Wyjaśnienie zasad przeprowadzania egzaminu?

[karol199]

Jezeli stawia sie komus pytanie "czy są zrozumiałe zasady przeprowadzania egzaminu państwowego ...?" a ta osoba odpowiada NIE, to oznacza jedno osrodek wystawiajac zaswiadczenie poswiadczyl nieprawde

Nie byłym tak hop do przodu z takim określeniem. Kursant może np. zapomnieć tą część szkolenia, bo miał 2 miesiące do egzaminu. Dalej twierdzisz, że ośrodek poświadczył nie prawdę ?

[winston]

Albo skłamał bo chciał, żeby egzaminator mu jeszcze raz wyłuszczył. Ale najłatwiej od razu zaatakować ośrodek.

[oskinstruktor]

Jak miał 2 miesiące do egzaminu to powinien sobie przypomnieć. Przecież ta książeczka z której się mają nauczyć ma 80 stron. Skoro to 2 miesiące przerwy to nawet 1,5 strony na dzień nie ma żeby sobie przypomnieć. Szczerze to robicie sztuczny problem. Ma umieć i tyle!!!

[mshtal]

tyle że "X" w takim przypadku oznacza egzamin na koszt WORD!!!

oj chyba nie....poprostu osoba niedopuszczona do egzaminu, egzamin sie nie odbyl, tak samo jak w przypadku co sie czesto zdarza pojawienia sie na egzaminie w soczewkach mimo iz lekarz wpisal w orzeczeniu tylko okulary....niby nic a dopuscic takiej osoby nie sposob

Niezwykle ciekawa maksymalnie naciągana interpretacja.
Nie ma podstawy prawnej do odmowy przeprowadzenia egzaminu z powodu niezrozumienia zasad. Porównywanie do innej jest mówiąc delikatnie mało poważne.

Przypomnę, że zapis:

Egzaminator odmawia przeprowadzenia egzaminu jezeli
4) inne przyczyny uniemożliwiają prowadzenie egzaminów

dotyczy liczby mnogiej .

ten wspomniany zapis brzmi:
§ 30 (...)
3. Egzaminator odmawia przeprowadzenia egzaminu, jeżeli:
4) warunki atmosferyczne lub inne przyczyny uniemożliwiają prowadzenie
egzaminów;

inne przyczyny czyli np. trzęsienie ziemi!!!

w każdym razie "X" z takim uzasadnieniem spowoduje egzamin na koszt WORD

w żadnym razie z kolegą rusel się nie zgodzę, że to mogłoby być uzasadnienie do odmowy egzaminu w przypadku kiedy osoba nie zna zasad...

a dla pełnej jasności dodaz, że z punktu widzenia egzaminatora może ich nie znać!!!
on ma się upewnić że ona je ROZUMIE - może nie znać byleby je rozumiała

[mshtal]

tyle że "X" w takim przypadku oznacza egzamin na koszt WORD!!!

oj chyba nie....poprostu osoba niedopuszczona do egzaminu, egzamin sie nie odbyl, tak samo jak w przypadku co sie czesto zdarza pojawienia sie na egzaminie w soczewkach mimo iz lekarz wpisal w orzeczeniu tylko okulary....niby nic a dopuscic takiej osoby nie sposob

Niezwykle ciekawa maksymalnie naciągana interpretacja.
Nie ma podstawy prawnej do odmowy przeprowadzenia egzaminu z powodu niezrozumienia zasad. Porównywanie do innej jest mówiąc delikatnie mało poważne.

Przypomnę, że zapis:

Egzaminator odmawia przeprowadzenia egzaminu jezeli
4) inne przyczyny uniemożliwiają prowadzenie egzaminów

dotyczy liczby mnogiej .

ten wspomniany zapis brzmi:
§ 30 (...)
3. Egzaminator odmawia przeprowadzenia egzaminu, jeżeli:
4) warunki atmosferyczne lub inne przyczyny uniemożliwiają prowadzenie
egzaminów;

inne przyczyny czyli np. trzęsienie ziemi!!!

w każdym razie "X" z takim uzasadnieniem spowoduje egzamin na koszt WORD

w żadnym razie z kolegą rusel się nie zgodzę, że to mogłoby być uzasadnienie do odmowy egzaminu w przypadku kiedy osoba nie zna zasad...

a dla pełnej jasności dodam, że z punktu widzenia egzaminatora może ich nie znać!!!
on ma się upewnić że ona je ROZUMIE - może nie znać byleby je rozumiała

[karol199]

Jak miał 2 miesiące do egzaminu to powinien sobie przypomnieć. Przecież ta książeczka z której się mają nauczyć ma 80 stron. Skoro to 2 miesiące przerwy to nawet 1,5 strony na dzień nie ma żeby sobie przypomnieć. Szczerze to robicie sztuczny problem. Ma umieć i tyle!!!

Rozmawiamy o "oczernianiu" ośrodka, a nie wiedzy kursanta na egzaminie

[szerszon]

Nie widzę problemu.
Ile czasu egzaminatorowi zajmie w przybliżeniu przedstawienie w zarysie zasad ?
Minuta, dwie...?
Kursantowi z miejsca się przypomina, ze instruktor coś takiego mówił, tylko w stresie zatkało...
Tak dużo trzeba ?

[skov]

Po dwóch minutach produkowania się egzaminatora pada sakramentalne " cz rozumie pan/pani zasady przeprowadzania egzaminu?"
- Nie ( osoba je poznała no ale nic z tego nie zrozumiała)

W/g mnie zasady przeprowadzania egzaminu powinien znać i rozumieć egzaminator a osoba zdająca powinna znać zadania i kryteria oceny tych zadań które będzie wykonywała. Zapis w tym względzie jest przesadnie ogólny.

[rusel]

i po potrąceniu tyczki kursant mowi oburzony "ale to je nieuczciwe ja prawie nie wyjezdzilem benzyny!!", "a ostatnio kolega tez potrącil i mial druga probe i wiem ze tez mi sie nalezy 2 proba"

"tzn. mam podjechac tam pod ta gorke?? ale gdzie ona jest? ale gdzie tu miedzy linie? i mam sie tam zatrzymac czy wystarczy ze juz rusze i przejade?"