Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Kursantka29 » poniedziałek 15 września 2014, 15:20

Mam pytanie, ponieważ albo moje wyobrażenie o kursach prawa jazdy było jakieś nie z tej ziemi albo coś jest nie tak. Wybrałam fajną szkołę, mam fajnych instruktorów, tylko przerwy między jazdami są koszmarnie długie! Sięgają nawet 3 tygodni, dla mnie to jest za dużo, ja po tygodniu już się nie mogę doczekać, po dwóch szlak mnie trafia a już po trzech wydzwaniam na okrągło do instruktorów. Mieliście czy może macie takie długie przerwy? Ja rozumiem dużo kursantów, jeszcze jakieś projekty itd, ale przecież kursantów, którzy sami opłacają sobie kurs powinno się moim zdaniem trochę poważniej traktować! Miałam nadzieję zrobić ten kurs w miarę szybko a tu widzę że do przyszłego roku będzie ciężko w tym tempie. Co robić??
Kursantka29
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 15 września 2014, 14:31

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Anett » poniedziałek 15 września 2014, 15:21

Zabrać papiery i zmienić OSK w tym tempie pozapominasz wszystkiego

Ja miałam 6-8h w tygodniu
Ostatnio zmieniony poniedziałek 15 września 2014, 15:52 przez Anett, łącznie zmieniany 1 raz
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez szerszon » poniedziałek 15 września 2014, 15:23

3 tygodnie ? :wow: Pól kursu bez problemu da sie wyjeździć. Gdzież tomaja taki ruch ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Kursantka29 » poniedziałek 15 września 2014, 15:53

szerszon napisał(a):3 tygodnie ? :wow: Pól kursu bez problemu da sie wyjeździć. Gdzież tomaja taki ruch ?

A może nie będę się chwalić, ale właśnie mój problem jest taki, że opłaciłam cały kurs z góry, bo nie chciałam się bawić w jakieś raty i teraz cwaniaki robią takie rzeczy.
Kursantka29
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 15 września 2014, 14:31

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Anett » poniedziałek 15 września 2014, 15:55

Tak to jest jak się z góry opłaca...
Mi ucinali np z 3h miałam 1,5 h (bo najpierw 1h gdzie 40 min obsługa, potem przerwa... Kolejne 2h gdzie 50 min obsługi) więc bezpieczniej później
Oni ci kase i dokumenty muszą oddać. Idź do biura i pogadaj z nimi. Albo będzie normalnie albo zażądaj zwrotu
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Kursantka29 » poniedziałek 15 września 2014, 15:59

Mnie nie ucinają, nawet dość trzymają się zegarka, ale kurde już nie mam siły dzwonić bez przerwy i prosić o termin
Kursantka29
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 15 września 2014, 14:31

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Anett » poniedziałek 15 września 2014, 16:08

To najlepiej zmienić
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez dylek » poniedziałek 15 września 2014, 18:11

A to taki wielki problem rozpisać się ciurkiem ?
Rozumiem, że grafik zapchany na 3 tyg do przodu...
Tylko gdzie logika pisać się z jazd na jazdy z takimi przerwami ?
Pisz sobie już na październik ciurkiem wszystkie jazdy, póki jeszcze są miejsca w grafiku.
Poczekasz teraz 3 tygodnie, a potem polecisz już serią do końca.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Kursantka29 » poniedziałek 15 września 2014, 18:43

dylek napisał(a):A to taki wielki problem rozpisać się ciurkiem ?
Rozumiem, że grafik zapchany na 3 tyg do przodu...
Tylko gdzie logika pisać się z jazd na jazdy z takimi przerwami ?
Pisz sobie już na październik ciurkiem wszystkie jazdy, póki jeszcze są miejsca w grafiku.
Poczekasz teraz 3 tygodnie, a potem polecisz już serią do końca.


Właśnie problem jest w tym, że zawsze jak naciskam i chcę termin zamiast "zadzwonię do ciebie" to wiecznie albo nie mają ze sobą zeszytu bo drugi instruktor ma, albo zapchany tydzień bo mają projekt wyjeździć do jakiegoś tam czasu,albo coś tam. Jak już trafię na ten szczęśliwy moment, kiedy siedzę za kierownicą i proszę o następny szybki termin to natrafiam na błagalną minę instruktora, że muszę ich zrozumieć, bo i tak wciskają już kursantów gdzie się da. Chyba faktycznie trzeba będzie pomyśleć nad zmianą OSK.
Kursantka29
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 15 września 2014, 14:31

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez dylek » poniedziałek 15 września 2014, 18:54

Nie obraź się Kursantka29, ale jaki ty masz kolor włosów ? :D
Przecież ci piszę, byś nie "żebrała" o jazdy w przyszłym tygodniu czy nawet w kolejnym...
Przewińcie grafik o 3-4 tygodnie do przodu...powiedzmy od 2-giej dekady października... tam już będą mieli luźniej w grafiku i tam sobie porozpisuj po 2-3 razy w tygodniu przez drugą, trzecią dekadę października + ewentualnie listopad.
Teraz poczekasz, ale później już będziesz śmigać w furce regularnie.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Kursantka29 » poniedziałek 15 września 2014, 19:09

dylek napisał(a):Nie obraź się Kursantka29, ale jaki ty masz kolor włosów ? :D
Przecież ci piszę, byś nie "żebrała" o jazdy w przyszłym tygodniu czy nawet w kolejnym...
Przewińcie grafik o 3-4 tygodnie do przodu...powiedzmy od 2-giej dekady października... tam już będą mieli luźniej w grafiku i tam sobie porozpisuj po 2-3 razy w tygodniu przez drugą, trzecią dekadę października + ewentualnie listopad.
Teraz poczekasz, ale później już będziesz śmigać w furce regularnie.



Ale w moim OSK takich rzeczy nie ma! Setki razy o to pytałam, ale zawsze mi mówiono, że tak to u nich działa, że dzwonią z jazdy na jazdę! I najwyraźniej PROJEKT to jest świętość i tutaj żadne inne rozpiski nie maja prawa bytu. A kolor moich włosów - INTENSYWNY kasztan :D
Kursantka29
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 15 września 2014, 14:31

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Anett » poniedziałek 15 września 2014, 20:17

Ta bo dzięki temu mają renome po takich szkoleniach a zwykły kursant to jedynie podwyżenie zdawalności

Najpierw pogadaj z właścicielem. Przedstaw sytuacje jak wygląda z twojej strony. Jeśli nie będzie chcial ci wpisać od razu więcej jazd odbieraj papiery
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez jasper1 » poniedziałek 15 września 2014, 20:53

Kursantka, to nie jest żadna fajna szkoła.
Jak mają taki ważny "projekt", cokolwiek to oznacz, to niech się nim zajmują, a Tobie niech oddają PKK, kasę, papiery i idziesz gdzie indziej.
No chyba, że tak lubisz, zawsze jest na co ponarzekać.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Kursantka29 » wtorek 16 września 2014, 10:34

Dzięki za rady. Gość powiedział mi, żebym sobie popatrzyła na internet jakie przerwy mają kursanci. No to właśnie widzę :evil:
Kursantka29
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 15 września 2014, 14:31

Re: Dramatyzuję, czy za dużo wymagam od OSK?

Postprzez Borys_q » wtorek 16 września 2014, 11:51

Gościu chyba utknął w latach 2008-2010
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości