Jakim cudem zdał egzamin?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez disaster » środa 07 sierpnia 2013, 13:21

Dla sporej części kierowców przepisy zaczynają obowiązywać dopiero wtedy kiedy dojdzie do kolizji i trzeba wykazać, że to ten drugi winien.
A tak poza tym to:
Jeździmy szybko ale bezpiecznie
Ciągła to nie mur
Koperty to specjalnie wydzielone miejsca dla nas.
Pierwszeństwo zależy od masy i mocy silnika
czerwone to tylko ostrzeżenie
etc.


Przy takim podejściu szkolenie prywatnym autem to kamikaze boski wiatr nie ma przebacz :D
Nawet tutaj doświadczeni kierowcy twierdzą, że wjeżdżając na rondzie można motocykliście bezkarnie zajechać drogę...
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez LexiconAvenue » czwartek 08 sierpnia 2013, 22:18

eLLLka, ja nie napiszę chyba niczego nowego, bo wszystkie argumenty padły już wyżej- ale co u diabła ma jedno do drugiego?
Teoretycznie też żadne pijany kierowca nigdy nie powinien był zdać egzaminu, prawda- idąd Twoim tokiem myślenia. Tylko oni przechytrzyli niesamowicie egzaminatorów i przyszli trzeźwi zdawać :lol:
Nie chce mi sie po raz milionowy pisać, że na pewno istnieją chamscy egzaminatorzy, bo fakt, że ja ich nie spotkałam, niczego nie dowodzi.
A, w ubiegły piątek metaforycznie potrąciłam pachołek- znaczy, otarłam drzwi o bramę. Ale po co uczyć głupiego łuku, prawda?
Would you get hip to this kindly tip
And go take that California trip
Get your kicks on Route 66
Avatar użytkownika
LexiconAvenue
 
Posty: 189
Dołączył(a): środa 29 sierpnia 2012, 14:17
Lokalizacja: gleiTHENburg

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez reassor » wtorek 27 sierpnia 2013, 14:10

"18-latek, tuż po zdanym egzaminie na prawo jazdy, ale jeszcze przed odebraniem dokumentu z WK"
Czyli de-facto uprawnień nie miał?
Nie wypłaci się do końca życia chyba :(
Kat.B - 24.02.2012 - Kat.B zdane :) (Mobilek Tychy)
Kat.A - 10.02.2016 - Teoria 71/74 (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Kat.A - 11.04.2016 - Praktyka (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Avatar użytkownika
reassor
 
Posty: 225
Dołączył(a): niedziela 23 października 2011, 18:54
Lokalizacja: Tychy

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez furby » czwartek 29 sierpnia 2013, 12:02

disaster: wolniej tez nie znaczy bezpieczniej.
furby
 

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez sankila » piątek 30 sierpnia 2013, 02:11

reassor napisał(a):"18-latek, tuż po zdanym egzaminie na prawo jazdy, ale jeszcze przed odebraniem dokumentu z WK". Czyli de-facto uprawnień nie miał?
Chyba nie jest tak źle:
"18-letni sprawca wypadku niedawno zdał egzamin na prawo jazdy i nie zdążył jeszcze odebrać dokumentu uprawniającego do jazdy samochodem".

Wypadek też wyglądał trochę inaczej:
"18-latek jadący samochodem osobowym wymusił pierwszeństwo i na skrzyżowaniu zderzył się z prawidłowo jadącym volkswagenem passatem kierowanym przez 43-letniego mężczyznę.
Tuż po zderzeniu, samochód kierowany przez nastolatka wjechał na chodnik i potrącił 27-letnią kobietę, która w stanie ciężkim została odwieziona do szpitala."


Vw miał pogniecioną blacharkę na drzwiach, więc prędkość nie mogła być duża; młodziak musiał stracić głowę. Niestety - człowiek nie jest przeciwnikiem dla pojazdu i nie trzeba dużej predkości, żeby spowodować poważne obrażenia.
Gdyby nie przypadkowe uderzenie w kobietę, to byłaby zwykła, niegroźna stłuczka na skrzyżowaniu. A tu już zrobiono z chłopaka psychopatę i mordercę.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez furby » piątek 30 sierpnia 2013, 16:28

Powinien poniesc b.surowe konsekwencje karne i finansowe. Nie tyle za auta, ile za uszkodzenie ciala.
furby
 

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez sakuwbarakushow » piątek 30 sierpnia 2013, 17:51

furby napisał(a):Powinien poniesc b.surowe konsekwencje karne i finansowe. Nie tyle za auta, ile za uszkodzenie ciala.

oraz za to, że jeździł bez uprawnień dożywotnio pozbawić go PJ.
sakuwbarakushow
 
Posty: 33
Dołączył(a): piątek 06 stycznia 2012, 11:17

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez furby » piątek 30 sierpnia 2013, 18:19

Tylko skad pewnosc, ze nie wsiadzie bez prawka (mimo kary)?
furby
 

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez Baczynski » piątek 30 sierpnia 2013, 18:28

Kara powinna być, ale kto nie popełnia błędów? Jeśli wyciągnie wnioski z swojego zachowania, to nie uważam aby dożywotnio pozbawiać uprawnień. Przydadzą mu się jak będzie odpracowywał przewinienie i rekompensował poniesione straty osobom poszkodowanym.
Warsztaty dla instruktorów -ukończone :)| Kurs na przewóz rzeczy i osób zrobiony| Nauka jazdy w Gdańsku kat. A,B, C+E, D. W planach lot w kosmos... jak będzie tańszy :D
Avatar użytkownika
Baczynski
 
Posty: 11
Dołączył(a): czwartek 04 lipca 2013, 21:13

Re: Jakim cudem zdał egzamin?

Postprzez furby » piątek 30 sierpnia 2013, 18:35

Baczynski napisał(a):Kara powinna być, ale kto nie popełnia błędów? Jeśli wyciągnie wnioski z swojego zachowania, to nie uważam aby dożywotnio pozbawiać uprawnień. Przydadzą mu się jak będzie odpracowywał przewinienie i rekompensował poniesione straty osobom poszkodowanym.

Nikt nie jest swiety.
Jednak nie ma calkowitej pewnosci czy ew.skrucha nie bedzie na pokaz.
furby
 

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości