jak ruszać prawidłowo z hamulca nożnego?

[RossoneriDevil]

Czy jest jakieś miejsce gdzie można sobie poćwiczyć takie "wygibasy" ?
Normalnie fajnie by było gdzieś się podszkolić z opcji prowadzenia samochodu ( nie tylko zgodnie z przepisami) ostrzej w zakręt większa prędkośc szybsze hamowanie slalom między słupkami przodem tyłem i w ogóle tak parkować
http://www.youtube.com/watch?v=SDPHpJn6VBs

[Radhezz]

Damy rade we dwie nogi spokojnie (chociaż ja akurat ręczny preferuje), chciałbym zobaczyć jak trzema nogami robisz to płynnie.

Może nie na trzy nogi, bo to raczej trudne Na trzy pedały to tak Ale jak dajesz radę na dwa to spoko - ja ruszam płynnie na trzy, a to że Ty sobie tego nie wyobrażasz to mnie nie dziwi, bo ja sobie nie umiem wyobrazić płynnego ruszenia na dwa pedały

Awaria ręcznego to rzadka sytuacja, trudno żeby się dwie linki naraz zerwały. Nawet jeśli będzie działał tylko na jedno koło to do warsztatu dojadę spokojnie.

Wystarczy że jedna się zerwie i masz po ptakach. W dodatku jeśli rzadko używasz ręcznego to możesz się zdziwić, zwłaszcza zimą.

[Borys_q]

Wystarczy że jedna się zerwie i masz po ptakach

Zależy od konstrukcji.

[niebieski90]

Jak to po ptokach? Przecież są dwie niezależne linki na obydwa koła z tego co widziałem w autach, w których miałem okazję się babrać (felicia, tico). Jeśli jedna się zerwie to ręczny ciągle działa na drugim kole. Ja akurat często używam ręcznego więc niespodzianka raczej nie grozi, poza tym zaglądam sobie czasem do bębnów i kontroluję czy wszystko tam działa jak należy. A propos zimy to właśnie przed chwilą przetestowałem sobie działanie ręcznego na świeżo ośnieżonej osiedlówce w miejscu gdzie droga skręca o 90 stopni. Efekty niezłe muszę przyznać

[boruc25]

jednak dalej mam problemy z ruszaniem z hamulca nożnego jak ruszam z wzniesienia to na półsprzegłe i daje odrazu noge na gaz i samochód mi gasnie

[szerszon]

jednak dalej mam problemy z ruszaniem z hamulca nożnego jak ruszam z wzniesienia to na półsprzegłe i daje odrazu noge na gaz i samochód mi gasnie

Nie popuszczaj sprzęgła.

[Drezyna]

a np czy jest taka metoda...

Nie kombinuj z metodami, tylko poćwicz. To jest proste, tylko jak wszystko wymaga wprawy. Sam musisz się przekonać ile trzeba odpuścić sprzęgła, ile dodać gazu, a jak się nauczysz, to w ogóle o tym nie myślisz. Dasz radę!

[boruc25]

a np słyszałem o takim sposobie np jak jestem na wzniesieniu i czekam aby właczyc sie do ruchu to mogę trzymac na półsprzegle oraz operować gazem

[Radhezz]

a np słyszałem o takim sposobie np jak jestem na wzniesieniu i czekam aby właczyc sie do ruchu to mogę trzymac na półsprzegle oraz operować gazem

Zajedziesz sprzęgło, prędzej lub później, moim zdaniem raczej prędzej. Odradzam.

[lith]

Nie ma czegoś takiego, ze trzymasz jedną nogę na sztywno, a drugą operujesz (i to najlepiej jeszcze według jakiegoś schematu gdzie masz podane 'wciśnij powoli na 5 cm'. Działanie tych mechanizmów musisz po prostu rozumieć i czuć. To tak jakbyś się pytał kiedy zacząć kręcić kierownicą i jak mocno na danym skrzyżowaniu.

[niebieski90]

a np słyszałem o takim sposobie np jak jestem na wzniesieniu i czekam aby właczyc sie do ruchu to mogę trzymac na półsprzegle oraz operować gazem

To absolutnie niedopuszczalne! Postoisz tak 10 sekund i poczujesz smród spalenizny gwarantuję.