Na dobranoc zagadka :wink: :D
Parking samochodowy przed marketem.
Jedna alejką jedzie samochód szukając miejsca i drugą równoległą alejką tez jedzie samochód szukając miejsca. Znajdują oba w jednym czasie i to tak, że jak zaparkują to staną naprzeciwko siebie. Jeden wjeżdza tyłem a drugi przodem i co się dzieje?
Ten wjeżdzający przodem stwierdził, że przejedzie na to drugie miejsce wolne na przestrzał bo mu łatwiej bedzie potem wyjechać przodem. No i było by bęc gdyby panowie w porę się nie zauważyli.
I pytanie czyja byłaby wina?
Czy tego co chciał zaparkować tyłem ale po swojej stronie alejki czy tamtego co przejechał swoje miejsce parkingowe i wjechał na to drugie?
------------------------------------------
jeden samochód
--------------------[-----]-------------------
parking
--------------------[-----]---
parking
--------------------[-----]-----------------
drugi samochód
------------------------------------------