Odśnieżanie auta z włączonym silnikiem powyżej 1 minuty

[RossoneriDevil]

Skoro zjeżdżasz na pobocze (Inne samochody jadą) i odśnieżasz to jest to postój chyba że ogarniesz to do minuty- po drugie raczej nie rozpoczniesz jazdy z nieodśnieżonym samochodem także musisz to zrobić tam gdzie wcześniej się zatrzymałeś wykonując postój
No chyba że jesteś w górach i na drogę spadła lawina zasypując wszystkich śniegiem wtedy możesz powiedzieć śmiało że jest to zatrzymanie na drodze wynikające z warunków atmosferycznych

[szofer80]

nie ma sensu z Tobą dyskutować dłużej skoro nie uznajesz faktu że postój wynika z woli lub potrzeby własnej. Naucz się uznawać fakty to pogadamy nie można dyskutować nad tym w stylu: czy fakt ma miejsce czy nie ma.

[RossoneriDevil]

Zatrzymanie też może wynikać z woli kierującego...np kogoś wysadzasz. jest to zatrzymanie.....
Sam zastanów się o co Ci chodzi, postój to postój, a zatrzymanie to zatrzymanie...jeżeli zjechałeś na pobocze bo chciałes zrobić K.... w lesie mimo iż w sumie nie chciałeś się tu zatrzymywać jest to postój....Zaczynasz skądś jazdę tz że wcześniej był postój....złapałes gumę jest to postój....czego nie rozumiesz i w czym widzisz problem?

[szofer80]

cytat:
"Zatrzymanie też może wynikać z woli kierującego...np kogoś wysadzasz. jest to zatrzymanie....."

....czyli unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu dogowego trwający do 1 minuty (jak sam napisałeś jest to zatrzymanie)

I co z tego?.poruszyłeś pierwszy nieistotny w tym temacie wariant zatrzymania który opisałem. zastanów się co piszesz.

[RossoneriDevil]

Przytaczam

Witam, czy moment odsnieżania auta w terenie zabudowanym z włączonym silnikiem powyżej 1 minuty można formalnie zakwalifikować jako postój

Tak , To jest postój. Sam zastanów się o czym piszesz i co chcesz osiągnąć bo jak na razie bo robisz z igły widły.
Na logikę skoro masz śnieg na samochodzie to chyba musiał tam stać jakiś czas to chyba był postój tak? Inaczej skoro nie odśnieżyłeś samochodu to nie możesz ruszyć/wyjechać na drogę czyli nie ma mowy o zatrzymaniu tak?

[szofer80]

napisałem już gdzieś tam wcześniej żeby mi wyjaśnić z jakiego potrzeby wynika postój a Ty uporczywie wyjaśniasz mi wszystko po kolei tylko nie to co chcę, nikt nie chce mi wyjaśnić tej zasadniczej kwestii żebym nie miał się do czego odnieść a sprawa jest oczywista.

[RossoneriDevil]

czy można przyjąć że czyjąś potrzebą było unieruchomienie pojazdu w danym miejscu w celu naniesienia na auto warstwy śniegu?

Ktoś zatrzymał samochód i zasypał go śniegiem?
I z czego wynika potrzeba jest nieistotna....

[szofer80]

w przypadku zaśnieżenia auta każdy jest w stanie wskazać inną logiczną potrzebę która skutkowała unieruchomieniem pojazdu a snieg na aucie taką logiczną potrzebą nie jest. odpuść sobie piszesz coraz mniej z sensem

[RossoneriDevil]

piszesz coraz mniej z sensem

Może dlatego że ten cały twój post jest bez sensu i cała dyskusja z Tobą....

[lith]

To rozumiem, że niby mogę sie zatrzymać na:

zostawić kogoś ze skrobaczką i iść do sklepu?

[szofer80]

sama skrobaczka nie wystarczy jak skrobaczka nie ma co skrobać to raczej mandat zapłacisz a wątpię żebyś dojechał do celu ze szronem na szybach w celu wykorzystania go jako pretekst do pójścia na zakupy a jeszcze jak zobaczą że wróciłeś z pełnymi torbami to powodzenia.

[lith]

No to albo odśnieżanie samochodu to postój, albo nie. Mogę przyjechać częściowo odśnieżonym i sobie odśnieżać go dalej. Śniegu i lodu na samochodzie ci u mnie dostatek

[szofer80]

Ale co chcesz mi tym powiedzieć? Ramy prawne nie uwzględnią każdej sytuacji .
mam 3 pytania odnośnie tego wątku :

1.z czego wynika postój
2.co to jest nadmierny hałas
3.co to jest nadmierna uciążliwość dla środowiska

bez skonkretyzowania tego i wyjaśnienia sobie nie będę więcej zabierał głosu w tym wątku. uważam że przepis jest nieżyciowy i nie odpowiada obecnym realiom, przynajmniej pewna grupa nowoczesnych pojazdów powinna zostać z niego wyłączona. no i oczywiście nie zgadzam się ze odśnieżania obojętnie jakiego pojazdu do postój.

[lith]

Postój nie musi z niczego wynikać. Ważne, żeby nie wynikał z warunków lub przepisów ruchu drogowego, bo wtedy już nie będzie postojem.

[szofer80]

jeśli postój nie wynika z niczego (nie mam potrzeby) to wynika z woli, jeśli jadę i nie mam potrzeby zatrzymać się na parkingu ale chcę to jest to moja wola no bo kto mi zabroni, czyli jedno już mi przyznałeś brawo. Twoi przedmówcy byli sprytniejsi i wiedząc doskonale z czego wynika postój nie podejmowali tematu z wiadomego względu, jeśli mogę się odnieść łatwiej jest mi udowodnić moją tezę.