóstwo pługów i wszelkiego typu odśnieżaczy:) miasto o nas dba. ale rzeczywiście mieszkańcy domków jednorodzinnych mają ciężki orzech do zgryzienia:) do łopat:)))
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez jezierek » czwartek 03 lutego 2005, 18:24

hehe dlatego Polonez nie odsnieza sie tego wyjazdu :) wyjeźdzasz na ha*** :P :lol:
a musze przyznac ze dzis odsniezałem parking na 1 miejsce samochodwe dla taty przy sklepie, oj ciezko było :cry:

dobra akcja z tym budzeniem ludzi i zabieraniem samochodów :D hehe moj tata tez miał taki kiedys pomysł ale jak wiemy ludzie sa leniwi :wink:
rozpoczecie kursu : 25.08.2004
zakonczenie kursu : 02.12.2004
egzamin teoretyczny : 04.01.2005
egzamin praktyczny : 25.01.2005
zdane : za 1 razem :!:
odbiór : 07.02.2005 Yepa 8)
jezierek
 
Posty: 90
Dołączył(a): poniedziałek 03 stycznia 2005, 21:46
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Cubaza » czwartek 03 lutego 2005, 21:41

Ja wręcz inaczej. Teraz znowu śnieżek pada, ja garażu nie mam i coś czuje, że z wyjazdem będzie ciężko bo u mnie nie odśnieżają z takiego powodu iż jest to centrum miasta. Taki powód wymyśliłem bo innego racjonalnego raczej nie mam. Nie wiem w sumie czemu miasto nie odśnieża, ale się nie kłóce. Sam odśnieżyłem za swoim autkiem żebym mógł wyjechać a dzisiaj koleś od razu wykorzystał sytuacje, że odśnieżone i stanął za mną i nie mogłem wyjechać. To nie jest parking tylko stawiam autko na chodziku koło kamienicy mieszkalnej.
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Re:

Postprzez Agawa » piątek 04 lutego 2005, 09:10

Polonez napisał(a):P.S. Agawa fajne masz autko. Mam identyczne tylko zielone. A to jest Caro czy Atu bo na zdjęciu nie widać

ATU Plus GSI MPI.Super autko :D 5-latek.Z początku jak zrobiłam Prawko to troche bałam sie nim jeździc bo wydawał mi sie taki duży.Ale z czasem bardzo go polubiłam :D :D :D i nie zamieniłabym go na zadne inne :!:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

1

Postprzez Polonez » piątek 04 lutego 2005, 19:26

Moderatorzy moga się zdenerwować ale muszę odpowiedzieć Agawie :P
Nasz : Atu Plus GSI MPI , 8-latek duży jest to prawda dobrze że ma wspomaganie i narazie tez się dobrze sprawuje :) :
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez leila » niedziela 06 lutego 2005, 13:29

ja doszłam do wniosku ze kupię sobie małą łopate żeby odgarniać śniej jak się gdzieąś zakopię..a zdarzyło mi się tak zakopać w śniegu ze gdyby nie tata to nie wiem kto by mnie wypchnąć...a pod blokiem takie koleiny śnieżne że czasem jak parkuje czuje się jak pług ,ale dobrze że mam garaz i na terenia garażów odśnieża pług :D
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Agawa » piątek 11 lutego 2005, 09:18

Polonez napisał(a):dobrze że ma wspomaganie

Święta prawda...hehehe :D

Ale wracając do tematu to dzis znów pada snieżek...znów trzeba będzie złapac za łopatę :wink:
Przynajmniej 20 stopniowe mrozy juz puściły :P
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Thomasso » piątek 11 lutego 2005, 16:07

Agawa napisał(a): Ale wracając do tematu to dzis znów pada snieżek...znów trzeba będzie złapac za łopatę


Jak się tak rozpędziesz z odśnieżaniem,to może i mi przed garażem śnieg odgarniesz?? :lol:
Thomasso
 
Posty: 144
Dołączył(a): piątek 29 października 2004, 15:11

Postprzez Agawa » piątek 11 lutego 2005, 16:20

Thomasso napisał(a):Jak się tak rozpędziesz z odśnieżaniem,to może i mi przed garażem śnieg odgarniesz??

Być może...
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Re: Bezmyślne odśnieżanie.

Postprzez Agawa » wtorek 20 grudnia 2005, 12:51

Agawa napisał(a):Mieszkam w dzielnicy domków jednorodzinnych.Nasz dom stoi na uboczu.Żeby wyjechac od nas samochodem trzeba przejechać przez 150 m ulicę.Ludzie mieszkający na tej ulicy zachowuja sie strasznie bezmyślnie.Odśnieżają sobie chodniki przed domem i wyrzucaja śnieg na jezdnię.Efekt jest taki że na jezdni utworzyły sie koleiny którymi mozna poruszac sie tylko w jednym kierunku.Problem pojawia sie w momencie kiedy trzeba sie z kims na tej ulicy wyminąć.Nie za bardzo jest sie gdzie schować żeby ustapić samochodowi jadącemu z naprzeciwka pierwszeństwa, ponieważ po boku tych kolein utworzyły się ponad półmetrowe zaspy snieżne...hehehehe.Jedyny ratunek to wjeżdżać do kogos na podjazd i czekac aż drugi samochód przejedzie.Ale nie w każdym punkcie ulicy sie tak da.
Zaznacze tylko że u nas koło naszego domu gdzie mieszkają 4 osoby zawsze jest odśnieżony jak i podjazd tak i plac koło domu.A na tamtej ulicy mieszka ok.40-50 osób i nie ma kto odśniezyć jezdni..tylko sobie chodniczki będą odśnieżać.A wszyscy ludzie i tak chodza tymi koleinami...
Czy u Was są jakies problemy z wyjazdem z domu lub dojazdem do pracy lub szkoły :?:

Sytuacja sprzed roku się powtarza...hehehe :evil: :roll:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » wtorek 20 grudnia 2005, 13:04

U mnie nie ma kto odśnieżyć i posypać piaskiem chodnika przed blokiem. Całe szczęście, że zmienia sie od stycznia dozorca. Ulice to mam odśnieżone bo to główne więc inaczej nie może być.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości