Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **ella** » czwartek 18 sierpnia 2005, 19:31

Co prawda ankieta nie mojego pomysłu tylko zaczerpnięta z Interii 8)
Ale myślę, że i tutaj możemy pogłosować.

Czego boisz się najbardziej na drodze?

przez **Wiedźma** » czwartek 18 sierpnia 2005, 19:50

Boję sie pijanych kierowców, zwłaszcza "szalonych małolatów" po imprezach. Niestety, ostatnio w bliskim otoczeniu za dużo słyszę o wypadkach (ze smiertelnymi ofiarami!) spowodowanych pzrez takich osobników.
Piratów drogowych też się boję, a parę takich sytuacji widziałam (lub w nich uczestniczyłam), że brrr... :|
I jeszcze niedouczonych a bardzo pewnych siebie kierowców. Ostatnio koleżanka widziała jak koleś wjechał z podporządkowanej w auto jadące po głownej i jeszcze nawrzeszczał na kierującą nim dziewczynę, że przecież ona miała go po swojej prawej!

przez **Sławek_18** » czwartek 18 sierpnia 2005, 20:54

bac sie nie boje, bo jak bym sie mial bac to bym nie wyjezdzal na ulice :P :P

przez **Wiedźma** » czwartek 18 sierpnia 2005, 21:30

a ja się boję, ale odczuwam satysfakcję w pokonywaniu strachów :P

przez **jimorrison** » czwartek 18 sierpnia 2005, 21:31

poki nie mam zdarzenia na drodze to sie nie boje... poza tym Sławek_18 dobrze to ujal

przez **JarQ** » czwartek 18 sierpnia 2005, 21:44

ja tam generalnie rowerzystów się boje (tzn. boję sięże któryś mi wleci pod koła). Zawsze mam tak, że jak mam któregos wyminąc to znaprzeciwka jedzie jakis TIR albo cos innego o dużych rozmiarach ;)

przez **gostek** » piątek 19 sierpnia 2005, 10:00

Ja mam to samo co JarQ tylko ,że w wersji z pieszymi :roll: boje się ze wejda mi pod koło bo taki pieszy to już wcale nie zwraca uwagi tylko wbiega sobie na pasy i mysli sobie a jak jestem na pasach to kazdy kierowca musi mi się zatrzymać :? :D

przez **ella** » piątek 19 sierpnia 2005, 10:13

ja tam generalnie rowerzystów się boje (tzn. boję sięże któryś mi wleci pod koła).

Co do rowerzystów to miałam kiedyś taką przygodę. Jechaliśmy jakąś dróżką wolno bo jakaś wąska i żwirowa. Przed nami też toczył się samochodzik a przed nim rowerzysta jechał sobie przykładnie prawidłową stroną i boczkiem drogi. No i w momencie jak ten samochód dojeżdzał do rowerzysty ten mu się przewraca przed maskę. Okazało sie że chłopek był pijany. Dobrze, że to była taka droga, gdzie szybciej jak 20km/h nie dało się jechać. Bo strach pomysleć co by było. A tak to skończyło się tylko na strachu. Kierowca tamtego samochodu jak stanął to nawet słowa z siebie nie mógł wydusić.
Ale bardziej boję sie piratów, którzy w większości sieją śmierć na naszych drogach. Nawet jak człowiek sam jedzie rozważnie to może zginąć przez kogoś innego.

przez **Agawa** » wtorek 23 sierpnia 2005, 08:48

W sumie nie wiem co zaznaczyć bo sprawa ma sie tak:
- Policji się nie boję bo staram sie jeździć zgodnie z przepisami
- Piesi i rowerzyści- troche sie boje żeby mi jakas owieczka nie weszła na przejściu albo nie przebiegła przed maską.A rowerzystów na szczęście niewielu spotkałam na swojej drodze.
- Ciężarówek sie ogólnie nie boję, no za wyjątkiem kiedy mam trasę dwukierunkową i musze tą długa ciężarówę wyprzedzić :shock:
- warjotów drogowych to sie naprawdę boję i chyba to zaznacze w ankiecie.Niedość że dąży do tego żeby sie zabić to jeszcze przy okazji chce zbić mnie :?
- a co do złego stanu dróg to w Polsce to standardzik.Nie ma co panikować tylko trzeba mieć oczy dookoła głowy...hehehe 8)

przez **cappricio** » wtorek 23 sierpnia 2005, 10:13

a ja sie szwagra boje :lol:

Dwóch kolegów jechało samochodem. Gdy przejechali skrzyżowanie na czerwonym świetle, ten siedzący na fotelu dla pasażera, myśląc, że kolega po prostu tego nie zauważył, w ogóle nie zareagował. Jednak gdy zdarzyło się to po raz drugi, pasażer zaniepokojony spytał:
- Czemu przejeżdżasz na czerwonym?
- Spokojnie, mój szwagier zawsze tak robi i nic mu się jeszcze nie stało.
Jadą dalej. Kiedy podjechali do następnego skrzyżowania podczas gdy świeciło się zielone światło, kierowca niespodziewanie się zatrzymał. Zdziwiony kolega pyta:
- Dlaczego się zatrzymujesz, przecież mamy zielone?!
- A jak szwagier będzie jechał?!

przez **ella** » niedziela 04 września 2005, 12:24

A może najbardziej powinniśmy się bać tych kierowców, którzy najbardziej boją sie policji?

przez **miros** » niedziela 04 września 2005, 12:50

czyli mnie??? no co ty ella daj spokoj mnie sie bac nie musisz. ja sie ich boje bo wiadomo swiety nie jestem i czesto gesto jade o te 30 km/h wiecej, no i dygam sie czesto jak jade w trase, wylonie sie zza zakretu i pac 200 zeta w plecy.

zaznaczylem policje bo nie bylo w ankiecie opcji "kombinacja kilku" :) tak to bym jeszcze wybral pijanych kierowcow, no ale z nimi tak czesto sie nie spotykam jak z policja na drodze, wiec jakos sie ich mniej dygam.

przez **ella** » niedziela 04 września 2005, 22:15

czyli mnie??? no co ty ella daj spokoj mnie sie bac nie musisz. ja sie ich boje bo wiadomo swiety nie jestem i czesto gesto jade o te 30 km/h wiecej,

E nie, nie ciebie :wink: Są dużo gorsi, niż te Twoje 30 km. A może oni mają tyle kasy, że się policji nie boją.
No to pozostaje mi tylko bać się piratów.
Ostatnio bawiłam się w robienie zdjęć jadąc samochodem (oczywiście nie za kółkiem tylko zrobiłam zmianę bo za dużo było chętnych do tego kółka :wink: )
Udało mi się tylko zrobić piękne zdjątko wyprzedzania na trzeciego.

to pokaz nam ella :D
:>

przez **ella** » poniedziałek 05 września 2005, 12:29

Czego boisz się na drodze?

Czego boisz się najbardziej na drodze?

Czego boisz się na drodze?

Kto przegląda forum