Odpowiedzialność egzaminatora za wykroczenia osób egzaminowa

[LeszkoII]

I w tym momencie bym egzaminowanego ulał za brak znajomości przepisów
"Obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa nie dotyczy:
- instruktora lub egzaminatora podczas szkolenia lub egzaminowania;"

A dlaczego? Zabrania się egzaminatorowi przeprowadzania egzaminu bez zapiętych pasów, he? A skoro sie nie zabrania, to raczej kwestia dogadania się a nawet "błyśnięcia znajomością przepisów".

Przecież nie jadą seteczką...

70-teczką... to chyba możliwe? A rowerzysta z chodnika nagle wjedzie i... guz, co najmniej.

ryzyko zawodowe, w kołnierz wchodzi się często dlatego po to word płaci wysokie stawki ubezpieczeniowe za egzaminatora. Kursant jest tu priorytetem.

Wiem, że ryzyko... Więc dlaczego nie zapinają pasów

Pytam dlatego, że małe mam pojęcie. Nawet wydawało mi się, że instruktor(egzaminator) ma po swojej stroni kokpitu hamulec, sprzęgło i pedał gazu. Oczywiście lewą ręką kontroluje ruchy kierownicą - do tego nie potrzeba niezapiętych pasów

[szerszon]

70-teczką... to chyba możliwe?

A gdzie jest podnoszona prędkość w OZ ?

A rowerzysta z chodnika nagle wjedzie i..

Zazwyczaj w takich sytuacjach egzaminator zdąży..jest wyczulony na id...ten no... rowerzystów..to i sie zaprze..

[rusel]

Pytam dlatego, że małe mam pojęcie. Nawet wydawało mi się, że instruktor(egzaminator) ma po swojej stroni kokpitu hamulec, sprzęgło i pedał gazu. Oczywiście lewą ręką kontroluje ruchy kierownicą - do tego nie potrzeba niezapiętych pasów

Jeżeli przy zapiętych pasach egzaminator gwałtownie będzie musiał złapać za kierownicę to pas może go zablokować. (pedału przyśpieszenia egzaminator nie posiada po swojej stronie)

[LeszkoII]

W sumie masz rację.
1. Gwałtowne hamowanie i zablokowane pasy bezpieczeństwa = utrudnienie(ale nie niemożliwość) do kontroli nad kierownicą.
2. Gwałtowne hamowanie i walnięcie w szybę(lub w poduszkę) = niemożliwość kontrolowania kierownicy.

Takie są fakty. Po prostu środowiska takie jak instruktorzy, taksówkarze wynegocjowali coś w Ustawie. Ale czy to dla nich bezpieczne?

[jasper1]

Wracając do wątku zasadniczego...

Sadzę, że trudno powiedzieć kiedy dokładnie egzaminator będzie ponosił odpowiedzialność za wykroczenie/przestępstwo osoby egzaminowanej.

Każdorazowo będzie to pewnie oceniane indywidualnie pod kątem ewentualnego zaniechania ze strony egzaminatora i oceny czy w zaistniałej sytuacji mógł zawczasu zapobiec wypadkowi (kolizji).
Do tego jeszcze rola drugiego uczestnika, na którym ciąży obowiązek szczególnej ostrożności.

Granice odpowiedzialności będą więc zależeć od należytego, bądź nie, wywiązania się z obowiązku nadzoru nad egzaminowanym.
Sytuacja o tyle trefna, że ociera się o "paragraf 22": jak egzaminator będzie wyrywny to skarga, jak będzie miał nerwy ze stali, to może się kiedyś przeliczyć.

W sytuacjach szczególnie poważnych pewnie się skończy w SN i u biegłych z IES

[rusel]

Ale czy to dla nich bezpieczne?

to już decyzja indywidualna, ja osobiście jestem zwolennikiem zapisania pasów. Niestety i to niczego nie gwarantuje. Większym problemem są uderzenia w tył pojazdu, najczęstszym urazem to kręgi szyjne oraz kręgosłup. Klasyczna sytuacja, pusta droga, dwa pasy, przejście dla pieszych, w ostatniej chwili kursant zatrzymuje się przed przejściem, za nami autobus, tu już egzaminator wie że będzie kolizja, przytula się do zagłówka i czeka...

[oskbelfer]

Może powiem coś kluczowego, a może nie - jednak mądry jestem, a a dodatek cwaniak


Nim jednak to napiszę - to stwierdzam - jak zwykle jasper1 ma rację

A teraz moje zdanie do dyskusji--- egzaminator nie może wydawać poleceń sprzecznych z prd....


i musi interweniować w razie zagrożenia brd...


Jeśli egzaminator jest specjalistą i profesjonalistą - raczej nie będzie problemów - jednak pewnych tematów nieprzeskoczy.... np. nagłę wcisniecie pedału hamulca przez osobę egzaminowaną ...

[Henq]

A dlaczego? Zabrania się egzaminatorowi przeprowadzania egzaminu bez zapiętych pasów, he? A skoro sie nie zabrania, to raczej kwestia dogadania się a nawet "błyśnięcia znajomością przepisów".

@LeszkoII coś namieszałeś
Skoro przepis mówi (w skrócie), że egzaminator prowadząc egzamin nie ma obowiązku zapinać pasów a egzaminowany wymaga zapięcia tych że pasów bo inaczej "nie pojedziem" to czy egzaminowany zna przepisy czy ich nie zna?
Raczej nie zna, skoro nie zna przepisów to skąd się wziął na praktyce? Koniec egzaminu wynik negatywny i tyle.

[oskbelfer]

Skoro przepis mówi (w skrócie), że egzaminator prowadząc egzamin nie ma obowiązku zapinać pasów a egzaminowany wymaga zapięcia tych że pasów bo inaczej "nie pojedziem" to czy egzaminowany zna przepisy czy ich nie zna?
Raczej nie zna, skoro nie zna przepisów to skąd się wziął na praktyce? Koniec egzaminu wynik negatywny i tyle.

Ty również nie znasz się na zasadach egzaminowania

[szerszon]

A niby skąd ma się znać ?
Nie uczestniczy, kursu nie zrobił, a czytanie ze zrozumieniem leży odłogiem...
Zdziwiony ?
Może wskaże punkt w tabeli ?

[Henq]

Skoro przepis mówi (w skrócie), że egzaminator prowadząc egzamin nie ma obowiązku zapinać pasów a egzaminowany wymaga zapięcia tych że pasów bo inaczej "nie pojedziem" to czy egzaminowany zna przepisy czy ich nie zna?
Raczej nie zna, skoro nie zna przepisów to skąd się wziął na praktyce? Koniec egzaminu wynik negatywny i tyle.

Ty również nie znasz się na zasadach egzaminowania

Tu masz odpowiedź:

A niby skąd ma się znać ?
Nie uczestniczy, kursu nie zrobił, a czytanie ze zrozumieniem leży odłogiem...
Zdziwiony ?
Może wskaże punkt w tabeli ?

----
@oskbelfer więc wytłumacz dlaczego nie zapięcie pasów = egzamin oblany, a wymóg zapięcia pasów gdzie to nie jest konieczne jest dozwolone?

[LeszkoII]

Czy istnieje podstawa prawna do tego, żeby egzaminator wyegzekwował od kandydata na PJ podanie przyczyny niezapięcia przez niego pasów? Czy egzaminator ma prawo żądać okazania np. zaświadczenia lekarskiego? (policja to na pewno ma prawo).

[szerszon]

Czy egzaminator ma prawo żądać okazania np. zaświadczenia lekarskiego?

Orzeczenia
Tak samo jak okularów czy szkieł kontaktowych, zamknięcia drzwi itp...

[szoferemeryt]

Egzaminator nie ma obowiązku zapinania pasów, ale kursant ma prawo zażądać zapięcia pasów, gdyż bierze odpowiedzialność za osoby znajdujące się w pojeździe. Odmowa zapięcia pasów skutkuje zmianą odpowiedzialności za skutki ewentualnego wypadku. Kursant również może zażądać odpowiedniego wpisu w dokumencie. Egzaminator nie może przerwać egzaminu.

[szerszon]

szoferemeryt
Bardzo mądra wypowiedź. Tylko pokaż mi , gdzie jest to napisane ?
Osoba egzaminowana może nauczyc sie przepisów, a w szczególnosci Art 39 aby sie na dzień dobry nie kompromitowała.