co o tym sądzicie ?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez Anett » wtorek 10 czerwca 2014, 22:02

Co prawda to prawda...
Dobry instruktor to podstawa do sukcesu + odrobina szczęścia...

Jeździć trzeba się nauczyć w każdych warunkach nawet w korkach
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez tomcioel1 » środa 11 czerwca 2014, 12:32

Anett napisał(a):Z twoich postów wynika, iż nie warto tracić czasu na uczenie na czuja... Ale dlaczego?

a gdzie ja tak napisałem ? sam zaczynam naukę od metody na czuja , jeżeli widac ewidentnie że łatwo nie będzie wybieramy metode na skróty...
Wkurza mnie tylko to gdy ktoś neguje czyjś sposób nauczania uważając że tylko on i jego metody sa najlepsze a każdy kto robi to inaczej jest miernotą ...

Anett napisał(a):Kursant robiący na tzw małpę może się przeliczyć szukając swojej tyczki i po ptokach jak to się mówi.
Prawdziwy instruktor uczy myślenia przede wszystkim... A osoba ucząca się na pachołki potem ma wiele problemów na drodze.

to ocenic może tak naprawdę tylko ten kto ma w tej dziedzinie doświadczenie a takie teksty formułowane przez osobę która kilka razy pozdawala sobie egzmin sa dla mnie małowiarygodne i po prostu bezsensowne...

Anett napisał(a):Mogę bez problemu ten łuk caly bez pachołków postawianych na placu zrobić- po co mi one?
no jasne , ale można by zadac podstawowe pytanie po co ci ta umiejętność w życiu ? będziesz miała gdzies taki długi wjazd do garażu ???
wiadomo że łuk uczy pewnych umiejętności ale ,jak już chcesz być takim mistrzem to weż dodatkowe 10 godz i potrenuj łuk skręcający w lewo , pózniej łuk z 3 zakrętami itp
do tego proponuję kolejne 10 godzin na zawracanie na 3 no i koniecznie hamowanie awaryjne - założe się że znajdzie sie niejeden instruktor pzrzyznając ci rację iż jest to bardzo potrzebne i wręcz niezbędne do póxniejszej jazdy...
ja ucząc staram sie skupić na tym co jest w danym momencie dla konkretnego kursanta najważniejsze , nie mam zamiaru tracić jego cennego czasu na coś czego może w przyszłości nauczyć się sam bądź bez umiejętnośći czego w życiu da sobie radę

szerszon napisał(a):Cytuj:
rozumiem że dla ciebie nazwanie kogoś miernotą nie jest pojęciem obraźliwym ?????

Słowo nie jest powszechnie uważane za...
jest to stwierdzenie faktu. Równie dobrze mogę napisać , że jego kwalifikacje pozostawiają wiele do życzenia.

gdybym ja stwierdził że jesteś miernotą naciągającym naiwne dziunie na dodatkowe jazdy to byłbyś zadowolony ??? ocenianie czyichś kwalifikacji zdalnie na podstawie dyskusji - można by równiez porównać do bredzenia nawiedzonego instruktora z poważnymi problemami natury emocjonalnej, nieoprawdaż ???

szerszon napisał(a):Uważam, że wiele twoich ataków na egzaminatorów jest bezpodstawnych, ale ty uważasz że możesz.
To działa w obie strony...skoro atakujesz licz sie z z tym samym.

uważac sobie możesz - masz takie prawo - dla przypomnienia - wróć do swoich dyskusji z pewnym egzaminatorem , miło nie było ...że już o "luźnej gadce" nie wspomnę...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez szerszon » środa 11 czerwca 2014, 14:08

gdybym ja stwierdził że jesteś miernotą naciągającym naiwne dziunie na dodatkowe jazdy to byłbyś zadowolony ???

Bzdury gościu piszesz. :D
Pójdzie na egzamin, raz drugi to sie przekona.
Poza tym nie naciągam na siłę, jak to jest tu nie raz opisywane.
"Trzeba pojeździć. A czy ze mną czy z kimś innym ? Wolna wola."
Ale łuku uczę na czuja. :wink:
Wkurza mnie tylko to gdy ktoś neguje czyjś sposób nauczania uważając że tylko on i jego metody sa najlepsze a każdy kto robi to inaczej jest miernotą ...

Taaa... na małpę.. sposób to to jest, ale czy nauczania ?
ocenianie czyichś kwalifikacji zdalnie na podstawie dyskusji - można by równiez porównać do bredzenia nawiedzonego instruktora z poważnymi problemami natury emocjonalnej, nieoprawdaż ???
Jeśli się dało na podstawie dyskusji to tym gorzej dla ciebie. :wink:
uważac sobie możesz - masz takie prawo -

I sobie uważam. tak samo gdy ty wypisujesz oskarżenia pod czyimś adresem też musisz się liczyć, że będzie to zakwestionowane.
mamy takie prawo.. :wink:
Uważam, że gdyby wybierać forumowego smerfa Marudę byłbyś niekwestionowanym liderem :D

dla przypomnienia - wróć do swoich dyskusji z pewnym egzaminatorem , miło nie było ...że już o "luźnej gadce" nie wspomnę...

Cały czas dyszę żondzom zemsty i dalszego wdeptania w ziemię tego nieokrzesańca...nie będzie mi tu egzaminator w twarz pluł...O!
Dobrze, że podnieciłeś ogień..zaraz mu bana dam :spoko:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez Anett » środa 11 czerwca 2014, 16:09

tomcioel1- hmm widzę że ostro bronisz swojej metody na łuk... Podważenie twoich "racji" widać bardzo cię boli.
Nic o mnie nie wiesz więc nie widzę powodu oceniania mojej osoby. Jedyne co to możesz sobie błędnie myśleć.

ja ucząc staram sie skupić na tym co jest w danym momencie dla konkretnego kursanta najważniejsze , nie mam zamiaru tracić jego cennego czasu na coś czego może w przyszłości nauczyć się sam bądź bez umiejętnośći czego w życiu da sobie radę


Tak, tylko potem taki kursant nie umie własnym autem z miejsca parkingowego nawet wyjechać. Bo "uczeni na małpę" mają z tym problemy.

Coraz częściej się to spotyka...

Dobry instruktor to podstawa.
Widać coraz częściej że są instruktorzy z przypadku i powołania.... Niestety ci pierwsi są słabi, i wolą metody niż nauki myślenia.
Mój instruktor na szczęście należy do tej drugiej grupy :)

szerszon

Uważam, że gdyby wybierać forumowego smerfa Marudę byłbyś niekwestionowanym liderem :D


Popieram w 100% :D
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez kierowcazawodowy » środa 11 czerwca 2014, 19:09

@Anett zdałaś prawo jazdy miesiąc temu ale już jesteś ekspertem do spraw szkolenia i błędów popełnianych przez większość kierowców, takie baby jak ty w ogóle nie powinny zostać dopuszczone do egzaminu, dziwny pomysł żeby babom dawać prawo jazdy, strach potem jeździć ulicami... proponuje wyciągnąć rower z garażu a samochody zostawić facetom. Pozdrawiam.
kierowcazawodowy
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 11 czerwca 2014, 19:06

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez Anett » środa 11 czerwca 2014, 19:36

Jaki miesiąc ? Dziś mija 15 msc...
Nie wiesz- nie komentuj. Jezcze byś się pomylił bo wiele kobiet lepiej jeździ niż faceci. Widać ty tak jeździsz i dlatego rzucasz propozycje tego co sam robisz
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez kierowcazawodowy » środa 11 czerwca 2014, 19:57

Wystarczy trochę pojeździć po drogach i to widać że baby nie potrafią jeździć. W każdej sytuacji kiedy przed tobą jakiś kierowca coś głupiego zrobi, po chwili wyprzedzasz ten samochód patrzysz przez szybę kto w nim siedzi, i oczywiście jest to baba.
kierowcazawodowy
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 11 czerwca 2014, 19:06

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez lith » środa 11 czerwca 2014, 20:42

Anett napisał(a):Tak, tylko potem taki kursant nie umie własnym autem z miejsca parkingowego nawet wyjechać. Bo "uczeni na małpę" mają z tym problemy.


Masz jakeiś dowody na to? Jakieś badania przeprowadziłaś, czy Ci się tylko wydaje, że osoby nieumiejące parkować akurat łuk na małpę robiły, a te umiejące parkować na czuja? Znam sporo osób, które robiły łuk na słupki/obroty i jakoś nie miały problemów z parkowaniem, czy cofaniem. Sam też nie mam, więc chyba trzeba by zweryfikować Twoją teorię :roll:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez tomcioel1 » środa 11 czerwca 2014, 22:53

Anett napisał(a):tomcioel1- hmm widzę że ostro bronisz swojej metody na łuk... Podważenie twoich "racji" widać bardzo cię boli.

metoda na "blondynkę" nie jest moja ,
miałem kiedyś jedna kursantke która jeździła kapitalnie - wysłała swojego męża na saksy i sama została z 2 dzieci i to dzieci chorowitych , co robić , męża nia ma , auto jest a trzeba jechac do miasta do szpitala- no i wsiadala , włączała CB i w drogę a więc radziła sobie na drodze bardzo dobrze , tak samo bylo na jazdach - do momentu placu - łuk byl dla niej koszmarem , żadne metody nie dawały rezultatu - dziewczyna spać przez ten nieszczęsny łuk nie mogla - pokazałem na "blondi" - załapala momentalnie ... a więc jak to sie ma do tych twoich rewelacji ???

większośc moich kursantów robi łuk na obroty , wlasnie dlatego że szkoda mi marnowac ich cennego czasu na ten śmieszny i prawdę powiedziawszy nikomu nie potrzebny manewr. my musimy dojechać do miasta ok 40 km w jedna stronę więc tego czasu nie ma za wiele - nie będę go marnowal na cos co dla mnie nie jest w tym wszystkim najważniejsze .


Anett napisał(a):Widać coraz częściej że są instruktorzy z przypadku i powołania.... Niestety ci pierwsi są słabi, i wolą metody niż nauki myślenia.

wiesz co jest miarą oceny instruktora - przede wszystkim zdawalność , bo to się dla kursantów liczy najbardziej . Wysoką zdawalnośc można osiągnąć przez ilość godzin wyjeźdzonych (czyli jeździmy 40 , 50 ...) ale mieć wysoka zdawalność nie przekraczając 30 godzin w dodatku dojeżdzając kawał drogi do wordu - to juz jest wyzwanie . zdecydowana większośc moich kursantów zdaje za 1szym podejściem , między innymi dlatego ze potrafie się skupić na elementach najbardziej istotnych do zdania egzaminu...

szerszon napisał(a):Cytuj:
gdybym ja stwierdził że jesteś miernotą naciągającym naiwne dziunie na dodatkowe jazdy to byłbyś zadowolony ???

Bzdury gościu piszesz. :D
Pójdzie na egzamin, raz drugi to sie przekona.
Poza tym nie naciągam na siłę, jak to jest tu nie raz opisywane.
"Trzeba pojeździć. A czy ze mną czy z kimś innym ? Wolna wola."
Ale łuku uczę na czuja. :wink:

pójdzie na egzamin raz ... a może zda za 2gim ???? skąd wiesz ??? różne już cuda widziałem - ten egzamin jest taki loteryjny ...
nikogo nie trzeba naciągać na siłę - można tak uczyć żeby po 30 godz delikwent sam czuł że nic nie umie (bo np 1/3 kursu spędziło się na placu ćwicząc łuk na czuja ...) miałem już takich kursantów z odzysku którzy "przejeździli" swoje 30 godz ...

szerszon napisał(a):Uważam, że gdyby wybierać forumowego smerfa Marudę byłbyś niekwestionowanym liderem :D

wiesz , jeżeli już o niebieskich to ty mi tu pasujesz jak ulał na Ważniaka , ze swoją "najwspanialszą kursantką" macie podium jak nic ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez Anett » środa 11 czerwca 2014, 23:18

Hmm twierdziłeś że nie uczysz na małpę..
W osk innych niedaleko mojego miasta to po 1h u siebie całego placu mieli i potem ile potrzeba. I uczyli na wyczucie. Również dojazd ok 40 min.
Jak widać można się nauczyć na wyczucie i zdać też za 1 po zaledwie 30h

PS. "Najwspanialsza kursantka" która się wiecznie ze swoim instruktorem kłóci :D
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez szerszon » środa 11 czerwca 2014, 23:20

nikogo nie trzeba naciągać na siłę - można tak uczyć żeby po 30 godz delikwent sam czuł że nic nie umie

Ale nie ma gwarancji, że będzie dalej jeździł ze mną :wink:
Czyżbyś miał własne doświadczenia ?
Sam też nie mam, więc chyba trzeba by zweryfikować Twoją teorię

Pogratulować mi tylko zostaje.Spróbuj sam w taki układzie zrobić łuk na czuja :D
różne już cuda widziałem - ten egzamin jest taki loteryjny ...
Jak soie zda nie umiejąc jeździć. Zdarza się.
miałem już takich kursantów z odzysku którzy "przejeździli" swoje 30 godz ...

I co ? Na małpę im pomogło ?
tu pasujesz jak ulał na Ważniaka ,
:mrgreen:
To jest nas dwóch..kto robi za smerfetkę ? :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez lith » czwartek 12 czerwca 2014, 00:07

szerszon napisał(a):Pogratulować mi tylko zostaje.Spróbuj sam w taki układzie zrobić łuk na czuja :D


Teraz wiadomo bez problemu, ale jak zdawałem to nie było takie oczywiste :lol: Jednak nie żałuję, że nie mieliłem placu dłużej na kursie. Jako typowy kursant wolałem wyrobić się w 30h, jakoś egzamin zdać, a potem szlifować umiejętności już samemu. Szkoda mi było hajsu na jeżdżenie po parkingu po 40 zł/h ;) Nawet jak miałbym brać dodatkowe godziny to nie na plac, na pewno wolałbym poćwiczyć jakieś manewry na mieście.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez szerszon » czwartek 12 czerwca 2014, 00:12

Jednak nie żałuję, że nie mieliłem placu dłużej

właśnie nie na placu dłużej, a i na parkowanie mniej się zużywa.
Po nauczeniu na czuja mam osobe , która rozumie jak sie zachowuje samochód. Zawracanie z infrą tyłem..pikuś, parkowanie..pikuś..a nie ..
" jak ci lusterko najdzie na tylna lampę to kręć obrót, a jak lewy róg najdzie na druga lampe to kręć..." :hmm:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez tomcioel1 » czwartek 12 czerwca 2014, 00:16

lith napisał(a):Jednak nie żałuję, że nie mieliłem placu dłużej na kursie. Jako typowy kursant wolałem wyrobić się w 30h, jakoś egzamin zdać, a potem szlifować umiejętności już samemu. Szkoda mi było hajsu na jeżdżenie po parkingu po 40 zł/h ;)


no nie wiem , nie wiem ...
może powinieneś sie dobrowolnie zrzec uprawnień ???

instruktor miernota cie szkolił więc i ty pewnie z parkingu wyjechac nie potrafisz ...

myśle że ewentualnie jakbys jeszcze teraz jakieś dodatkowe 10 godz na placu wziął ucząc sie łuk na czuja...
zapewniam cię że są specjaliści w tej dziedzinie , nie miernoty ...
szukaj namiaru na forum ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: co o tym sądzicie ?

Postprzez lith » czwartek 12 czerwca 2014, 00:17

Widocznie nie byłem taki zdolny, bo przez pierwsze kilkanaście tys km nic nie było dla mnie pikusiem. Zanim wyczułem autko to nie raz musiałem zasuwać dookoła i sprawdzać ile mi miejsca zostało :mrgreen: Nie byłem w stanie ocenić, czy mam za bagażnikiem 40, czy 20, czy 5 cm... zresztą nadal kilku cm w tą czy w tamtą nie wyczuję. Nie sądzę, żeby godzina, czy dwie na łuku dużo tu zmieniły ;)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości