przez Radhezz » środa 20 marca 2013, 19:20
Problem polega na tym, że o ile nie masz pełnej historii serwisowej z ASO z przeglądami to w naszym kraju nie ma co wierzyć w przebieg... w rocznik zresztą też nie. Ja te dwie dane po prostu ignoruję, bo najważniejszy jest stan danego egzemplarza.
Tylko powiedz jak przez internet można sprawdzić auto? Albo dobrze opisać takie czynności?
Na pierwszy ogień idą rzeczy które widać, i po których widać najbardziej zużycie - gałka zmiany biegów, fotel kierowcy, kierownica - ich zużycie może świadczyć o zaniżonym przebiegu.
Potem dokładne oględziny blachy, o takich rzeczach jak purchle czy rysy nie ma co mówić, ale też jest kwestia czy szpary są wszędzie równe, czy lakier jest jednolity. Dla bardziej wnikliwych są czujniki grubości lakieru.
Pod maską raczej nic niepokojącego nie zauważymy - umycie silnika to w dzisiejszych czasach żaden problem, w dodatku nowoczesne auta ukrywają mechanikę i miejsca gdzie mogłaby np. "pocić się" uszczelka pokrywy zaworów pod plastikowymi obudowami. Dla wnikliwych znowuż można sprawdzić olej, i jak świeca(e) jest/są wypalona(e). Ale żeby coś konkretniej wiedzieć trzeba się na tym znać - kierowca-mechanik (że tak powiem) z kilkuletnim stażem po odgłosie pracującego silnika jest w stanie wykryć pewne niedomagania. Kondycję silnika można również sprawdzić miernikiem ciśnienia sprężania. Dyskwalifikacja to siwo-niebieski dym z wydechu, zwłaszcza po odpaleniu "na zimno".
Można też wziąć auto na przegląd na SKP - tam sprawdzą wycieki, stan zawieszenia i podwozia, ale w kwestii silnika trzeba liczyć na siebie/znajomego.
To co napisałem to taki okólnik do aut z silnikami benzynowymi, z dieslami jest jeszcze inaczej... Jak auto jest na LPG to jeszcze ciut inaczej...
Opłata skarbowa jest obowiązkowa, inaczej nie zarejestrujesz auta - chociaż zdarza się że sprzedający ma tą opłatę niejako wliczoną w koszty, i wtedy się jest "zwolnionym z opłaty skarbowej". Inne koszty to dowód rejestracyjny, tablice, nalepka legalizacyjna na szybę, czasem ubezpieczenie jeśli nie mamy auta kupionego z aktualnym. Czasem też w niedługim czasie trzeba zrobić przegląd techniczny, a także wskazana jest wymiana rozrządu (komplet z pompą wody), tzn. o ile jest na pasku - przy łańcuchu jest to z reguły zbędne.
Tak więc zakup auta o wartości powiedzmy poniżej 1500zł może nas więcej kosztować w samych "kosztach administracyjnych" więcej niż cena za sam pojazd.
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.