Jeździmy przepisowo czy policja sie opitala ?

[rusel]

na co projekt? jezeli warunki pozwalaja to nalezy ludziom zycie ulatwic i podniesc predkosc na co ustawa pozwala

[szymon1977]

Ale z tego co mówisz prędkość nie była podwyższona do 70 km/h. Czyli kierujący jechał z prędkością 70 km/h gdzie była ona ograniczona do 50 km/h. Przekroczył dopuszczalną prędkość o 20 km/h i na tym koniec. A, że mandatu nie dostał? Na pewno nie dlatego, że można się nie stosować do ograniczenia prędkości. Raczej jakieś niedopełnienie formalności lub procedur ze strony policji, które uniemożliwiło np. bezsporne udowodnienie winy. Innej możliwości nie ma. Jest przekroczenie dopuszczalnej prędkości - jest mandat. Ty na niego też zapracujesz. Nie twierdzę, że przekraczając dopuszczalną prędkość przekroczysz jednocześnie
prędkość bezpieczną. Wierzę w Ciebie, że nie. Ale zezwolenia na łamania prawa z pewnością nie udowodnisz.

A swoja drogą, o wyroku Sądu można poprosić? Albo chociaż linki do opisu zdarzenia?

[lith]

Dla mnie z tej mapki wynika tyle, że ilość mandatów się słabo przekłada na bezpieczeństwo. W Austrii mamy 587 mandatów na 1000 mieszkańców i praktycznie taką sama liczbę ofiar śmiertelnych w przeliczaniu na liczbę mieszkańców co Czechy, gdzie wystawia się 19 mandatów na 1000 mieszkańców o.O

30x więcej mandatów, 15% różnicy w ofiarach śmiertelnych. Słaba korelacja.

http://roadskillmap.com/

[rusel]

Przekroczył dopuszczalną prędkość o 20 km/h i na tym koniec. A, że mandatu nie dostał? Na pewno nie dlatego, że można się nie stosować do ograniczenia prędkości.

Ty wiesz swoje, a ja czytałem zupelnie coś innego stąd mój przykład, orzeczenie czytalem w pracy, linka nie potrafie na chwile obecna znalesc.

[taik]

(...)a ja czytałem zupelnie coś innego stąd mój przykład, orzeczenie czytalem w pracy, linka nie potrafie na chwile obecna znalesc.

W miarę możliwości, jak byś kiedyś był w stanie, to podrzuć go na forum - przykład, który opisałeś, wydaje się bardzo interesujący.

Z tego co zrozumiałem, zabawa doszła do drugiej instancji, rzecz jasna, bez bez kasacji?

[mariusz79]

rusel pisze

Jak rano wyjezdzam do pracy to prawdopodobnie przekraczam prędkość na każdej drodze na ktorej ustawione są znaki.

Czy ja dobrze Cię zrozumiałem? Napisałeś to żartobliwie, czy na serio?
Przekraczasz prędkość na każdej drodze jadąc do pracy, a w pracy jako egzaminator wstawiasz oceny negatywne za przekraczanie prędkości?
A może też pozwalasz osobom zdającym na przekraczanie prędkości? Może uważasz że to nie jest błąd?

Dlaczego nie stosujesz się do przepisów ruchu drogowego? Jesteś egzaminatorem i powinieneś świecić przykładem. Rusel gdzie Twoja moralność i etyka zawodowa?
P.S. Ja rozumiem że mamy bzdurne ograniczenia prędkości, jak również bzdurne prędkości dopuszczalne zwłaszcza te na obszarze zabudowanym, ale to nie zwalnia z przestrzegania norm prawnych.

[LeszkoII]

a w pracy jako egzaminator wstawiasz oceny negatywne za przekraczanie prędkości?

Tak sie zapytam:
a egzaminator widzi licznik prędkości? Czy zważa na błąd wynikający z kąta widzenia oraz na błąd zawyżania prędkości przez ten licznik?

Pytam dlatego, bo jako pasażer identycznego modelu jak pojazd egzaminacyjny, miałem zafałszowany obraz tego, co kierujący widzi na liczniku.

[rusel]

Czy ja dobrze Cię zrozumiałem? Napisałeś to żartobliwie, czy na serio?
Przekraczasz prędkość na każdej drodze jadąc do pracy, a w pracy jako egzaminator wstawiasz oceny negatywne za przekraczanie prędkości?
A może też pozwalasz osobom zdającym na przekraczanie prędkości? Może uważasz że to nie jest błąd?

dobrze zrozumiałeś, przekraczam SWIADOMIE

czy oceniam predkosc kadydanta? oceniam, czy wystawiam oceny negatywne? raz wystawiam, raz nie wystawiam, zależy

W miarę możliwości, jak byś kiedyś był w stanie, to podrzuć go na forum - przykład, który opisałeś, wydaje się bardzo interesujący.

Z tego co zrozumiałem, zabawa doszła do drugiej instancji, rzecz jasna, bez bez kasacji?

popytam kolegow, ktos to powinien miec, zabawa poszla przez wiele instacji bo z poczatku autor wykroczenia byl uznawany winnym, byly odwolania, wiec prawdopodobnie sąd wyższej instancji pokazal jaja. Precedens? owszem.

[szymon1977]

Co najwyżej Sąd mógł odstąpić od ukarania. Ale nie zmienia to faktu, że doszło do złamania prawa. Nie ma czegoś takiego, że łamanie prawa nie jest łamaniem prawa bo jest zrobione świadomie za to z przekonaniem, że nic się złego nie stanie.

[mariusz79]

Leszko pytanie było do rusela, nie do Ciebie, ale ok.

Tak sie zapytam:
a egzaminator widzi licznik prędkości?

Ślepy chyba nie jest, badania ma ważne i tak dalej.
LeszkoII

Pytam dlatego, bo jako pasażer identycznego modelu jak pojazd egzaminacyjny, miałem zafałszowany obraz tego, co kierujący widzi na liczniku.

Wybacz Leszko ale może coś nie tak jest z Twoim wzrokiem to po pierwsze. Po drugie rodzajów marek na jakich zdaje się egzaminy jest pewnie kilkanaście i nie wiem o jakim modelu piszesz. Po trzecie gdybyś był egzaminatorem lub instruktorem to byś wiedział, że w niektórych pojazdach egzaminacyjnych jest kamera rejestrująca obraz prędkości z prędkościomierza. Po czwarte szkolę na fiacie grande punto i siedząc na prawym fotelu bardzo dobrze wiedzę z jaką prędkością jedzie osoba szkolona.

Czy zważa na błąd wynikający z kąta widzenia oraz na błąd zawyżania prędkości przez ten licznik?

Jaki błąd? Człowieku o czym Ty piszesz? Znowu zaczynasz filozofować? Wejdziemy zaraz na temat fizyki i będziesz mi tłumaczył kąty widzenia oka ludzkiego i obrazy przekłamania?
Błąd licznika? Pojazd chyba ma homologację więc o jakim błędzie Ty piszesz. Jeżeli już wszedłeś na ten temat, to prędkościomierz w samochodzie przeważnie zaniża prędkość a nie zawyża.
rusel

czy oceniam predkosc kadydanta? oceniam, czy wystawiam oceny negatywne? raz wystawiam, raz nie wystawiam, zależy

Pytam więc jeszcze raz. Gdzie Twoja etyka, gdzie Twoja moralność już nawet nie zawodowa, tylko czysto ludzka.
Jak można Świadomie i z premedytacją przekraczać prędkość, a za chwilę za przekroczenie prędkości o więcej niż 20/h przerwać egzamin?
Chłopie w jakim Ty świetle się stawiasz i w jakim świetle stawiasz grono egzaminatorskie?
Wytłumacz mi to bo ja Cię nie pojmuję. Ty możesz przekraczać prędkość, ale osoba zdająca już nie? Dlaczego w ten sposób wywyższasz się ponad innych. Dlaczego psujesz wizerunek egzaminatora jako wzór do naśladowania? To tak jak by policjant w drodze do pracy pruł w obszarze zabudowanym 80 km/h a za chwilkę za to samo wykroczenie popełnione przez innego kierującego wystawił mandat.
rusel

oceniam, czy wystawiam oceny negatywne? raz wystawiam, raz nie wystawiam, zależy

W taki razie nie rzetelnie wykonujesz swoje obowiązki, a w myśl art.63 ust.1 pkt 4 u.o.k.p. powinieneś wręcz masz obowiązek rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. A jakie masz obowiązki to chyba wiesz. Czy może wytłumaczyć Ci?
Poczytaj rusel ustawę o kierujących pojazdami a zwłaszcza art.71 to może da Ci coś do myślenia.
A następnym razem zanim znowu palniesz jakąś głupotę, zastanów się kilka razy czy lepiej nie powstrzymać się od pisania.

