Sprzedaz samochodu z wadą...

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez RossoneriDevil » sobota 02 lutego 2013, 21:08

Witam, czy przy sprzedaży trzeba poinformować o wszytkich wadach samochodu wiadomych sobie? np. przeciekający bagażnik ? czy można przemilczeć ten fakt :)
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez fpcel » sobota 02 lutego 2013, 21:17

Prawka jeszcze nie mam , ale studiuje prawo . W prawie kupna/sprzedaży istnieje zapis który mówi o tym , że powinno się poinformować potencjalnego nabywcę o wszystkich wadach jakie znasz w przeciwnym razie kupujący może domagać się wyjaśnień ewentualnie nawet odszkodowania . Ale jeśli kupujący mimo to zdecyduje się kupić samochód to oczywiście został o wszystkim poinformowany i kupił auto na własną odpowiedzialność . Krócej mówiąc : Lepiej powiedzieć i mieć z głowy , niż ktoś później miałby mieć jakieś pretensje .
fpcel
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 02 lutego 2013, 20:50

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez RossoneriDevil » sobota 02 lutego 2013, 21:38

Hmm...czyli w momencie podpisania umowy klient potwierdza, że o wszystkim został poinformowany i że znany mu jest stan techniczny samochodu, tak więc nie będzie mógł udowodnić, że o czymś nie wiedział. Z drugiej strony przy wiekowym samochodzie zawsze może coś wyjść w praniu co będzie po prostu z winy postępu czasu....
Nawet jak powiem to klient może powiedzieć, że tego akurat nie powiedziałem...każdy kij ma dwa końce ....
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez lith » sobota 02 lutego 2013, 23:19

Sporo zależy od umowy pewnie. Ja sobie nie dałem wcisnąć zapisu, że znany jest mi stan techniczny i nie będę miał pretensji (chociaż i tak słyszałem, że to niedozwolony zapis, więc nic nie znaczy). Wszystkie istotne wady były w umowie wypisane i do nich nie mogłem mieć później pretensji. Jak sprzedający twierdził, że coś nie było robione to też wszystko na piśmie, więc wydaje się fair w obie strony. Oczywiście większość sprzedających nie szła na takie warunki... inni sobie przypominali, że jednak tu bitym a tam malowany... i o to właśnie chodziło.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez Borys_q » niedziela 03 lutego 2013, 00:13

chociaż i tak słyszałem, że to niedozwolony zapis, więc nic nie znaczy


Od zawsze funkcjonował i nikomu nie przeszkadzał, generalnie jest zasada widziały gały co brały, auto jest używane, jak kupujący chce gwarancje niech se do salonu idzie.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 03 lutego 2013, 00:55

No właśnie, bo jaką ja mogę dać gwarancje na 18 latka, nawet jak o czymś nie wiem że np. zawieszenie do kitu. I facet kupi i mu się rozklekocze to z jakiej winy ma mieć do mnie pretensje skoro u mnie było dobrze.....
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez Borys_q » niedziela 03 lutego 2013, 10:23

Żaden szanujący się obywatel nie pójdzie do ciebie z pretensjami, chyba że się okaże że auto spawane z 3 to pewnie ci gębę obije gdzieś z wieczora:)
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 03 lutego 2013, 13:28

Aż tak to źle nei jest...(chyba :P) :wink:
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez Nata » niedziela 03 lutego 2013, 15:26

Jeśli ktoś zataja znane mu informacje o usterkach w aucie, to jest po prostu oszustem.
Kurs kat. B - OSK Ekspert (instruktor Filip): 28.07.2012 - 12.10.2012
Egzamin - WORD Poznań: 14.11.2012 - zdany za pierwszym razem
Nata
 
Posty: 107
Dołączył(a): poniedziałek 29 października 2012, 21:41
Lokalizacja: Poznań

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 03 lutego 2013, 16:42

Każdy ciągnie w swoją stronę - mawia się: chcesz mieć dobre serce to musisz mieć twardą d...
Mówiąc o wadach samochodu raczej nie zachęcasz do jego kupna, a na pewno nie za taką kwotę jaką chcesz otrzymać ponieważ kupujący będzie chciał zejsć z ceny, wiadomo....
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez marqo123 » niedziela 03 lutego 2013, 23:25

Dlatego daje sie wyzsza cene by potem zejsc z niej...od wieków o takim triku było wiadomo :spoko:
marqo123
 
Posty: 33
Dołączył(a): sobota 17 grudnia 2011, 22:37

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez lith » niedziela 03 lutego 2013, 23:42

Zdecydowanie szybciej kupię samochód gdzie ktoś mi opowie o tym co z nim nie tak, niż 'idealną igłę' której nic nigdy nie było i która ma same zalety. Kupując używkę zdaję sobie sprawę z tego, że to nie nowa maszyna, ale jak komuś sie zapomina, że auto miało kolizję, czy było skasowane, czy miało cofany licznik to już poważne luki w pamięci...
Jak ktoś mówi, że bezwypadkowe to niech na piśmie dokładnie opisze co przez to rozumie... a jak nie to niech powie, że nie wie, albo co było robione, a nie kłamie w żywe oczy.

Z resztą z tego powodu też zraziłem się do kupowania samochodów od prywatnych osób... skoro taka osoba nie ma nic do stracenia to może próbować kombinować. Jak ktoś się zajmuje tym oficjalnie na szerszą skalę i wyrabia sobie jakąś markę to musi dbać o opinię.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez RossoneriDevil » poniedziałek 04 lutego 2013, 06:45

@Lith Wiadomo że lepiej opisać to co sie wie juz w ofercie niż później się tłumaczyć w żywe oczy co i jak :)
Tylko jest pewien mankament z którym nie wiem czy sobię poradzę i czy w warsztacie dadzą radę to zrobić....chodzi właśnie o przeciekający bagażnik...woda po deszczu stoi i na dodatek mam mokrą (mocno wilgotną) kanapę z prawej strony....Czytałem na forum jak to ludziska walczą z tym domowymi sposobami...niektórym się udaje, a niektórym nie...boję się że będą chcieli sporo za zdemontowanie tyłu wyjęcie kanapy, za pouszczelnianie tego....ach...szkoda gadać :/


Z resztą z tego powodu też zraziłem się do kupowania samochodów od prywatnych osób...

Lith, polecasz komisy jeżeli chodzi o kupno samochodu?
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez lith » poniedziałek 04 lutego 2013, 08:25

Po tegorocznych perypetiach chyba jednak tak, jako 'mniejsze zło', szczególnie taki cieszący się dobrą opinią. Jak z bratem szukaliśmy w tym roku fury to nie trafiłem na ani jedną uczciwą ofertę osoby prywatnej. A większość okazywała się mniej lub bardziej zajmować handlem/sprowadzaniem samochodów. Twierdzi taki, że 2 lata samochodem jeździ, a sprzedaje, bo kupuje większy... a potem się okazuje, że samochód miesiąc temu z Niemiec przyjechał. Teraz najpewniejsze wydają mi się używane samochody sprzedawane przy salonach samochodowych z nowymi, takie są moje doświadczenia.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Sprzedaz samochodu z wadą...

Postprzez RossoneriDevil » poniedziałek 04 lutego 2013, 18:56

Komisy zawsze mi się kojarzyły z przekrętactwem na maxa, że skupują, robią co trzeba aby pchodziło trochę i sprzedają z niezłą prowizą dla siebie, chociaż szczerze mówiąc nie szukałem opini na ten temat i rzuciłeś nowe światło na komisy...właśnie chodzi o opinie...bo jeśli sprzedawali by klekoty to raczej popsuliby sobie reputacje...także popacze :)
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości