Obowiązek trzymania kierownicy w pozycji 9:15 na swiatlach

[evo9rs]

Czyli zgodnie z techniką kierowania po zatrzymaniu (np. na czerwonym świetle) mam obowiązek trzymania kierownicy oburącz?

Bez przesady. W czasie zatrzymania możesz zdjąć ręce z kierownicy.

Kolejne pytanie, gdzie znajdę jakieś materiały o technice jazdy według których egzaminują na prawo jazdy?

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 1019&min=1

[ks-rider]

1. Czyli zgodnie z techniką kierowania po zatrzymaniu (np. na czerwonym świetle) mam obowiązek trzymania kierownicy oburącz?

2. Kolejne pytanie, gdzie znajdę jakieś materiały o technice jazdy według których egzaminują na prawo jazdy?

1. Nie nie masz takiego obowiazku, tyle, ze podczas egzaminu masz je trzymac na kierownicy aby ruszenie nie trwalo dluzej niz .....

2. w kosmosie ?

Tak na serio to na ten temat nic nie znajdzies´z.

[lith]

2. Fajnie, ze myslisz, tyle ze Twoje myslenie moze okazac sie bledne. Przejedz sie tak z 1000 km w takiej pozycji z tak wysoko ustawiona kierownica a wtedy pogadamy bo na razie to dyskusja jek ze slepym o kolorach

Tak, to weź przejedź 1000 km w pozycji takiej jak na egzaminie, ja bym nie dał rady. Tortury.

A co do trzymania kciuków to rozumiem w terenie pilnować, żeby nie pakować kciuków do środka, bo się wpadnie w dziurę i można sobie kuku zrobić, ale na normalnej drodze jak najbardziej wolę mieć złamanego kciuka, czy inne paluchy niż wylądować na pasie do ruchu z naprzeciwka. A przy wjechaniu ciężarówki w bagażnik domyślam się, że stan moich kciuków będzie mnie akurat najmniej interesował.

btw. ja w swoim samochodzie najczęściej w dłuższej trasie trzymam kierownicę na 17:50 z 4 palcami prawej łapki w środku kółka.

[ks-rider]

Lith,

i jestesmy w domu

Jak juz masz jakas tam praktyke, to i tak jest wsjo ryba, bo masz pod kontrola ( przynajmneij sie tak wydaje ) Ja sam prowadze z regoly dwoma palcami leewej reki na 09:00

[evo9rs]

To się panowie nie ma czym chwalić....

[ks-rider]

To się panowie nie ma czym chwalić....

Dlaczego ?

Ile km juz nakreciles ?

[evo9rs]

To się panowie nie ma czym chwalić....

Dlaczego ?

Ile km juz nakreciles ?

Około 600 tyś, ale to nie ma żadnego znaczenia.

Trzymanie kierownicy dwoma palcami nie jest zbyt bezpieczne i rozsądne.

[ks-rider]

Trzymanie kierownicy dwoma palcami nie jest zbyt bezpieczne i rozsądne.

Sa ludzie ktorzy gdyby Ci scisneli nadgarstek dwoma palcami, to bys kupe w majty zrobil.

Tyle odemnie, kazdy jezdzi jak mu pasuje.

[Borys_q]

A co do trzymania kciuków to rozumiem w terenie pilnować, żeby nie pakować kciuków do środka, bo się wpadnie w dziurę i można sobie kuku zrobić,

Jeśli jedziesz traktorem to się zgadza, jak od 25 lat jeżdżę różnymi samochodami po różnych drogach jeszcze mi się nie zdarzyło żeby pojazd samochodowy odbił kierownicą tak żeby było ryzyko urazu.

Ja zasadniczo trzymam między 6 - ta a 9 - tą, kilkoma palcami, czasem kolanem trzeba sobie pomóc jak ręce zajęte.

[evo9rs]

Trzymanie kierownicy dwoma palcami nie jest zbyt bezpieczne i rozsądne.

Sa ludzie ktorzy gdyby Ci scisneli nadgarstek dwoma palcami, to bys kupe w majty zrobil.

Tyle odemnie, kazdy jezdzi jak mu pasuje.

No i co to ma do rzeczy? TO że mają paluchy jak serdele to nie znaczy że tymi paluchami są w stanie wykonać szybki i precyzyjny ruch kierownicą.
Już niejeden "kark" się o tym przekonał....

[ks-rider]

No i co to ma do rzeczy? TO że mają paluchy jak serdele to nie znaczy że tymi paluchami są w stanie wykonać szybki i precyzyjny ruch kierownicą.
Już niejeden "kark" się o tym przekonał....

Widzisz, twierdzisz, ze masz przejechane 600 000 km a nie kumasz podstawowach rzeczy

Jezeli ktos ma pare w lapach to bedzie potrafil przytrzymac ta kierownice. Nie mowie o operowaniu nia, bo mozesz miec paluszki jak Chopin a z poslizgu nie wyjdziesz - kumkasz ?

Kierowca ktory ma doswiadczenie wie w ktorym momencie moze sobie pozwolic na trzymanie kierownicy dwoma palcami a kiedy prowadzic dwoma rekami w prawidlowej pozycji.

[Borys_q]

Kierowca który ma doświadczenie wie w którym momencie możne sobie pozwolić na trzymanie kierownicy dwoma palcami a kiedy prowadzić dwoma rekami w prawidłowej pozycji.

To zdanie powinno być oprawione w ramkę i potraktowane jako motto tego tematu. Jak moja żona, jadąc jako pasażer widzi, że trzymam kierownicę dwoma rękami mocno, to zaczyna być niespokojna bo coś się dzieje.

[evo9rs]

No i co to ma do rzeczy? TO że mają paluchy jak serdele to nie znaczy że tymi paluchami są w stanie wykonać szybki i precyzyjny ruch kierownicą.
Już niejeden "kark" się o tym przekonał....

Widzisz, twierdzisz, ze masz przejechane 600 000 km a nie kumasz podstawowach rzeczy

Kierowca ktory ma doswiadczenie wie w ktorym momencie moze sobie pozwolic na trzymanie kierownicy dwoma palcami a kiedy prowadzic dwoma rekami w prawidlowej pozycji.

Żeby przejechał i 5 mln kilometrów są zdarzenia losowe nie do przewidzenia..... np. sarna, pijany pieszy, wybiegające dziecko, wystrzał opony....itd.

Najważniejsze mieć auto z wygodnym podłokietnikiem i dobrym podparciem lewego łokcia. Wtedy można i kilkaset kilometrów robić trzymając obie ręce na kierownicy z odpowiednim chwytem.

[ks-rider]

1. Żeby przejechał i 5 mln kilometrów są zdarzenia losowe nie do przewidzenia..... np. sarna, pijany pieszy, wybiegające dziecko, wystrzał opony....itd.

2. Najważniejsze mieć auto z wygodnym podłokietnikiem i dobrym podparciem lewego łokcia. Wtedy można i kilkaset kilometrów robić trzymając obie ręce na kierownicy z odpowiednim chwytem.

1. Tak jak powiedziales, sa zdarzenia losowe i wtedy nie gra roli czy trzymasz jednym palcem, czy ta kierownice przyspawales - jestes trupem i tyle. Prowadzac pojazd musisz sie z tym liczyc, taka Prawda. Przy wystrzale tylnej opony ( przy odpowiedniej predkosci ) mozesz miec to szczescie lub go nie miec -> Taki lajf

2. mam w kazdym aucie i jak przyjdzie co do czego to sie nie sprawdzi / moze sie nie sprawdzic - kumkasz ?

[evo9rs]

1. Żeby przejechał i 5 mln kilometrów są zdarzenia losowe nie do przewidzenia..... np. sarna, pijany pieszy, wybiegające dziecko, wystrzał opony....itd.

2. Najważniejsze mieć auto z wygodnym podłokietnikiem i dobrym podparciem lewego łokcia. Wtedy można i kilkaset kilometrów robić trzymając obie ręce na kierownicy z odpowiednim chwytem.

1. Tak jak powiedziales, sa zdarzenia losowe i wtedy nie gra roli czy trzymasz jednym palcem, czy ta kierownice przyspawales - jestes trupem i tyle. Prowadzac pojazd musisz sie z tym liczyc, taka Prawda. Przy wystrzale tylnej opony ( przy odpowiedniej predkosci ) mozesz miec to szczescie lub go nie miec -> Taki lajf

2. mam w kazdym aucie i jak przyjdzie co do czego to sie nie sprawdzi / moze sie nie sprawdzic - kumkasz ?

Tylko że możesz ominąć wybiegające dziecko jak masz dwie łapy na kierownicy i pewny chwyt, a z dwoma paluchami to na pewno nie.