
przez yoohoo » niedziela 12 stycznia 2014, 10:14
przez szymon1977 » niedziela 12 stycznia 2014, 12:51
A ja gwarantuje, że kierowca dużego nie jest żadnym nadczłowiekiem i wiszące maskotki oraz świecące ozdoby zasłaniają mu widok i rozpraszają jego uwagę w takim samym stopniu jak kierowcę małego.Radhezz napisał(a):...a ja jako kierowca "dużego" gwarantuję że kierowcy tirów wiedzą co robią - także w kwestii maskotek czy innych ozdób.
przez Radhezz » niedziela 12 stycznia 2014, 13:22
yoohoo napisał(a):A masz orientację skąd wynika taka spora ilość maskotek? Zawsze mnie to zastanawiało
Nie jest nadczłowiekiem, ale biorąc pod uwagę ile ma do dyspozycji powierzchni przeszklonej i lusterek (w nowych konstrukcjach nawet 8-9) to by musiał chyba zrobić nalot na sklep z pluszakami żeby sobie jakoś niesamowicie pole widzenia ograniczyć. To nie jest Matiz czy Seicento gdzie pluszowy krokodylek zasłania pół szyby, i tej widoczności nijak nie idzie nadrobić np. lusterkiem.szymon1977 napisał(a):A ja gwarantuje, że kierowca dużego nie jest żadnym nadczłowiekiem i wiszące maskotki oraz świecące ozdoby zasłaniają mi widok i rozpraszają jego uwagę w takim samym stopniu jak kierowcę małego.Radhezz napisał(a):...a ja jako kierowca "dużego" gwarantuję że kierowcy tirów wiedzą co robią - także w kwestii maskotek czy innych ozdób.
przez szymon1977 » poniedziałek 13 stycznia 2014, 03:02
Powiedziałbym raczej, że wszyscy którzy twierdzą, że dyndająca czy świecąca gdzieś z boku pierdółka ma marginalny wpływ na zdolność postrzegania zaprzeczają nauce. Czy zdajesz sobie sprawę, że kąt widzenia człowieka to około 180'? A czy wiesz, że im dalej od kierunku, w którym wzrok jest skierowany tym widzenie jest mniej wyraźne? A czy wiesz, że im dalej od kierunku, w którym wzrok jest skierowany tym mniejsza możliwość odróżnienia czegoś istotnego od dyndającej pierdółki? A czy wiesz, że patrząc na wprost przed siebie jesteś w stanie dostrzec pojazd, który pojawi się np. w prawej bocznej szybie, czy światła samochodu w lusterku o ile dyndająca czy świecąca właśnie z boku a nie na wprost przed oczami Ci tego nie uniemożliwi?Radhezz napisał(a):...nikt nie jest na tyle głupi żeby faktycznie na tyle sobie pole widzenia ograniczać na tyle, że mogłoby to być niebezpieczne.
...to skutecznie odwrócić uwagę potrafi nawet dyndający w prawym górnym rogu szyby ciężarówki "wuderbaum".Radhezz napisał(a):A co do rozpraszania...
Zdecydowanie potwierdzają, że ktoś kto do kierowania pojazdem przejawia antytalent zawodowym kierowca ciężarówki raczej nie zostaje. No i że pod TIR-a to nikt o zdrowych zmysłach się nie ładuje.Radhezz napisał(a):...statystyki wypadków też coś mówią.
przez mk61 » poniedziałek 13 stycznia 2014, 10:30
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez szymon1977 » środa 15 stycznia 2014, 21:40
Zazwyczaj tak jest, że wielu się wydaje, że wiedzą a zaprzecza to nauce. Ale to nie moja sprawa, czy kierujący TIR-ów zdają sobie sprawę czy nie jak duży wpływ na widoczność ma dyndająca z boku maskotka czy świecące gdzieś za plecami światełko. Nie mówię, że to musi przeszkadzać. Wprost przeciwnie, jest poza centrum uwagi, więc całkiem prawdopodobne, że nie przeszkadza. Ale przy okazji uniemożliwia dostrzeżenie tego, co poza centrum uwagi widać.mk61 napisał(a):...bo raczej każdy, a przynajmniej zawodowy kierowca, wie, czy coś mu gdzieś przeszkadza, czy nie.
przez mk61 » czwartek 16 stycznia 2014, 08:27
szymon1977 napisał(a):Zazwyczaj tak jest, że wielu się wydaje, że wiedzą a zaprzecza to nauce.
szymon1977 napisał(a):czy świecące gdzieś za plecami światełko
oskbelfer napisał(a):Widzisz, mk61 - to jest tak jak z kategorią A -- wszyscy twierdzą że trudne.....
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez szymon1977 » piątek 17 stycznia 2014, 12:15
Aby nie ograniczać sobie pola widzenia do centrum uwagi tylko wykorzystywać pełne 180'? Jak chce to niech sobie powiesi. Ja nikomu nie bronię. Chcesz to powieś sobie i Ty. Tylko zdaj sobie sprawę z ograniczenia jakie sam sobie dokładasz pomimo, że ta maskotka Ci nie przeszkadza.mk61 napisał(a):...dlaczego ktoś ma sobie nie postawić zabawki tam, gdzie on chce i gdzie stwierdzi, że nie będzie przeszkadzać?
przez Radhezz » czwartek 20 marca 2014, 18:34
To zależy czym dla kogo jest auto którym jeździ.JaroslawaWks78 napisał(a):Nie mam, mieć nie będę i u innych też w zasadzie nie popieram, bo samochód to nie choinka żeby go sobie stroić.
Śmiech to zdrowie, więc proszę bardzo.JaroslawaWks78 napisał(a):A jak mi ktoś mówi, że go to nie rozprasza to mi się śmiać chce tylko.
Tak samo jak prysznic - można się poślizgnąć, stracić równowagę, potem bach na ziemię, złamania otwarte, krew, flaki... Również odradzam.JaroslawaWks78 napisał(a):Toż to niebezpieczne
przez Miet » wtorek 01 kwietnia 2014, 13:46
przez oskbelfer » wtorek 01 kwietnia 2014, 20:30
ROSALVAKRK80 napisał(a):Ja uważam, że to zdecydowanie zbędna rzecz i sama nie wieszam sobie takich pierdółek na lusterku, bo to najzwyczajniej w świecie rozprasza. A już wieszanie płyt - jak ktoś wcześniej zauważył - to moim zdaniem brak wyobraźni.
przez Makabra » wtorek 01 kwietnia 2014, 22:02
przez maryann » środa 02 kwietnia 2014, 12:35
przez lith » środa 02 kwietnia 2014, 14:01
przez Radhezz » środa 02 kwietnia 2014, 17:08