Przepuszczam Cię

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Przepuszczam Cię

Postprzez Polonez » poniedziałek 01 sierpnia 2005, 11:18

Czytam sobie i czytam to nasze forum jeśli chodzi o egzamin. Powiem wam szczerze , że jeśli chodzi o miasto najbardziej boje się następującej rzeczy :

Wyobrazmy sobie następująca sytuacje. Jade sobie prawym pasem ruchu i dostaje polecenie np. zawrócenia bądż skręcenia w lewo. Musze więc zając lewy pas ruchu. I tu pojawia się dla mnie problem. Jade tym prawym pasem i nie mam niestety wyczucia kiedy mnie ktoś puszcza mnie na lewy a kiedy nie. Patrze sobie w lusterko i najlepiej kiedy ktoś błyśnie długimi bo wtedy wiadomo o co chodzi. Ale gdy tego nie zrobi jestem w kropce. Instruktor tłumaczył mi to już wielokrotnie że "puszczający" zmniejsza prędkość , zwalnia i to daje mi do zrozumienia że moge zając lewy pas. No niewiem musze to jeszcze pocwiczyć. A na przyszłość mrugajcie długimi wtedy wiadomo o co chodzi :)
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 01 sierpnia 2005, 11:32

Nie jest to takie proste jak sobie wyobrazasz. Co z tego jak bedziesz mial egzamin i bedziesz zmienial pas jak opisujesz, to egzaminator moze nie zauwzyc, ze ktos Cie poszcza i wtopa gotowa. Zajechanie drogi, zmuszenie do hamowania. Wiec naprawde trzeba miec troche szczescia podczas egzaminu. MI tam nawet raz eLka podziekowala awaryjkami, ze ja wposcilem (pewnie instr :P ) Ale podczas egzaminu nalezy uwazac.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez BigSmoke » poniedziałek 01 sierpnia 2005, 11:56

na egzaminie lepiej zwolnic i przepuscic zeby nie dac pretekstu do niezdania
BigSmoke
 
Posty: 35
Dołączył(a): piątek 22 lipca 2005, 23:14

:)

Postprzez Polonez » poniedziałek 01 sierpnia 2005, 13:11

No dobra a jeśli nie choddzi o egzamin tylko tak ogólnie ?
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez miros » poniedziałek 01 sierpnia 2005, 13:52

no jesli chodzi tak ogolnie to to trzeba poprostu wyczuc, patrzysz w lusterko i jesli widzisz, ze auto nie przyspiesza tylko jedzie rowno z toba albo troche zwolnilo to prawdopodobnie cie wpuszcza.

na egzaminie nie radze robic takich rzeczy, lepiej zwolnic wrzucic kierunkowskaz i poczekac na wolny pas. ty moze zauwazysz, ze gosc cie przepuszcza ale egzaminator moze tego nie zauwarzyc i koniec egzaminu :?
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Re: :)

Postprzez set » poniedziałek 01 sierpnia 2005, 13:52

Polonez napisał(a):No dobra a jeśli nie choddzi o egzamin tylko tak ogólnie ?

Tak ogolnie to chyba wiesz jak chcesz jechac. Wiec zajmujesz odpowiedni pas duzo wczesniej, masz na to wiecej czasu i nie musisz sie wciskac w ostatnim momencie. Proste, jesli chcesz zmienic ten pas, no to wlacz kierunek i czekaj az bedziesz mial pewnosc ze osoba Cie puszcza albo nic nie jedze. Ja zazwyczaj jak puszczam, a widze, ze ktos nie jest pewny migam swiatlami, zreszta to jest zbedne bo wystarczy mocno zmniejszyc predkosc i osoba sama sie przed nas wcisnie.
"Musicie byc mocni moca milosci, ktora jest potezniejsza niz smierc..." Jan Pawel II
Prawo jazdy kat. B zdane za 1 razem: 09.03.2005, odebrane: 21.03.2005
Avatar użytkownika
set
 
Posty: 117
Dołączył(a): niedziela 02 stycznia 2005, 20:38

Postprzez jimorrison » poniedziałek 01 sierpnia 2005, 21:33

mam wrazenie ze nie mowicie o Polsce.. hehe ;) w Warszawie np. pas najczesciej kierowcy zmieniaja na zasadzie "na chama"...

a teraz ogolnie. na kursie uczyl tak: jak jest samochod za samochdem to stajesz przy krawedzi pasa z kierunkowskazem online i czekasz az cie ktos przepusci. aha, i jeszcze mowil zeby nie zmieniac 2 pasow na raz, tylko takimi skokami zaby jechac. z prawego na lewy przy trzech to tak: jazda prawym, kierunkowskaz zmiana na srodkowy, jazda z 10-15m z kierunkowskazem i dopiero potem zmiana na lewy.
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości