Hamowanie silnikiem ?

[JAKUB]

elle, dylek - ???

[rusel]

Ktoś za 2500 się nie ruszy, ktoś inny podwinie rękawy, nie wiem gdzie ta różnica ma być więc nie bardzo jest co tłumaczyć, dlatego twierdzenie jaka praca taka płaca jest dla mnie sloganem.

Co do znanego powiedzenia z branży to "egzaminatorem się jest, dyrektorem się bywa".

[tomcioel1]

prawda jest taka że to niewdzięczna, trudna i stresująca praca , zarobki powinny sie zaczynac tak od 5 tys na rękę żeby była atrakcyjna - a tak to współczuję , zwłaszcza w czasie kiedy wordy przeżywają kryzys i o premii mozna pomarzyć ...

[rusel]

Ci to do roku 2008 zdążyli załapać się na porządne warunki nie zarabiają źle jak na Polskie warunki i tryb pracy 8-16. Z 4 kategoriami zarobki wahają się między 6-7,500 brutto.

[lindor]

znam kilku chlopakow co maja wszystkie kategorie i egzaminuja na 0.5 etatu.... a dyrektor i pupile dyrektora szukaja tylko haczyka zeby ich kopnac w dupe i wziac kolesia z jedna kat. i miec pracownika za mniejsza kase, i to na pelny etat. Witamy w Polsce i samofinansujacej sie instytucji

[JAKUB]

elle, dylek - ???

[rusel]

Urzeka historia 3 skarg w tygodniu. UM pewnie nie wyrabia z przeglądaniem.

[szerszon]

Znany mi przypadek to 7 skarg w jednym dniu..ba..podczas jednego egzaminu

[rusel]

Moja pierwsza skarga to "egzaminator bezczelnie powiedział że powinnam być przygotowana na 2 pojazdy"

[rusel]

a co tam, niech stracę, zobaczcie co ci ludzie wypisują w tych skargach

"Podczas egzaminu praktycznego źle pokazałam zarówno światła, jak i wlew, po czym kazano mi przygotować się do jazdy, a następnie powiedziano mi że zrobiłam BŁĄD, więc jeszcze raz światła-tym razem dobrze, stwierdziłam że to ten błąd, więc wlew już na "pewniaka" (a zaznaczam że nigdy w życiu nie siedziałam w fordzie fiesta i nie widziałam co ma pod maską). Egzaminator poinformował mnie że egzamin zakończony wynikiem negatywnym. Wiem, że to wbrew zasadom, ale poprosiłam o jeszcze jedną szansę, ze względu na w.w. sytuację. pan....w bardzo stanowczy, acz bezczelny sposób poinformował mnie, że idąc na egzamin mam się liczyć z tym że mogę trafić na jeden z dwóch modeli samochodów, i że na obydwa mam być przygotowana."

[szerszon]

No niebywałe chamstwo egzaminatora.

[rusel]

Ręce opadają, tak wygląda większość tych bzdur. W skargach ludzie również "dopisują" słowa padające z ust egzaminatora, które nigdy nie padły np nie wiedząc że mikrofon zbiera również dźwięk poza pojazdem. Wtedy łatwo podważyć a w zasadzie udowodnić kłamstwa.