Wypadek -

[Yarrin]

Czy można jezdzić z jedną tablicą rejestracyjną ?
Druga leży na szybie - te zawiasy trzymające rejestracje połamane są.

Byłem zmęczony , więc nie pojechałem kupić tych klapek. Auto Stoi pod blokiem. Policja nie odholuje ? Przednią tablicę położyłem na przedniej szybie - widać ją. Więc sądze ,ze nie powinni się przyczepić ? Ale sami wiecie powiedzą " Tablica powinna być w wyznaczonym do tego miejscu" i tyle będzie z tego i odholują.

Na dole część z wypadku

W dodatku wstyd mi pisac prawko mam 2 miesiące...

[Yarrin]

I mam jeszcze pytanie.

Mam OC.

Auto jest rozwalone. Wróciłem nim , więc jeżdzic jeżdzi ale jest obite. Na miejscu wypadku policja nie przyjechała - dzwoniło się... Za pomoc drogową by wyciągneli auto 350 zl... I te naprawy to z własnej kieszeni ? Bo jechałem zgodnie z przepisami. Na 2 biegu z górki ,ale tam lód był. Jeepy nie mogły wjechać nawet ,bo boksowało. Wiec to nie moja wina tylko tych od dróg. Starać się o kase czy jak ? Bo do ubezpieczalni nie dzwoniłem ,bo po co ? OC chyba jest od zderzenia auto - auta.
Sadze ,ze naprawa do koszt 400 - 600 zl czesci zewnetrzne ,ale ta kasa piechota nie chodzi ;(


I wiecie co mnie dziwi ? Auto ma 15 lat. Zleciało z górki ponad 6 metrów uderzyło w drzewo i upadło na kamień - auto zapaliło. Nikomu nic sie nie stało - jak to możliwe ? Nie dachowało nawet. Ze dół nie zleciał dziwie sie

[winston]

1. Nie można jeździć z jedną rejestracją.
Nie odholują.

2. Naprawa z własnej kieszeni. W zimie lód się zdarza i trzeba to brać pod uwagę.


3. Nie kumam o co ci chodzi z tym kamieniem i zapaleniem się.

[winston]

A, chodzi o to że auto odpaliło? Ale i tak nie rozumiem twoich wątpliwości...

[LexiconAvenue]

E, jak ma jedną tablicę na miejscu, a drugą za przednią szybą, to spokojnie. U mnie obok domu przez ponad miesiąc tak stało auto, w dzielnicy stoi parę mocno uszkodzonych i nikt się nie czepia.
Co do odszkodowania- musiałbyś udowodnić winę właściciela drogi, czyli zacząć od ustalenia, kto nim jest (gmina?) i zgłosic szkode u jego ubezpieczyciela. Z historii znajomego, któremu spadła gałąź i uszkodziła auto wiem, że nie będzie to proste. Na Twoim miejscu bym się p[rzede wszystkim cieszyła, że nic poważniejszego się nie stało.

A, i to wcale nie był wypadek, skoro bez ofiar.

[Zonaimad]

A, i to wcale nie był wypadek, skoro bez ofiar.

?

A od kiedy istnienie ofiar w ludziach determinuje, czy zdarzenie można nazwać wypadkiem?

Z prawa o ruchu drogowym:

Art. 44.
1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany:
(...)
3.) niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu, jeżeli nie ma zabitego lub rannego;

Art. 44.
(...)
2. Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest obowiązany ponadto (...)

Taka konstrukcja przepisów wyraźnie sugeruje, że z wypadkiem mamy do czynienia gdy są zabici lub ranni, ale jest to tylko jeden ze szczególnych rodzajów wypadku, który zobowiązuje nas do określonych działań. Wypadek bez ofiar to dalej wypadek. Reasumując: na gruncie prawa mamy dwa rodzaje wypadków - z ofiarami i bez ofiar.

[piotrz]

[...],ale tam lód był. [...] Wiec to nie moja wina tylko tych od dróg. Starać się o kase czy jak ?

Chyba za późno. Jak teraz udowodnisz, że był tam lód i że samochód był rozbity w tamtym miejscu i w tamtym czasie i z powodu lodu? Jest wiele porad co zrobić jeśli uszkodziło się pojazd na nierównej drodze; myślę, że podobna zasada jest w przypadku lodu na drodze - poszukaj, jeśli sytuacja się powtórzy będziesz wiedział co robić.

OC chyba jest od zderzenia auto - auta.

Twoje OC jest na naprawienie szkód, które Ty wyrządziłeś komuś innemu (i być może Twoim pasażerom, ale tego nie jestem pewien) podczas wypadku lub kolizji z Twojej winy. Dotyczy zdarzenia Twoje_auto-inne_auto, auto-pieszy, auto-rower, auto-płot (w który wjechałeś)...