[szerszon]

Ślepy chyba nie jest, badania ma ważne i tak dalej.

jak był ogłaszany przetarg na samochody do WORD, jednym z warunków była widocznośc prędkościomierza z prawego fotela.

[szymon1977]

a egzaminator ... zważa na ... na błąd zawyżania prędkości przez ten licznik?

A po co? Kierujący nie ma do dyspozycji dokładniejszego narzędzia do oceny prędkości z jaką jedzie niż prędkościomierz więc właśnie na podstawie wskazań prędkościomierza ma dostosowywać się do ograniczeń prędkości. Nie bój się o nic, jak pojedzie nawet o 20% wolniej niż faktycznie mógłby nic złego się nie stanie.
-----

...jak był ogłaszany przetarg na samochody do WORD, jednym z warunków była widocznośc prędkościomierza z prawego fotela.

W oplu Astrze I przy wskazówce ustawionej pionowo w górę jest 110 km/h (z tego co pamiętam). Ale patrząc z prawego fotela wskazówka pokryje się pewnie z kreseczką przy 90 km/h. O tym pisze Leszko.
-----

Jeżeli już wszedłeś na ten temat, to prędkościomierz w samochodzie przeważnie zaniża prędkość a nie zawyża.

Ups...! Mam nadzieję, że to tylko przejęzyczenie. Prędkościomierz w samochodzie zawyża prędkość. Prędkościomierz pokazujący prędkość mniejszą od rzeczywistej nie przeszedłby homologacji. Mam nadzieję, że nie trzeba wyjaśniać dlaczego.

[szerszon]

W oplu Astrze I przy wskazówce ustawionej pionowo w górę jest 110 km/h (z tego co pamiętam). Ale patrząc z prawego fotela wskazówka pokryje się pewnie z kreseczką przy 90 km/h. O tym pisze Leszko.

Niech pisze..wolno mu.. w toyocie czy skodzie nie ma takiego problemu.
Nie pamiętam , kiedy na egzaminie ktos jechał 110 km/h

[mariusz79]

szymon1977

Ups...! Mam nadzieję, że to tylko przejęzyczenie. Prędkościomierz w samochodzie zawyża prędkość. Prędkościomierz pokazujący prędkość mniejszą od rzeczywistej nie przeszedłby homologacji. Mam nadzieję, że nie trzeba wyjaśniać dlaczego.

Tak, to oczywiście przejęzyczenie. Miałem na myśli, że delikatnie może zawyżać prędkość. Przeważnie o 3 do 7 km na godzinę. Oczywiście to nie reguła.

[lith]

Pytam więc jeszcze raz. Gdzie Twoja etyka, gdzie Twoja moralność już nawet nie zawodowa, tylko czysto ludzka.
Jak można Świadomie i z premedytacją przekraczać prędkość, a za chwilę za przekroczenie prędkości o więcej niż 20/h przerwać egzamin?
Chłopie w jakim Ty świetle się stawiasz i w jakim świetle stawiasz grono egzaminatorskie?
Wytłumacz mi to bo ja Cię nie pojmuję. Ty możesz przekraczać prędkość, ale osoba zdająca już nie? Dlaczego w ten sposób wywyższasz się ponad innych. Dlaczego psujesz wizerunek egzaminatora jako wzór do naśladowania? To tak jak by policjant w drodze do pracy pruł w obszarze zabudowanym 80 km/h a za chwilkę za to samo wykroczenie popełnione przez innego kierującego wystawił mandat.

I coś w tym niezwykłego? Egzamin to egzamin, tam masz pokazać, że jesteś w stanie jechać przepisowo. To jak będziesz jeździł później i to jak jeździ prywatnie egzaminator nie ma żadnego znaczenia. To samo z policją. Nie znam osoby nie przekraczającej ograniczeń prędkości, a kilku policjantów miałem okazję poznać. Szczególnie do drogówki ludzie często idą, bo najzwyczajniej lubią zapier.... Na szczęście często policja nie łapie każdego jak popadnie co przekroczył limit, tylko rzeczywiście wyszukuje tych skrajnie łamiących przepisy i stwarzających przy tym zagrożenie.