Przeciw korupcji

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Przeciw korupcji

Postprzez mazak » czwartek 06 października 2005, 20:10

Wystarczy wrócić do starej zasady egzaminowania. Cała grupa zdaje egzamin w ośrodku w którym się uczyła, a egzaminator nadzoruje egzamin. Zdajecie razem, całą grupą najpierw teorię potem praktykę. Wszystko jawnie (oczywiście, oprócz jazdy po mieście). Kto Was lepiej zna niż instruktor ? Nie dopuści Was do egzaminu, żeby się nie zbłaźnić. Nie pozwoli na korupcję, bo bije to w dobro ośrodka itp. grupa będaca razem w czasie kursu, nie pozwoli na taki blamaż. Każdy Instruktor będzie odpowiadał za swojego kursanta i zgłosi go do egzaminu dopiero po przygotowaniu go w pełni. A egzaminator ???? Musiałby być Koperfildem, żeby wziąść łapówkę w obecności instruktora, kierownika Ośrodka Szkolenia i całej grupy egzaminowanych. Dodatkowo odpada stres, który jak sami wiecie jest ogromny. Tylko komu na tym zależy ???? 8)[/b]
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez wiruswww » czwartek 06 października 2005, 21:27

kto powiedział że łapowki są wreczane w czasie egzaminu? wszystko jest załatwiane wcześniej. Teraz są zaswiadczenia o ukończeniu kursu wiec teoretycznie instruktor tez nie powinien nie dopuszczac nie douczonych z tego samego powodu, na zaswiadczenie jest pieczęć osrodka i nazwisko instruktora wiec tez moze się zblazinic. Przypominam takze ze instruktor może byc w samochodzie w czasie egzaminu. cały egzamin tez jest obesrwowany przez grópa zdajacą.

Podsumowując: kiepski pomysł i raczej nic nie zmieni
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez mazak » czwartek 06 października 2005, 21:40

Przyjacielu - chyba nie znasz realiów. Kursant nie przeciwstawi się egzaminatorowi, instruktor też. Obecnie przy tym systemie egzaminowania, nie ma szans na "sprawiedliwość". Co do szkolenia, podpisujesz się swoim identyfikatorem (WN 0522) - zgoda, ale co z tymi którzy niedouczeni przychodzą do mnie i ja ich szkolę. Zdają egzamin - cała chwała idzie na instruktora który "wypuścił" kursanta, a prawda jest taka że ten co włożył najwięcej pracy nie jest ujęty w żadnych statystykach ???? Co Ty na to ?
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez mazak » czwartek 06 października 2005, 21:49

wiruswww napisał(a):Przypominam takze ze instruktor może byc w samochodzie w czasie egzaminu. cały egzamin tez jest obesrwowany przez grópa zdajacą.

Podsumowując: kiepski pomysł i raczej nic nie zmieni
A od kiedy to instruktor może być obecny przy egzaminie ????????????????
Coś chyba Ci się pomyliło ? jest propozycja, że może być obecny.... ale bez prawa głosu. W dodatku dopiero od 01.01.2006 roku :?
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez wiruswww » czwartek 06 października 2005, 22:45

gdzieś o tym czytałem, moge się mylić, nikt wkonu nikt nie jest nieomylny.

Czyli uwazasz ze jak powroci się do starego systemu bedzie większa sprawiedliwość? Sory ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Nigdy nie będzie sprawiedliwie dopoki niezmieni się nasza mentalnośc, nasza znaczy Polaków. Poraz kolejny powtarzam to na tym forum: dopoki będą tacy co chcą dawać bedą tacy co chcą brać i zadne ustawy ani przepisy prawa tego nie zmienią.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez mazak » piątek 07 października 2005, 13:14

Co do mentalności Polaków, warto się zastanowić dlaczego chcą dawać ???? Może zawiły sposób egzaminowania, brak tzw. ludzkiej twarzy egzaminatora i stres powoduje, że ludzie próbują szukać alternatywy. czy nie prościej byłoby zdawać egzamin razem z instruktorem, który po 30 godzinach jazdy wie, jak umotywować kursanta, czego się po nim spodziewać itp. Stary sposób egzaminowania na to pozwalał.
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez ella » piątek 07 października 2005, 13:29

czy nie prościej byłoby zdawać egzamin razem z instruktorem,

A kto zapłaci instruktorowi za czas spędzony na egzaminie?
Dla jednego kursanta 2 godziny a jak się trafi dwóch na różne godziny (bo wiadomo kazdemu pasuje inna godzina) tego samego dnia to instruktor nie będzie wtedy uczył. A pomnożyć to jeszcze przez dni w miesiącu. Niektórzy na egzaminie spędzają więcej niz te dwie godzinki czekając na swoją kolej.
Pewnie, że byłoby łatwiej zdać ale nikt nie widzi jak to rozwiązać. To instruktorzy podnieśli raban jak miało wejść obowiązkowe uczestniczenie w egzaminie. I stanęło na tym, że ma być dobrowolne. A jak w końcu będzie to samo zobaczymy, tylko nie widomo kiedy :D
mazak napisał(a):Może zawiły sposób egzaminowania, brak tzw. ludzkiej twarzy egzaminatora i stres powoduje.....

Na pewno duży wpływ na zdanie egzaminu ma to co piszesz. Ale ja dodam, że jeszcze jakość szkolenia ma duży wpływ na egzamin. Kursanci przystępują niedouczeni bo mieli kiepskich instruktorów ( wystarczy poczytac wypowiedzi kursantów). Liczą oni czasami na szczęście.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mazak » piątek 07 października 2005, 13:40

i tu jak widzisz stary system się sprawdza, na ostatniej godzinie robisz egzamin, nie zda dalej się szkoli czekając na następną grupę podchodzącą do egzaminu. Dodatkowo cena egzaminu też byłaby niższa, obecnie WORD musi kupować samochody, utrzymywać komputery, wynajmować plac itp. To wszystko ma ośrodek nauki jazdy
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez ella » piątek 07 października 2005, 13:55

mazak napisał(a):i tu jak widzisz stary system się sprawdza, na ostatniej godzinie robisz egzamin, nie zda dalej się szkoli czekając na następną grupę podchodzącą do egzaminu. Dodatkowo cena egzaminu też byłaby niższa, obecnie WORD musi kupować samochody, utrzymywać komputery, wynajmować plac itp. To wszystko ma ośrodek nauki jazdy

Myslisz, że WORDY teraz będa chciały się zlikwidować i wrócic do starego systemu. Wtedy rzeczywiście obecność instruktora na egzaminie nie byłaby problemem dla niego samego.
No ale ktoś zmienił ten stary system. Komuś to przeszkadzało i nie wydaje mi się, żeby ten sposób powrócił.
Ale wszystko jest u nas możliwe :wink:
Placu tez kiedyś nie było, teraz jest i znowu go mają znieść. Więc może i kiedyś wrócimy do egzaminów w OSK :wink: :lol:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mazak » poniedziałek 10 października 2005, 00:40

Czego Tobie, sobie i innym życzę.... :P :P :P
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości