Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » poniedziałek 16 czerwca 2014, 13:42

Przecież pierwszeństwo rozstrzyga sie przed skrzyżowaniem. A w moim przypadku już tez jestem na tej samej drodze. Jakieś odmienne przepisy ?
Tu juz jestem, a tam jeszcze nie ? Tutaj nie musze juz z prawej oceniać ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez maryann » poniedziałek 16 czerwca 2014, 13:47

W swoim przypadku nie popatrzyłeś. Chyba, że patrzyłeś i mu wjechałeś?
Tu widzisz jazdę BUSa i WIDZISZ, że nie ma kolizyjnego. I to ON w ciebie wjeżdża. Jest różnica?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » poniedziałek 16 czerwca 2014, 13:57

Nie ma . Jest na drodze z pierwszeństwem, a ty władowałes się z podporządkowanej. Mógł przecież omijać dziure w jezdni.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez maryann » poniedziałek 16 czerwca 2014, 14:02

Mogła go w jednokierunkową policja skierować.
Nie patrzyłeś!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » poniedziałek 16 czerwca 2014, 14:04

Chyba nie zdajesz sobie sprawy z siły tego argumentu.
Co mi tu z policją...do skrzyzowania, gdzie mogłoby to nastapic jest dosyć daleko. nawet szansy nie mam zobaczyc, że takie cos zaistniało .
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez Drezyna » poniedziałek 16 czerwca 2014, 14:17

szerszon napisał(a): Mógł przecież omijać dziure w jezdni.
Pomogę ci w argumentacji. Mogło też wylądować UFO.
Może napisz od razu do czego zmierzasz? Lansujesz teorię naginania przepisów w/g własnego widzimisia. Nie ustępujesz jadącym pod prąd, napisz co jeszcze? Jak masz czerwone, ale ktoś z tyłu trąbi, to jedziesz? Albo powiedzmy wyprzedzasz na przejściu, bo ty tylko po czarnym, a nie wolno po białym? Problem w tym, że takich majsterkowiczów i ulepszaczy jest więcej i każdemu objawia się co innego.

Na marginesie, po wpadce z nie odróżnianiem drogi od jezdni teraz wpadka z definicją ustąpienia pierwszeństwa. W tych sprawach także masz przeczucia?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » poniedziałek 16 czerwca 2014, 15:03

maryann napisał(a):Ani nie Twoja sprawa to stwierdzać.
Nie patrzyłeś.

Patrzyłem, ale nie było szansy dojrzeć. jak sie powołujesz na taki argument to wypada sprawdzić możliwość jego realizacji.
Drezyna
Pomogę ci w argumentacji. Mogło też wylądować UFO.

Ktoś tu płakał o zaniżaniu poziomu. UFO to nie ruch drogowy. Zgłoś sie z pretensja do kontroli lotu do najblizszego lotniska.
Może napisz od razu do czego zmierzasz? Lansujesz teorię naginania przepisów w/g własnego widzimisia.

To nie jest naginanie przepisów tylko protest przeciwko wybieraniu sobie jakiegoś i twierdzeniu,że jest ważniejszy niz pozostałe.
Uważam ,że nie ma znaczenia fakt jazdy pod prąd droga z pierwszeństwem po przecięciu P-4, wyspy, pasa zieleni na relacje z uczestnikiem ruchu wyjeżdżającym z podporzadkowanej itp... chociażby link z ulicy Pawińskiego.
. Nie ustępujesz jadącym pod prąd, napisz co jeszcze?

Powstrzymuję sie od ruchu na podstawie Art 3. ja tu nie mam komu ustępować pierwszeństwa.
Szczególnie temu tnącemu przez pas zieleni.
Dlatego podawałem po kolei przykłady i jesli w tym ostatnim uważasz,że mam ustapic pierwszeństwa to ja najmocniej przepraszam.
Ustapie i iech dalej jedzie pod prąd i pozostałe pojazdy jadące droga z pierwszeństwem reguluja z nim swoje pierwszeństwo na podstawie artykułu...no właśnie..jakiego ?
Jak masz czerwone, ale ktoś z tyłu trąbi, to jedziesz? Albo powiedzmy wyprzedzasz na przejściu, bo ty tylko po czarnym, a nie wolno po białym? Problem w tym, że takich majsterkowiczów i ulepszaczy jest więcej i każdemu objawia się co innego.

Podając takie przykłady dowodzisz jedynie, ze nie wiesz o czym jest dyskusja.
Na marginesie, po wpadce z nie odróżnianiem drogi od jezdni teraz wpadka z definicją ustąpienia pierwszeństwa. W tych sprawach także masz przeczucia?

na marginesie..wypada podac cytat swoich rewelacji. A na drugim marginesie przypomniec ci twoje wpadki na temat drogi wewnetrznej i Art 25, gdzie nie widziałes pozostałych przepisów, a na mój link nie raczyłeś odpowiedzieć ?
Nie rób OT>
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez Drezyna » poniedziałek 16 czerwca 2014, 15:31

szerszon napisał(a): ...podac cytat...
Nie rób OT>

Mówisz - masz:
szerszon napisał(a): I czy znaki , które ma po prawej stronie dotyczą go również na pasie dla ruchu przeciwnego...

szerszon napisał(a):Nie ma . Jest na drodze z pierwszeństwem, a ty władowałes się z podporządkowanej.

Czarno na białym, kuriozalne poglądy świadczące o braku rozumienia choćby w zarysie podstawowych definicji. A z twojego punktu widzenia to oczywiście off-top, mainstream to przeczucia... :help:
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » poniedziałek 16 czerwca 2014, 22:03

Czarno na białym, kuriozalne poglądy świadczące o braku rozumienia choćby w zarysie podstawowych definicji.

Nie wykazałeś się C-5 i podwójna ciągła , po lewej obiekt przydrożny. Z przeciwległego pasa ruchu oczywiście tez nie można skręcić :wink:
http://goo.gl/maps/y8PWn
F-10 oczywiście dotyczy całej drogi :D
Drugi cytat to brak czytania ze zrozumieniem w twoim przypadku.
A kto ma problemy z podstawowymi definicjami ? A kto tu chce stosować Art 25.1 na przecięciu sie drogi publicznej z droga wewnętrzną ..może ja ? :D
No to szanowny Drezyno masz następny problem
Skrzyzowanie równorzędne
http://goo.gl/maps/yZsg2
Pojazd z prawej jedzie sobie pod prąd. Szanse zobaczenia zerowe, w dodatku skręcamy sobie w prawo.
Przy ruchu prawostronnym nie ma szans na przecięcie sie kierunków ruchu.
Oczywiście twoim zdaniem wina skręcającego w prawo sie znajdzie ..prawda ? :wink:

http://goo.gl/maps/ehCdE
Nastepne. Pojazd rusza z miejsca na chodniku na wprost z miejsca gdzie jest ta kobitka w niebieskiej bluzce.
Przecina drogę podporządkowaną. Akurat drogą podporządkowaną jedzie pojazd. Dochodzi do kolizji...
Czyja wina ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szymon1977 » wtorek 17 czerwca 2014, 01:47

szerszon napisał(a):Nie ma . Jest na drodze z pierwszeństwem, a ty władowałes się z podporządkowanej. Mógł przecież omijać dziure w jezdni.
Bardzo interesujące. Gdyby była podwójna ciągła, to dziurę w jezdni mógłby omijać tylko do podwójnej ciągłej, a my przed podwójną ciągłą moglibyśmy się władować bez patrzenia na niego. A skoro podwójnej ciągłej nie ma... to może ustąpić mu jednak trzeba? A bywają tak wąskie drogi, że szeroki pojazd na swojej połowie jezdni się po prostu nie zmieści.
-----
maryann napisał(a):Tamten natomiast nie jest zwolniony z patrzenia w drogę od strony D3, choć na takie uproszczenia zazwyczaj idziemy...
Na takie uproszczenie pozwala Art.4. Przecież zgodnie ze znakiem D-3 (oraz zapewne B-2) nie może być nikogo, komu miałby ustąpić PP. Więc od strony znaku D-3 PoRD nie daje nikomu pierwszeństwa przejazdu. Nikt po prostu stamtąd nie wyjedzie. Tak samo nie trzeba patrzeć, czy ktoś od strony D-3 wyjeżdża, jak nie trzeba patrzeć czy ktoś na czerwonym nie jedzie.
Drezyna napisał(a):Ty się nie czujesz, a nieudolny przepis mówi żeby się czuć. Czyli mamy poczucie szerszona vs. zacofane prawo.
A to jak stosujesz się do "nieudolnego przepisu" to wszystkie inne olewasz? Sorry, to nie PoRD jest zacofane a Twoja PoRD-u interpretacja.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » wtorek 17 czerwca 2014, 06:59

Bardzo interesujące. Gdyby była podwójna ciągła, to dziurę w jezdni mógłby omijać tylko do podwójnej ciągłej, a my przed podwójną ciągłą moglibyśmy się władować bez patrzenia na niego. A skoro podwójnej ciągłej nie ma... to może ustąpić mu jednak trzeba? A bywają tak wąskie drogi, że szeroki pojazd na swojej połowie jezdni się po prostu nie zmieści.

Nie piszemy o drodze tylko o skrzyzowaniu...w dodatku w moich rozważaniach i linkach zazwyczaj występuje P-4.
A jesli pojazd sie nie mieści to tak samo nie "mieści się" w standardowych przepisach.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez maryann » wtorek 17 czerwca 2014, 09:04

szymon1977 napisał(a):Tak samo nie trzeba patrzeć, czy ktoś od strony D-3 wyjeżdża, jak nie trzeba patrzeć czy ktoś na czerwonym nie jedzie.
I tak samo na pzrejeździe "strzeżonym"? Ja tam się rozglądam. I nie dlatego że ani dróżnika, ani maszynisty PoRD nie dotyczy...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez Drezyna » wtorek 17 czerwca 2014, 10:42

szymon1977 napisał(a):Na takie uproszczenie pozwala Art.4.
Dokładnie pierwsza część tego artykułu. Druga część wręcz przeciwnie.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szymon1977 » wtorek 17 czerwca 2014, 10:58

szymon1977 napisał(a):Na takie uproszczenie pozwala Art.4.
Drezyna napisał(a):Dokładnie pierwsza część tego artykułu. Druga część wręcz przeciwnie.
No dobrze. Co może wskazywać na to, że ktoś pod prąd drogą do skrzyżowania dojedzie? Bo oczywiście jak go zobaczę to idiotę przepuszczę. Ale co może wskazywać, że idiota się pojawi i zmusić mnie do wypatrywania go?
-----
maryann napisał(a):I tak samo na pzrejeździe "strzeżonym"? Ja tam się rozglądam. I nie dlatego że ani dróżnika, ani maszynisty PoRD nie dotyczy..
Art.28.1., brawo!
Ostatnio zmieniony wtorek 17 czerwca 2014, 11:16 przez szymon1977, łącznie zmieniany 2 razy
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez Drezyna » wtorek 17 czerwca 2014, 11:14

szymon1977 napisał(a):Co może wskazywać...

Zgodnie z ustawą - okoliczności. Może Ty mi wytłumaczysz wasz pogląd, jasno i konkretnie. Jak rozumiem coś was zwalnia ze stosowania zapisów ustawy i rozporządzenia dotyczących relacji D-1 A-7, w przypadku np. jazdy pod prąd.
1. Na jakich przepisach opieracie taki pogląd, proszę cytat znoszący zapisy par. 1 (170).
2. Co jeszcze znosi te relacje, czy na przykład analogicznie nadmierna prędkość i każde inne dowolne naruszenie przepisów, czy tylko wybrane zachowania?
3. Jeśli wybrane to które i na podstawie jakiego przepisu?
Bez wody - konkretnie pliz!
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości